Poetycko by Annabeth1999

Dedykacja dla Malcolma2002 I LisMastera oraz Arachne i Marrity. 😀

Pewnego razu się tak zdarzyło,

Że trójka bogiń o jabłko się pokłóciło,

Każda swoimi argumentami,

Przekonać chciała wszystkich wraz z Czirokezami.

Jabłko to było szczerozłote,

Toteż pokłóciły się o nie w sobotę.

Nie bardzo wybierać się spośród nich Zeusowi chciało,

Swojego sługę, śmiertelnika zawołał więc śmiało.

Parys, na Olimp wstąpił w białej szacie,

Bardzo na bogach, a zwłaszcza na tacie,

Chciał zrobić wrażenie,

Jak to skromny młodzieniec.

Spór rozstrzygnął, jabłko oddając Afrodycie,

Nie spodobało się to innym boginiom wykutym na tej rycie.

Parysa rychły koniec, nastał jednak szybko,

Nie uratujesz go już dzisiaj moja mała rybko.

Mam nadzieję, że się spodobało,

Annabeth1999.

PS Sorka za te ostatnie dwa wersy, jakoś tak mi przyszły do głowy. 😀