Katarina założyła maskę i położyła się na łóżku. Robiła tak od pół roku i nigdy nic się nie działo. Tym razem jednak sen przyszedł natychmiast – a z nim przyszedł głos.
Była na statku. Wokół była cisza i ciemność. Noc bez gwiazd.
Witaj, Królowo Ciemności. Dotarłaś do celu podróży. Wstań i idź na wybrzeże. Czeka na ciebie mój podwładny. Czemu mnie zostawiłeś na tak długo? Szukałam w każdym porcie… Chciałem zobaczyć, jak sobie radzisz. Jesteś doskonała. Jesteś prawdziwą Królową. Chodź do nas… może nawet oddam ci twojego przyjaciela. Należy ci się nagroda… Chodź! Idę, mój Panie!
Dziewczyna obudziła się natychmiast. Chwilę później już wchodziła do hotelowej windy – razem z nią wsiadł starszy, dystyngowany mężczyzna. Kat uśmiechnęła się.
Wysiadła na dole, pozostawiając w windzie oszalałego człowieka. Mężczyzna walił głową w ścianę i krzyczał, że kocha, kocha, do szaleństwa kocha! Kat z dumą pomyślała, że jej moc jest coraz większa i coraz łatwiej nią sterować. Dla wprawy popatrzyła jeszcze uważnie na chłopaka w recepcji – oniemiał z zachwytu i tak oniemiały pozostał. Miał szczęście. Kat chciała tylko zobaczyć, jak działa jej moc w najsłabszej wersji. No i nie chciała płacić za hotel. Za taksówkę też nie chciała. Taksówkarz utopił się tej samej nocy. W pożegnalnym liście napisał, że odtrąciła go miłość jego życia.
Kat stała na brzegu, gdy taksówkarz pisał swój list. Gdy szedł się utopić – wsiadała do łódki razem z upiorną kobietą o wężowych splotach zamiast nóg. Gdy tonął – płynęła w kierunku majaczącego w ciemności statku.
CDN
Mrocznie 😀
Szkoda, że krótsze niż poprzednie, więc zabieraj się za pisanie kolejnej części 😛
A miała być z niej taka grzeczna dziewczynka 😉 .
Zwróccie uwagę na napis BESTSELLER
http://www.empik.com/klatwa-tytana-ksiazka,prod49940154,p
Fajny klimat
Trochę krótkie, ale i tak super;)
Kiedy kolejne?
Fajnie ale mrocznie. Lubie takie klimaty 😉
a zasztyletowanie Ci się nie podobało 😛
😛
Genialne…racja szkoda, że takie krótkie, ale i tak jest super…
wkraczamy w mroczne klimaty XD
hue hue, wrocilem z Warszawy to wracam do komentowania 😀
genialny ten fick o córce Afrodyty, boski, świetny i w ogóle brak mi słów. 😀 dlatego też czekam na dalsze części – bo mam nadzieję, że nie zakończysz na tej! 😀
witam ponownie, już myślałem, ze nas porzuciłeś 😉
dzięki za uznanie, kolejna część będzie niebawem – prawdopodobnie ostatnia (chociaż… jak mnie wena twórcza poniesie, to może będzie więcej)
czyli kiedy?
No właśnie kiedy? 😛
Niebawem 😉 To moje ulubione słowo. A tak serio: pewnie poniedziałek-wtorek. Już prawie skończyłem 😀
czy będzie kontynuacja
bo jest juz 8 a ja hce to przeczytac przed zielona
Extraaa
Eeeeeej, nie kończ serii, adminie. Pliiiiis
Krótkie, ale treściwe. Fajny styl
Chyba, mimo wszystko, ją lubię. Przypomina mi bohaterkę jednego z moich opowiadań (przypadkowo stylizowanym na „Wiedźmina”, ale co tam…).