Tego dnia pogoda na Long Island była wspaniała. Słońce prażyło od samego rana, a delikatne podmuchy letniego wiaterku przyjemnie ochładzały. Dziesiątki młodych półbogów rozwijało swoje umiejętności waleczne podczas treningów w Obozie Herosów. Percy i Annabeth walczyli na polanie za zbrojownią, kiedy trening nagle przerwał im młodszy heros. Był on w obozie dopiero pierwszy rok i ciągle był nieokreślony.
– O co chodzi? – zwrócił się do młodzika syn Posejdona.
– Chejron chce was natychmiast widzieć – zakomunikował Nick, bo tak miał na imię ów półbóg.
– Ale my jeszcze nie skończyliśmy treningu – wtrąciła się Annabeth.
– Ja tylko przekazuje wiadomość, ale Chejron położył duży nacisk na słowo ,,natychmiast” – dodał chłopiec.
– Dobrze, już idziemy – powiedział Percy.
Nick zmył się równie szybko jak pojawił.
– Narozrabiałeś? – Annabeth zmierzyła wzrokiem przyjaciela.
– Ja? – odparł zaskoczony.
– No przecież nie ja – oburzyła się córka Ateny.
– Nic nie zrobiłem – zapewnił Percy.
– To czego on może od nas chcieć?
– Nie mam pojęcia. Chodźmy się przekonać – zaproponował i oboje ruszyli odwiedzić Chejrona.
Zastali centaura na werandzie domu. Jak to miał w zwyczaju grał w remika z Panem D.
– Cieszę się, że już jesteście – powiedział Chejron, gdy ich ujrzał.
– Tak, super. Zaczniemy zaraz skakać z radości! – rzucił sarkastycznie Pan D.
Percy i Annabeth nie zwracali uwagi na gburowatego Dionizosa. Przez lata pobytu w Obozie nauczyli się już, że nie warto się przejmować jego komentarzami.
– Po co nas wezwałeś?- zapytała Annie.
– Cóż, nie będę owijał w bawełnę. Mam dla was misję – wyjaśnił Chejron.
Percy stał ze zdziwioną miną, a szare oczy Annabeth rozbłysnęły niczym dwie złote drachmy.
– Musicie sprowadzić tu nowego herosa – kontynuował centaur.
– A czy tym nie zajmują się satyrowie? – spytał Percy.
Annabeth walnęła go w ramię.
– Owszem – zgodził się Chejron – ale aktualnie wszyscy są zajęci innymi sprawami… no może oprócz Grovera, dlatego on będzie wam towarzyszył – dokończył.
– To nie może iść sam? – znów wtrącił swoje trzy grosze Percy.
Ponownie dostał od Ann w ramię.
– Auu! Czy ciebie to kurdę bawi?! – oburzył się rozmasowując obolałe miejsce.
Ta uśmiechnęła się w odpowiedzi.
– Wiemy przynajmniej, gdzie ten heros się znajduje, lub jak się nazywa? – dopytywała córka bogini mądrości.
– Mieszka z ojcem w San Diego. Niestety to wszystko co wiemy, ale spokojnie, Grover na pewno go znajdzie.
– San Diego? – Percy złapał się za głowę. – Kawał drogi.
– Damy rade, mamy doświadczenie w szybkim przeprawianiu się przez całe Stany Zjednoczone, prawda Percy? – Ann uśmiechnęła się porozumiewawczo do kumpla.
– Ależ oczywiście.
Chejron zaśmiał się na tę scenkę.
– Życzę wam powodzenia. Grover już jest poinformowany i pakuje wszystkie potrzebne rzeczy, wam też radzę to zrobić – powiedział na zakończenie Chejron.
– Jasne, już lecimy! – Annabeth uśmiechnęła się szeroko i wypchnęła Percy’ego przed sobą z werandy. Herosi pobiegli do swoich domków przygotować się na przygodę, która ich czeka.
CDN
Dziewczyny, wspaniale czekam na nastepną część (części?). Jeśli coś pomieszałem z tekstem, to przepraszam – napiszcie mi koniecznie. No i gratulacje – pierwszy wpis od blogowiczów!
Niezły początek, interesująco się zapowiada Nowi herosi to zawsze ciekawy temat na opowiadanie, więc z niecierpliwością czekam na cd.
Ciesze się, że się podoba ^^
Starałyśmy się ^^
Ja też się cieszę, niedługo postaramy się podesłać następną część, mam nadzieję, że również się spodoba 😉
No no dziewczyny 😀 Póki co fajnie czekam na kolejne części
Piszecie całkiem inaczej niż admin
Ale to nie znaczy, że źle, o nie. Super. Ciekawe, już jestem ciekaw co dalej. Szybko się to wszystko dzieje, nie ma jakichś widocznych błędów. Dużo dialogów. Słowem: Mamy kolejne talenty!
A teraz jeszcze dwie inne rzeczy:
– Chciałbym żeby więcej użytkowników zarejestrowało się na herosowo, będzie więcej użytkowników = więcej dyskusji
– Bardzo proste: Kto dostał już koszulkę?
Jak dla mnie extra! Dziewczyny, dałyście czadu! Czekam na cd.
PS. Ja też mam pytanie: Kto jeszcze nie przeczytał 3 części?
Ale żeś się Toudi rozpisał
Druga część będzie ciekawsza, zapewniam, a koszulki ja jeszcze nie dostałam ^^
E tam od razu rozpisał. Na drugą część już czekam
Heh, sprawdzę jutro, jak się mają koszulki. I ja również mam pytanie: czy Wam też się zdaje, że coś zjada niektóre komentarze?
A tak przy okazji: nie uważacie, że się sprawdzam jako łowca talentów? Dziewczyny świetnie piszą, Toudi super rysuje
Super? Kpisz ze mnie!
Znaczy się ja słabo, rysowałem na szybko
Nikt z ciebie nie kpi!
Masz talent człeku tyle ci powiem XD
Toudi, jak Ty takie cuda robisz „na szybko”, to masz o wiele większy talent, niż teraz myślimy (bynajmniej nie kpię!).
A że tak zapytam delikatnie – dziewczyny, kiedy będzie kolejna część? Wszyscy czekamy
Jutro podeślemy drugą część
Ha! Cudnie
Świetne ! xD
Już się nie mogę doczekać drugiej części 😛
Extra!!!
ekstra w skrócie i na temat
Super. Mały Nick uparcie kojarzył mi się z Nico XD
Zapowiada się ciekawie, choć moje czepliwe „ja” dostrzegło parę literówek. Nie będę wymieniać, bo mi się nie chcę i nie mam zamiaru od razu wszystkich do siebie zrazić (zresztą mi też się zdarzają – nawet słownik Worda nie pomaga, a nawet przeszkadza czasami :)).