Do napisania tego zainspirowała mnie ostatnia część Harrego Pottera, którą ostatnio oglądałam z siostrą. To co tam zobaczyłam, było czymś wielkim. Otworzyło mi to umysł. Zorientowałam się, że w wojnie zawsze są ofiary wśród tych dobrych i złych.
Chciałabym je zadedykować wszystkim herosom, których poznałam podczas obozu, dzięki za wspaniały czas z wami 😀 Chciałabym też zadedykować to mojej siostrze, która zmusiła mnie do obejrzenia tego filmu.
Opowiadanie jest jednostrzałówką. Mam nadzieję, że się spodoba. – Temida
Wojna – to życie, które nie może istnieć bez śmierci. – Émile Zola
Dookoła unosi się pył.
Śmierć nie ulitowała się nad ludźmi. Mojry przecięły ich nici. Tanatos zabrał ich przed sąd. Nieruchome, zimne trupy. To jedyny widok tego dnia. Kronos został zniszczony. Ceną jaką zapłacili za pokój, za nowe życie było życie innych. Ale teraz są wolni. I ci martwi i ci żywi. W końcu są wolni.
Wielu żywych zasłużyło na śmierć, a czasem umierają ci, którzy zasłużyli na życie.- John Ronald Reuel Tolkien
Młoda dziewczyna skończyła dopiero piętnaście lat. Nie była nawet świadoma. Nie wiedziała po co ta durna wojna, ale walczyła. Teraz nie żyje. Miała rodzinę, miała przyjaciół, miała własne życie… a teraz nie ma już nic. Co miesiąc oddawała krew, aby ratować ludzkie życia. Co miesiąc oddawała swoje pieniądze dla biedniejszych. Dla ludzi była w stanie poświęcić wszystko. Dzisiaj dla ludzi poświęciła życie.
Kiedyś dziewczyna stwierdziła, że boi się jedynie śmierci. Teraz ten strach przeszedł. Teraz dziewczyna nie boi się już niczego. Teraz dziewczyna jest martwa. Odeszła. Nie ma jej.
Ave, Caesar, morituri te salutant – Witaj, Cezarze, mający umrzeć cię pozdrawiają.
Nie wiedzieli, że takie będzie ich zakończenie. Stanęli po stronie Kronosa, ich władcy i pana. A on co zrobił? Wysłał ich na pewną śmierć. Byli mu wierni, byli posłuszni. Obiecał im majątek, szczęście, władzę… Nie obiecywał śmierci. Nie robił tego. Setka ludzi przeciw temu potworowi… To było okrutne z jego strony. Drakon w końcu zaczął być posłuszny, ale jaką ceną? Czemu on nie poszedł? Czemu on go nie zmusił do posłuszeństwa? Bestię trzeba nakarmić – Tak mówił – inaczej nie będzie posłuszna. Ale czemu poświęcił tych wiernych? Inni by na to nie poszli. Wiedzieli, że umrą. Wiedzieli, że to ich koniec. A mimo wszystko poszli. Byli wierni Kronosowi do końca.
Niewinni są zawsze pierwszymi ofiarami. – Joanne Kathleen Rowling
Kiedy ją widzi łzy zbierają się w jej oczach. To ona była częścią tego świata, a nie martwa dziewczyna leżąca przed nią. Ona nie zasłużyła na śmierć w nie swojej wojnie. Zasłużyła na życie. Na szczęście. Przecież ona nawet nie była nikim wielkim. Była bezbronna. A jednak chciała obronić siostrę przed potworem. Rzuciła się na to coś mimo braku broni, czy jakichkolwiek umiejętności. Ona miała innego ojca. Jej ojciec był śmiertelny. Nie był olimpijczykiem. Był człowiekiem. Ona była człowiekiem. A teraz nie żyje. Jej młodsza siostra nie żyje. Chciała pomóc w wojnie. Była lekarzem polowym, razem z siostrą, która była córką Asklepiosa. Potwór zaatakował półboginie. Nie miała nadludzkiej siły, ale mimo to była w stanie ryzykować. Dla siostry. Zginęła. Nie miała szans. Ale za to dała czas na ewakuację. Tylko ona zginęła przez potwora. Uratowała dziesiątki ludzi. Uratowała siostrę. Po krótkiej walce, po długiej agonii połączyła się ze śmiercią. Śmiertelniczka, która poświęciła wszystko co miała, aby Kronos przegrał.
Kiedy zdrajców nazywa się bohaterami […], nadchodzą mroczne czasy. Naprawdę mroczne czasy. – Stephen King
Dziewczyna popełniła w życiu wiele głupstw. Była nierozsądna, samolubna, wredna, chciwa… no długo by wymieniać. Ale to nie to sprawiło, że nie mogła patrzeć w lustro. Po jego śmierci wszystko się zmieniło. Kronos miał go nie tknąć. A jednak on nie żył. On nie żył przez nią. To ona go wydała. Ona stanęła po złej stronie. To ona zdradziła wszystkich, których kochała. Dlaczego? Sama nie wiedziała, ale syn Hermesa na pewno miał wpływ na jej decyzję. Przez niego była zdrajcą. Podczas wojny była szansa, aby to zmienić. To ona przyprowadziła tych najsilniejszych na wojnę. Ale to, że zginęła po ich stronie nie zmienia faktu, że gdyby nie ona nie byłoby tylu ofiar. Syn Posejdona nazwał ją bohaterką. Dobre sobie. Bohaterka nie popełniłaby tylu błędów. Nie zrobiła nic bohaterskiego. Gdyby nią była przeciwstawiłaby się Kronosowi. A ona tego nie zrobiła. Ona po prostu zginęła. I tyle.
Et tu, Brute, contra me – I ty, Brutusie, przeciwko mnie. – Cezar
Ten chłopak poświęcił Władcy Czasu wszystko co miał. Swoje dotychczasowe życie. Swoją rodzinę, przyjaciół, ciało. Wszystko, aby Kronos wygrał. Ale na koniec… coś się w nim zmieniło. Widział jej cierpienie. Widział co on jej zrobił. Obiecał jej, że zawsze będą rodziną. A teraz złamał obietnicę. Podniósł rękę na tą dziewczynę. Skrzywdził ją. Zresztą nie tylko ją. W końcu był w stanie zniszczyć cały świat, aby tylko jego ojciec nie żył. To on wywołał wojnę. Przez niego te wszystkie ofiary. Przez niego ta wojna. On sam jest winny swojej śmierci. Zachował się jak zraniony dzieciak… i musiał za to zapłacić. Musiał nadejść czas kiedy i on przeciwstawi się Kronosowi. Na sam koniec swojego krótkiego życia stał się bohaterem. A co najważniejsze ocalił ją.
Też wczoraj oglądałam Harry’ego Pottera, możliwe że nawet na tym samym kanale co Ty (HBO)? 😀
Wzruszyłam się totalnie. To wszystko opisałaś tak poruszająco… Wciąż szklą mi się oczy. Pisz więcej tego typu opek, b owychodzi Ci to niesamowicie!!! 😀
Genialne. Ot co rewelacja po prostu.
Teraz już napewno wyprodukuję coś badziewnego Mam potok łez i mega wenę.
Chylić czoła to za mało, jedynym słusznym rodzajem hołdu temu opowiadaniu jest ofiara całopalna. Najlepiej z białej kury. Aż się płakać chce od niego. I te trafione cytaty… więcej proszę!
[Otulona kocem postać drży, wpatrując się w ekran komputera. Coś spływa jej po lewym policzku… czyżby do oka dostało się coś, co ją zraniło? A może było to tylko… kilkaset słów?]
Congratulation! Poruszyłaś mnie. Poruszyłaś złą, zmęczoną Mykse, w której gust ciężko trafić. To było piękne. Niczym słowa jakiejś ambitnej pieśni (godnej np Nightwisha <3 ) Czytając to słuchałam FantasMic tegoż oto zespołu. Wspaniały głos Taryi i klimatyczna muzyka idealnie pasowały dko tego pięknego one shota. Jest idealnie. Cytat i krótki fragment- boska forma. Genialna refleksja. Śmierć to taki piękny temat. Jeszcze raz gratuluje
piękne!!! pisz więcej