Nie chciało mi się pisać.
Ale żeby nie mówili, że spoczywam na laurach…
Rozdział 4
Bądź odpowiedzialny, czyli mam siostrunię!!!
Dobra. Nareszcie mam czas. Aby ni zanudzać:
Obudziłem się w tej samej sali. Kilka minut przypominałem sobie, co się stało. Zobaczyłem Larę czytającą książkę na łóżku obok.
– Cześć bracie – powiedziała. Zrobiło mi się miło. Wstałem i usiadłem koło niej.
– A więc jesteśmy rodzeństwem?
– Tak – na jej twarzy zawitał uśmiech. – No chodź tu braciszku!
Przytuliliśmy się. Potem ją objąłem i chcieliśmy wyjść, kiedy drogę zastąpiła nam dwójka dzieciaków. Dziewczyna mająca czarne długie włosy i chłopak, krótki blondyn. Dziewczę odezwało się pierwsze.
– Ee. Siemka. Chejron prosi was. Nazywam się Anita i jestem córką Aresa.
Przedstawiliśmy się. Szliśmy tak gawędząc z chłopakiem, który okazał się synem Hermesa. Dziewczyna okazała się nieśmiała i odczepiła się pod drodze. Kiedy doszliśmy, centaur kontynuował.
– Więc jesteście bliźniętami.
– Do rzeczy! Mam partyjkę black jacka z satyrami! – Pan D. zaczynał się denerwować.
– Jesteście od pomniejszego bóstwa, więc powinniście pójść do drugiej części obozu, ale dla waszego taty nie ma domku, a wy jesteście wyjątkowo potężni. Zamieszkacie u Hermesa. Oprowadzi was Annabeth – wskazał na dziewczynę obok.
Pożegnaliśmy się i poszliśmy z tą dziewczyną. Po chwili chodzenia zawołała:
– JACKSON!
W następnej sekundzie miała ręce związane sznurem, a przed nami pojawił się….
Rozdział 5
Kobiety, ach, kobiety
…Złoty miecz wbity w ziemię.
Rozległ się głos:
– A więc jednak nie jesteś nie do pokonania.
Znikąd zmaterializował się chłopak w moim wieku.
– Percy! Dawaj moją Jankes Bejsbolówkę! – była wściekła.
– Zapalona fanka z ciebie – wtrąciła Lara. – Ile masz autografów?
Ta dziewczyna rzuciła się na Larę. Rzuciłem się w obronie ale mnie odepchnęła. Ale ten chłopak był szybki. Obronił moją siostrę.
– Opanuj się. Masz swoją bejsbolówkę.
Wzięła bejsbolówkę, którą wyjął z kieszeni.
Kiedy odchodziła, rzuciła z ironią, ale przyjacielskim tonem:
– Wieczorem się policzymy, Glonomóżdżku!
– Przepraszam, ale ma problemy z dojrzewaniem – powiedział śmiejąc się.
– Hormony szaleją – dorzuciłem niewinnie.
– No dobra, idziemy na arenę. Jest tam! Widzicie?
Widziałem grupkę ludzi walczących. W następnej sekundzie – ciemność.
CDN
Następna cześć ciemnej strony Percy’egp 😉
Tak szczerze : moje ulubione opowiadanie
Fajnie, że Percy jest teraz pokazany od strony negatywnej!!!
Perseusz…pisz dalej!
tego 5 rozdziału nie przeczytałam wcześniej. Jak już mówiłam: mam opóźnienia. Rozdziały naprawdę super, podobał mi się ten 5
super…
Naprawdę ciekawe…
Świetne, czekam na kolejne części 😉
no aa mi sie niepodoba ukazywanie percy’ego od ciemnej stony 😉 kwestia gustu^^ ale piszesz fajnie
dziękuje
Percy samo zuo xD Fajowe 😉
Jak zawsze świetne. Zazdroszczę pomysłu. Fajnie, że Percy nie jest cały czas taki miły i bohaterski.
niezłe opowiadanie czekam na dalszy ciąg
Super 😉
Strasznie mi się podoba ;D
Czekam niecierpliwie na c.d.! xD
KIedy będzie następna część?
Nadciąga mroczna kontynuacja
zmroziło mnie…
Nie no super!Ale tak na serio to nie przypuszczałam że ktoś wpadnie na pomysł żeby Percy był „tym złym”.:) Fajny pomysł.
GENIALNE!!! Ale jak na chłopaka coś często mdleje…