Moi Mili,
Lata świetlne temu na tym blogu funkcjonowało takie coś jak piątkowe posty „Do dowolnego zaśmiecania” gdzie wszyscy przez weekend mogli w komentarzach pogadać o wszystkim i o niczym. Potem te weekendowe rozmowy wyparł czat i forum, ale z racy tego, że mamy tu sporo nowych osób, a czat nie zawsze pozwala cofnąć się mocno wstecz żeby przeczytać co i kto pisał to Adminka postanowiła wrócić do starych dziejów 😉
Teraz co piątek znów będą pojawiały się posty z tej serii. Dyskutujcie, poznawajcie się, budujcie przyjaźnie tak, jak było to 5 lat temu 😉
Miejsce to jest wyjątkowe! Adminka ma łzy w oczach pisząc to bo nie da się opisać tych wszystkich lat spędzonych tutaj, tych wszystkich osób, które tu się poznały. Adminka miała to szczęście znać i starą gwardię i nową. Kilka osób poznała też na Obozach Herosów w Kulce na Mazurach co również było ogromnym przeżyciem! Wiem, że zrodziło się tu wiele przyjaźni i mam nadzieję, że jeszcze więcej się ich pojawi, zwłaszcza, że Riordan wciąż tworzy i nadchodzi kolejna seria!
Wiem, że jesteście rozważni, ale nie zaszkodzi przypomnieć, że wspólnie dbamy o to miejsce więc uprasza się o kulturę i przyjazne odnoszenie się do siebie!
Żeby jakoś zacząć zapytam: kto pamięta te dawne posty „Do dowolnego zaśmiecania”?
Od jak dawna jesteście na blogu? Czym jest dla Was ten blog?
Jeej, tak się cieszę 😀
Na tym blogu jestem od… dwóch lat? Chyba tak, może trochę dłużej. Mówiąc szczerze, ten blog to moja ucieczka od rzeczywistości.
Jakoś…nie wyobrażam sobie internetów bez niego xd
Za moich czasów, gdy dołączyłam się do blogowej rodzinki, nie było DDZ. Szkoda…
Pytanie nie na temat – jak dodać zdjęcie na profilu? Ciągle szukam i nie wiem jak…
Ja jestem od półtora roku. Nudno by było bez niego U mnie to funkcjonuje tak, że sprawdzam go około trzy razy dziennie, jeśli jest jakieś nowe ciekawe opko to czytam, albo rozmawiam z kimś na czacie, albo coś innego Nie pamiętam Dowolnego Zaśmiecania, ale fajnie, że jest, może być interesująco 😀
Na Gravatarze musisz zalożyć konto. Kiedy sie zalogujesz, to dodajesz swoje zdjecie i masz.
Tak, już wiem.
Działa?
Działa. Masz fajny awatar.
Dziękuję 😀
Dzień dobry! 😀 Ja jestem tutaj od ponad trzech lat (musiałam sprawdzić , bo byłam pewna, że to może dwa lata, niecałe) Bogowie, jak ten czas leci xd.
Czym dla mnie jest RR? Zaczęłam publikować tutaj swoje miniaturki i tutaj właśnie zyskałam pierwszych stałych(?) czytelników. No i przede wszystkim nauczyłam się jak pisać i jakich błędów nie popełniać.
Niestety, jak tutaj przybyłam nie było już Dowolnego Zaśmiecania. Ale według mnie nie było jakoś to specjalnie potrzebne….. Ale teraz jest duuużo nowych osób i prawie nikogo nie kojarzę. Więc cieszę się, że coś takiego powróciło, bo to daje sporo możliwości 😀 I jestem ciekawa jak to się rozwinie.
Snakix, skoro jesteś od tak dawna, a nie pamiętasz- musiałyśmy przybyć w tym samym czasie. Na przykład Ciebie, to ja jeszcze pamiętam c;
Hahha poczułam się staro xd No chyba tak było…
Ja DDZ kojarzyłam, ale nigdy w nim nie brałam udział.
Bloga czytam… ogólnie ponad trzy lata, aktywna jestem za to od ponad dwóch.
Ha, ja tam tego bloga kocham. Poznałam dzięki niemu mnóstwo boskich ludzi, z którymi do teraz mam kontakt; to on sprawił, że zaczęłam pisać. Mimo że dalej nie bazgram rewelacyjnie, dzięki niemu piszę coraz lepiej i… Lubię to robić. Po prostu.
Dobra, a teraz pytanie; Kto zna jakieś dobre filmy? 😀
Polecam terminal, świetny 😀
Ja jestem tu od niedawna, ale uważam, że to bardzo pomysłowe. Nie mam jeszcze określonego zdania co do tej stronki, ale postrzegam ją jako coś pozytywnego.
Bolą mnie oczy. Nie mów, że jesteś za Daenerys.
Wypluj to natychmiast!
Tak, jestem za laską co wchodzi w ogień, wiesza ludzi i zamyka swoje smoki by zdziczały i się skurczyły. Do tego ciągle marzy o złotych zębach najemnika. Tak, Matka Smoków (która wcale nie jest ich matkę, ale jest tak odjechana, że się za matkę uważa) jest moją idolką.
A tak naprawdę to jestem za Aegonem, który moim zdaniem nie jest Targaryenem tylko Blackfyrem. Stąd mój avatar- herb Blackfyrów.
Za Aegonem? Dogadamy się.
Faktycznie- odwrócone barwy. Nie zwróciłam uwagi.
Ale moim zdaniem, popartym naprawdę wieloma argumentami Aegon nie jest Blackfyrem tylko Targaryenem, a nawet tym za kogo się podaje.
Dziecko miało rozwaloną główkę, więc trudno było zidentyfikować zwłoki. Myślę, że jest to argument najbardziej przemawiający za wiarygodnością Aegona. Do tego jego opiekunem jest JonC- tak jakby „przyjaciel” (wiemy o co chodzi) Rhaegara. Marionetkowy smok odnosi się do tego, że Aegon jest kierowany przez Varysa i Illyria.
I lepiej skończyć już tą dyskusję, bo zostanie uznana za spam i nas pożrą.
No cóż, można to tak postrzegać, a można to widzieć tak jak ja. Varys widząc rozwaloną główkę niemowlęcia postanowił stworzyć nowego Aegona, którego poparła Złota Kompania, a ona Targów nienawidzi. Do tego Illyrio powiedział Tyrionowi, że niektóre umowy zawiera się- krwią.
Wolałabym aby był Blackiem, bo Daenerys obrzydziła mi wszelkich Targaryenów, siedem pokoleń do przodu i wstecz. No może prócz Aemona.
Zresztą, jednego nauczył mnie Heroes III- czarne smoki są lepsze od czerwonych.
Faktycznie, lepiej to zakończyć. Masz konto na Ogień i Lód? Możemy się spotkać pod najnowszym postem.
Mam konto i taki sam nick, więc powinnyśmy się znaleźć.
Z tą ZK pewnie bazujesz na tym, że odrzuciła Viserysa. Trudno się dziwić- dzieciak był żałosny. A za Aegonem stoi JonC. Do tego chcieli też poprzeć Dany. Dobra, kończę to. Widzimy się na Ogień i Lód.
Kurna, laski. Do dowolnego zaśmiecana jest ten post 😀 Gadajcie co chcecie.
Quick, dziena ;3 I krowa/koń zawsze spoko <3
W sumie racja. Ale na Ogień i Lód nasza dyskusja jest bardziej produktywna i się więcej osób do niej przyłącza.
Jak ślicznie. Mój mąż i jego wilkor.
Nie zapominaj, że złożył przysięgę, że nigdy nie weźmie sobie żony. Do tego, w chwili obecnej jest martwy.
No chyba, że masz jakieś upodobania do nekrofilii.
Melisandre go ożywi. W chwili śmierci jego dusza przeniosła się do Ducha. A po śmierci i ożywieniu przysięga nie obowiązuje.
W sumie nie widzę innego powodu, żeby Melisandre była na Murze. Nawet w serialu tam wróciła. Ale i tak myślę, że priorytetem Jona będzie uratowanie świata przed zagładą. I myślę, że Martin poświęci go dla wyższych celów- heroiczny bękart. Nienawidzę tego, że nie potrafię się łudzić, ale po prostu nie potrafię.
Nawet tak nie pisz. Zasłużył na szczęście i długie życie. Może z Val? A może zdecyduje się pozostać w Nocnej Straży? Chociaż po pokonaniu Innych jej istnienie pewnie straci sens. Chyba, że będzie groźba ich powrotu, ale nie sądzę. Myślę, że AA położy im kres ostatecznie.
Gdyby Aegon naprawdę był Aegonem, to fajnie byłoby jakby się spotkali. Jon się załamał po śmierci Robba i fajnie gdyby Młodego Wilka zastąpił Młody Smok.
Sama nie wiem czy to dobry pomysł. Aegon nie trzyma uraz, ale nie zapominajmy, że Rickard został spopielony przez Aerysa. Jon może nie puścić tego płazem, chociaż ma na pewno szersze horyzonty niż pozostali bracia.
Druga kwestia- nie wiadomo czy Connington by się na to zgodził. Nie zapominajmy, że w przeciwieństwie do Młodego Smoka (lubię to określenie, nie to co Matka Smoków- to jest śmieszne) on chowa urazy. Nie chciał połączyć się z JPK. Rhaegar był jego bardzo, bardzo, bardzo bliskim przyjacielem i JonC żyje zemstą. Chce zniszczyć wszystkich, którzy przyczynili się do śmierci jego księcia.
A jeśli Aegon kogoś już darzy szacunkiem- to swojego opiekuna. Nie zignoruje jego rad, niezależnie od tego jakie by były krótkowzroczne i nieprzemyślane.
Do tego dochodzi kwestia dziedziczenia. Gdyby Aegon wygrał i wyznaczył Jona swoim następcą, Connington miałby problem taki jak miała Catelyn. Aegon musiałby uznać Jona i legitymować na Targaryena. I tutaj dochodzi obawa, zrozumiała, ale bezpodstawna- że Aegon i jego dzieci są zagrożone przez Jona i jego potomstwo. JonC nigdy nie zgodziłby się na taki układ.
Jesteś dużo bardziej obiektywna ode mnie. Ale myślę też, że niesprawiedliwa co do Jona. On nigdy nie zdradziłby swojego brata.
JonC faktycznie zamiast dobrym doradcą może się okazać niszczycielem. Wciąż pamięta i chowa urazy. Ale i tak myślę, że będzie doradzał Aegonowi jak najlepiej.
Boję się, że możemy niebawem się pożegnać z Conningtonem. Szara łuszczyca zaczęła się rozrastać, a ten debil (przepraszam, ale to odpowiednie słowo) zamiast odciąć sobie palce i mieć to z głowy, postanowił pogodzić się z losem. A nie powinien! Aegon potrzebuje namiestnika, tym bardziej, że w KL grasuje Pająk. A on jest doradcą z piekła rodem. Zresztą cała KL jest pełna kłamców, lizusów i dorobkowiczów. Nie może pozostawić Aegona na ich łasce!
No nie wiem czy masz rację. Mało wiemy o tej chorobie. Mogła już rozprzestrzenić się na narządy wewnętrzne i obcięcie palców by jej nie powstrzymało. JonC na pewno nie chce pozostawić Aegona na ich łasce- chce załatwić Pająka, co prawda nie dla dobra Aegona, tylko z osobistych pobudek, ale pomyśl o ile życie Targa będzie łatwiejsze bez niego (znaczy bez pająka).
Co do Jona to nie napisałam, że naprawdę by zdradził swojego brata i postanowił go obalić. Napisałam, że JonC i reszta rady obawiałaby się Jona i jego dzieci. To zasadne, znając przeszłość Westeros i bękarty- Blackfyrów.
Fajnie się z tobą pisze, ale muszę już kończyć. Cześć.
Ogólnie na blogu, jestem od dwóch lat, choć często zmieniam nicki.
I na moim profilowym jest Koń, nie krowa. A co do pytania Carmel, to może trylogia „Powrót do Przeszłości”?
Czy pojedzie Adminka jeszcze kiedyś jako wychowawca na Obozie Herosów?
Nigdy nie jeździłam tam jako wychowawca – w tej kwestii są lepsi ode mnie 😉 Ale może jeszcze kiedyś wpadnę nagle i niespodziewanie tak jak zrobiłam to kilka razy by po prostu posiedzieć z herosami przy ognisku, poczytać wspólnie książki Riordana. nagrać Hymn Herosów czy wyruszyć w na nocną wyprawę z zadaniami, podczas której w zeszłym roku o mało nie umarłam na zawał 😉
To niech Adminka wpadnie na V <3
I na którym turnusie była Adminka rok temu?
Nie pamiętam tych postów, nigdy ich nie zauważyłam nawet.
Na RR jestem od… od trzech lat chyba. Boże, nawet nie spostrzegłam, że to już tyle czasu…! Choć czy jestem? Przestałam tu wysyłać pracę, ale nadal mam sentyment 😉
Czym jest dla mnie blog? W sumie, gdyby nie on, nigdy nie zaczęłabym pisać. Nic. Dzięki publikowaniu tutaj (teraz uważam, że beznadziejnych i żałosnych) prac, poznałam w sobie tyle pewności siebie, żeby spróbować gdzie indziej, zgodzić się na coś takiego. Poza tym RR zawsze było miejscem, gdzie czekałam na komentarze wielu ciekawych ludzi, których zdawało mi się prawie znać.
Też nie pamiętam tych postów. W sumie na początku mojego istnienia na RR wchodziłam głównie w posty ‚Obrazowo’. Jestem tu… od prawie trzech lat, choć od roku dużo rzadziej się loguję.
Blog jest dla mnie na pewno miejscem, w którym bardziej się otworzyłam. To tu zaczęłam wysyłać swoje pierwsze rysunki i teraz dopiero zauważyłam, jak duży postęp zrobiłam dzięki komentarzom ludzi, których niby nie znałam, a jednak wydawali mi się bardzo bliscy.
Teraz pojawiam się tu sporadycznie, ale mam nadzieję, że przez wakacje aktywność na RR wzrośnie i może sama znów zacznę wysyłać prace 😉
Co się stało z tym pięknym wilkorem?
Niechcący go skasowałam i usunęłam *ach ten zacinający się laptop*, muszę go znaleźć i znów ustawić 😉
ta logika ,,skasowałam i usunęłam”, chodziło mi o to, że zmieniłam, a potem mi się usunął xD
Powodzenia w szukaniu
Ej, a może pogadamy o czymś sensownym? Nie wiem, jakiś prosty temat; ukochana książka z danej serii wujka Ricka?
O, jeszcze ja, jeszcze ja! Na rr z przerwami trzy lata, DDZ kojarzę z przeglądania archiwów, ale z użytkowania to lepiej znam czat. Teraz za aktywna to tu nie jestem, nigdy nie byłam, ale nie chcę, żeby rr umarło. Więc się odzywam, a co. A ulubionej książki wujka Ricka nie mam, choć może Klątwa Tytana… No bo cóż, Łowczynie <3
Jeśli chodzi o serię ” Percy Jackson i…” to uwielbiam Ostatniego Olimpijczyka Cud miód. A do tego jeszcze jakaś emocjonujaca muzyka…Umieram.
Ej, połowę komentarza mi wcielo…
A z Olimpijskich Herosów to…Hmm chyba Znak Ateny. Uhuhu spotkanie całej siódemki <3 No i Syn Neptuna. Potem Dom Hadesa, Krew Olimp i Zagubiony Heros. Taak. Zawsze wierna i oddana Percabeth.
Ja najbardziej lubię Klątwę Tytana, ogólnie uwielbiam wątki rodzeństwa di Angelo i Łowczyń. A z Olimpijskich Herosów chyba najbardziej podobał mi się Dom Hadesa i Krew Olimpu (mimo tej dość słabej walki z Gają)
No i kocham wszystkie części Kronik Rodu Kane
Kate, mamy bardzo podobny gust ;3 Minus KO – ta część z pewnością nie jest moja ulubiona, ale DH jest serio spoko, tak samo zresztą ZA.
Ja lubiłam Percabeth bardzo w PJ, w OH jakoś tak… Mniej.
Bogowie, ile komentarzy… Co się Wam stało? 😉
Chociaż jestem na tym blogu krótko (prawie rok, włączając „tylko patrzenie”. Udzielam się mniej więcej połowę), jest dla mnie bardzo ważny. Jak… „Wirtualny dom”. (Wiem, że to dziwnie brzmi) To tutaj opublikowałam moje pierwsze opowiadanie („Bitwa”). To dzięki Wam i tej stronie powstała jej dalsza część i kolejne pewnie też jakieś będą, choć to miała być miniaturka 😉
A, i mam specjalne pytanie dla Quicka. Pod prologiem EPS napisałeś, że Ella może być córką Afrodyty, Poppy Apollina albo Terpsychory, a Sophie – Zeusa.
Dlaczego akurat oni?
ISABELL!!!!!! Cóż, Poppy uwielbia tańczyć i to ją relaksuje, a sztuką zajmuje się ogólnie Apollo, choć tańcem zajmuje się Terpsychora (chórem też ale ciii). Sophie ma niebieskie oczy i w dodatku nienawidzi nieba, więc ironia się wręcz sama nasuwa. El… To była mała zagwozdka. Najpierw przygotowała perfekcyjny makijaż, zasłaniający ślad (i udało się). Potem pocieszyła chłopaka po stracie dziewczyny (i to nawet szybko (tak szybko, że chłopak chciał po lekcji z nią chodzić (45 minut to mało czasu na takie przemyślenia))). Potem powiedziała, że jej make-up był delikatny (przypominam, że wcześniej było perfekcyjny). Delikatny i perfekcyjny? Nie znam się, ale to chyba trudna sztuka. I jeszcze powiedziała, że nigdy się nie maluje. To dar od Afrodyty, że bez makijażu ładnie wygląda. Poza tym wszyscy w klasie ją lubią. A na deser, mimo tego, że wiem, że zą dobrymi przyjaciółkami, to jak zdołała tak szybko przekonać przyjaciółki, żeby uciekły? Czyżby czaromowa? A więc Isabell, proszę cię teraz, żebyś powiedziała mi ile z tych typów jest dobrych i które. Mój email to quickdroo@interia.pl. Informacja za Informację.
Niestety nie mogę Ci powiedzieć wszystkiego. Ale Twoje argumenty są tak przekonujące, że zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie masz racji
Isabell22
Chociaż trochę mi powiedz, plosięę.
To odpisz na maila 😉
Hej, Iss, ile masz lat? Takie trochę inne pytanie…xd
Prawie trzynaście… Urodziny mam 27 sierpnia.
Żartujesz sobie? Ja też. Tylko, że to będzie moja 18.
Ja również 13 Tylko jestem z kwietnia.
Ja na blogu jestem od początku gimnazjum… Jakieś 2 (?) lata. Postów z tej serii nie pamiętam. Wiem, że za dużo się nigdy nie udzielałam. W każdym razie na samym blogu. Na chacie duuużo więcej. Ale do czasu. Teraz miałam kilku miesięczną przerwę od wchodzenia tutaj. Są wakacje, sporo wolnego czasu. Nuda mnie tu wypchnęła. Jednak poznałam w tym miejscu kilka świetnych osób. Z niektórymi mam kontakt, z niektórymi nie. Warto było i niech blog żyje xd
Książka… „Ostatni Olimpijczyk” i koniec. 😀 ewentualnie „Znak Ateny”.
Jestem na blogu od 2011 roku, jakieś cztery lata. Poznałam tu wielu niesamowitych ludzi, jakąś dziesiątkę poznałam osobiście. Zrozumiałam tu też, że wiek w przyjaźni nie ma znaczenia, bo zakumplowałam się z paroma starszymi m.in. o pięć lat osobami. Spędziłam tu część dzieciństwa, odkryłam, co lubię i to rozwinęłam. Ludzie przychodzili i odchodzili, a przyjaźni było tu coraz więcej. Niemal wszyscy, których stąd znam są niesamowici.
To kocham w tym blogu – jeden fandom, dziesięć razy więcej miłości.
Och, już nie przesadzaj z tą miłością
I to niby ja przesadzam z miłością? 😛
Co do ulubionej książki… Moją chyba jest Dom Hadesa, za podróż Percy’ego i Annabeth. Poza czytaniem, co najbardziej lubicie robić, czym kochacie się zajmować w wolnym czasie?
Kocham sport, tancze, piszę. I oczywiście uwielbiam spotykać się z przyjaciółmi na rolki, wyprawy do lasu :-D. Rysuję.W wolnym czasie również wspominam z siostrą minione wakacje. 😉
Cóż… Nienawidzę się nudzić, więc w swoim życiu próbowałam już wielu „rzeczy”. Ogólnie jednak lubię spędzać czas z przyjaciółmi i mieć odpadły. Pływam i kocham wodę, czasem zdarza mi się jeździć konno i grać na pianinie. Uwielbiam też tańczyć i ostatnio zauroczyłam się w aktorstwie 😀
Do tego słucham muzyki. Czasem piszę. Zależy.
Uwielbiam aktorstwo Moja mała mania, dzień bez zacytowania, którejś roli, to dzień stracony. Też bardzo lubię pływać, ale nie potrafię jeździć konno. Poza tym masz podobne upodobania do mnie 😀
W wolnym czasie? Oglądam filmy, seriale, czytam i pisze. Ach i muzyka oczywiście A reszte czasu spędzam na zastanawianiu sie co by było gdyby…. Nie no bez przesady xd Mam swoją ściane z cytatami, ale miejsce mi się na niej skończyło. .-.
Adminko, stokrotne dzięki za wskrzeszenie DDZ! Ile lat tu tego nie było? Ze cztery?
Jako, że wszyscy pomagają w zaśmiecaniu, nie mogę być gorsza. Na blogu jestem już od bardzo dawna, ale tylko biernie. Nie dodawałam nic tylko czytałam. Ale mam zamiar niedługo to zmienić. Konto zostało założone niedawno, więc na pewno nikt mnie nie zna. Witam was Ziemianie i mam nadzieję, że nie wypalę waszych oczu moimi wypocinami. 😀
W wolnym czasie… cóż muszę przyznać, że często zwyczajnie nic nie robię, a potem tego żałuję. Jednak najczęściej rysuję lub chodzę na dłuuugie samotne spacery, ale lubię też spędzać czas z przyjaciółmi i jeździć konno. Oprócz tego szyję, zwykle są to jakieś kostiumy inspirowane serialami, książkami, filmami.
LUDZIE! Tylko 65 komentarzy? Przypominam, że to jest DO DOWOLNEGO ZAŚMIECANIA, więc tytuł wskazuje, że możecie tu nawet napisać: „EJ! Zjeść na śniadanie kanapki z pomidorem, czy tosty? Ale jak tosty to z serem, czy szynką? Ale jak z serem to z Goudą, czy pleśniowym? Ale jak pleśniowy to szwajcarski, czy francuski? Itd itp bla bla bla”. Rozumiecie?
To co jadlas na sniadanie? XD
JadłEM Bułkę z szynką i pomidorem, ale to nie ma nic do rzeczy. WIadomo o co mi chodzi
Sorry, jadles. Tak wiem o co chodzi, spokojnie
Ja pamiętam :’) Jak miło zobaczyć tą starą tradycję. To naprawdę aż tyle lat. Pamiętam jak z niecierpliwością, tego wyczekiwałam i nadal wspominam, te kilka osób, z którymi prowadziło się najlepsze rozmowy.
Dzięki 😀
Co jedliście na śniadanie?
Jajecznice z bulka i maslem
W jakich jestescie jeszcze fandomach?
Zwykły jogurt naturalny // Zdecydowanie HP ;3 Do tego Nocni Łowcy i moją nową miłostką jest Hannibal :”)
Na śniadanko w sumie nic nie jadłam ;.;
Tosty
Za dużo fandomów, żeby wymieniać 😛 Ale chyba z tych najbardziej mi bliskich to HP, LOTR, Zwiadowcy, Igrzyska, Miecz Prawdy, Klucze do Królestwa, Vikings i GoT
Fandomy? Shadowhunters, Igrzyska, Percy, Władca Pierścieni, Niezgodna, Zwiadowcy…Moja czołówka No i jeszcze Więzień Labiryntu.
Macie jakieś fobie?
Moje najlepsze: Teen wolf, HP, Igrzyska, Flash, Agenci NCIS
Fobie? Raczej nie, ale jak robie cos co jest wysilkowe np plywam to strasznie boje sie, ze dostane ataku astmy i czasami wtedy dodatkowo dostaje ataku paniki z tego powodu .-.
Przeglądasz listę fobii i nagle:
Heksakosjoiheksekontaheksafobia
Strach przed liczbą 666.
Spadłęm z krzesła
Socjofobia i astrafobia 😛
Ja pnigofobia xP Lub pnigerofobia.
Bogowie, to da sie normalnie powiedziec? ☺
Arachnofobia i eremofobia.
Uwaga Suchary!
Bastet ma Ailurofobie.
Dzieci Zeusa mają Akrofobie.
A Artemida ma Androfobie.
Persefona ma Antofobie.
Piekielne Ogary mają Antropofobie.
Dzieci Zeusa mają Brontofobie.
Hera ma Gamofobie.
Afrodyta ma Genofobie.
Steven Spielberg ma Ksenofobie.
Nyks i Erebos mają Nyktofobie.
Epimeteusz ma zoofobię.
Miłego Szukania
Jestem tu od 2012 roku. Nikt mnie nie pamięta zapewnie, ale wcześniej pojawiałam się pod nickami: Neptunia, Dorianka. Na czacie: Rinnla, rzadko kto teraz mnie pamięta, ponieważ ja swoją największą aktywność przypominam sobie jeszcze za czasów „świetności” tej strony, gdy pod opkami było ponad 20 komentarzy, a pod artami nawet więcej. Teraz nieczęsto kto tu wchodzi, dlatego i moja frekwencja spadła. Owszem, poznałam tu wielu wspaniałych ludzi, którzy są połączeni naszą wspólną artystyczną duszą i to w tej stronie kocham. Zrzesza ona zabłąkane dusze z obfitą wyobraźnią.
To Ty w dedykacjach hejtowałaś pająki? Bo tak mi się coś kojarzy…
Fandomy: HP, Zwiadowcy, LOTR, GoT, Vikings, The100, Shadowhunters, no i oczywiście Demigods
Fobie… dużo tego xD ale najbardziej chyba agorafobia, socjofobia, nautofobia
No po prostu myślałam że się popłaczę jak to zobaczyłam! Bogowie jak ja tęskniłam za tymi postami! Pamiętam jak żeśmy siedzieli pisali najdziwniejsze durnoty do 1 w nocy, jaki był ubaw, nawet jeśli przez pół rozmowy siedziałam i próbowałam nadążyć za komentarzami bo mi się wtedy tak potwornie internet ciął! A potem był czat i jakoś człowiekowi nie chciało się już włazić a bo to nowi ludzie a bo to nowy czat, a ja i technologia to normalnie jakbym była po osiemdziesiątce. Wiem że od dłuższego czasu nie jestem zbyt aktywna i nigdy nie byłam duszą towarzystwa, ale blog był kiedyś dla mnie czymś niezwykle ważnym, taką moją ucieczką od świata i miejscem, gdzie mogłam pogadać z innym typem ludzi, czymś naprawdę moim, co wybrałam sama, pierwszym samemu znalezionym hobbym… po czym potwornie się zmienił, za równo ludzie jak i strona i… po prostu naprawdę miło znów zobaczyć coś znajomego
Znikało się na pięć minut a tam kilkadziesiąt komentarzy do nadrobienia 😀
Magiap, mam podobnie z technologią xd Niektóre rzeczy przychodzą mi tak opornie, że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.