Dla Meli56, która wie, co ta piosenka oznacza…
I’ve heard there was a sekret chord,
That David played, and it pleased the Lord,
But You don’t really care for music, do You,
It goes like this,
The fourthe, the fifth,
The minor fall, the major lift,
The Baffled King comprosing Hallelujah.
Hallelujah, Hallelujah, Hallelujah, Hallelujah
Your faith was strong but You needed proof,
You saw her bathing on the robić,
Her beauty in the moonlight overthrew You…
Na tym skończyłyśmy pszepusywać
ELLEN
A raczej powaliłam jakąś lalunię. I to nie byle lalunie, ale taką wystrojoną i umalowaną, a mianowicie: Sukienka, której górna część miała kolor różany i kończyła się przy splocie
słonecznym gdzie widniał plastikowy pasek w czerwono-bordowe kropki, a za paskiem aż do kostek spływała jedwabna spódnica koloru bzu, a do tego turkusowe balerinki. Nie to było najdziwniejsze.
Tą sukienkę pobijały o głowę włosy dziewczyny które sięgały aż do ud. Kolor też był zadziwiający, ponieważ jej włosy miały kolor WIŚNIOWO-RÓŻOWY!!! Trochę mi było przykro więc
powiedziałam:
– Pszepraszam, ale nie umiem podróżować cieniem…
A dziewczyna wybuchnęła śmiechem.
– Nie spoko- powiedziała przez śmiech- Nazywam się Gina. Jestem córką Erosa.
– Fajnie- oznajmiłam, chyba nawet zaczynam lubić tą dziewczynę- Ja jestem Ellen, ale mów mi Elly i jestem córką Charlesa Backendorfa i Sileny Boughart.
Tłum, który przez te minuty się nie odzywał zaczął szeptać, a jakiś chłopak nawet uznał to za niemożliwe, bo oboje umarli w wojnie tytanów. Tłum się z nim zgadzała, ale zaczęłam
zaprzeczać:
– Dobra, jeśli mi nie wierzycie to zróbcie tęcze i dajcie drachne- powiedziałam podczas gdy kilku obozowiczów wyjęło z kieszeni drachny i zrobiło tęcze- Świetnie. Iris, bogini tęczy
połącz mnie z Charlesem Backendorfem i Sileną Boughart.
Obraz się zamglił i pojawiła się moja mama z tatą.
– Hej kochanie- uśmiechnęła się mama- Gdzie jest Eddy?
– Eddy?- Zapytali herosi- Jaki Eddy?
– On jest tam – wskazałam palcem dom. Najwyraźniej Chejron już go wziął na pogawędke- Ale mamo, powiedzcir im gdzie jesteście i kim jesteście dla mnie, proszę…
– Ale, co mamy im powiedzieć?- zapytał tata- To, że jesteśmy w Hadesie i jesteśmy rodzicami Eddy’ego i twoimi?
– O właśnie- oznajmiłam mamie, a później zwróciłam się do tłumu- Słyszeliście?
– Tak słyszeliśmy- odpowiedział pewien facet. A raczej potwór- Nie próbujcie mnie zabić, tylko dziecię herosa może mnie ranić.
– Elly!- krzyknęła Gina- Musisz z nim walczyć!!!
EDEN
Wylądowałem na trawie, a kiedy wstałem koło mnie był Nico i jakiś chłopak z kręconymi blond włosami. Nico mnie podniósł i powiedział:
– Chodź Eddy. Muszę cię wziąć do Chejrona.
– A ten to kto jest?- spytałem. Zawsze dodatkowa informacja może być przydatna
– Jestem Emmett, syn Ateny- odpowiedział- A ty Eddy? Syn Backendorfa i Sileny?
– Tak- odpowiedziałem zdziwiony- Ale skąd to wiesz?
– Nico mi powiedział.
– W trzy sekundy?- jeszcze bardziej się zdziwiłem
– Nie- odezwał się Nico- Wcześniej wysłałem Iryfon do obozu i Emmett odebrał.
– Gdzie jest moja siostra?- spytałem
– Masz siostrę?- zaciekawił się Emmett- Tutaj?
– Tak ma- Nico skończył ten temat ostrym tonem- Tam jest, już się zaprzyjaźniła z Giną.
– To ta ładna?- spytałem w tym samym czasie, co Emmett
– To ta z czarnymi włosami?- zapytał Emmett
– Tak- odpowiedziałem, ale na serio pytanie Emmetta mnie zaskoczyło- A ta Gina to ta z wiśniowo-różowymi włosami?
– Co?- zdziwił się Emmett- My jej włosy nazywamy po prostu gumą do żucia. Jeśli chcesz tu poematy układać to sio do domku Apolla.
– No to idziemy- zapytał Nico, chyba się nudził kiedy gadałem z Emmettem- Do Chejrona?
– A, tak oczywiście- powiedziałem i zerknąłem na Elly- A moja siostra?
– Zostaje- stwierdził Nico- Gina się nią zajmie.
– To chodźmy!!!- powiedziałem
Poszliśmy z Nico i Emmettem do domu, gdzie na werandzie stał Chejron.
– Witaj Edenie- powitał mnie Chejron
– Eee… Cześć- odpowiedziałem- po prostu Eddy…
Później udeżyłem Emmetta w kostkę, bo ciągle się chichrał z mojego imienia.
– Jesteś dzieckiem Sileny i Charlesa?- spytał Chejron bez cienia zdziwienia- Żadko trafiają nam się dzieci pół-bogów.
– Chciałeś powiedzieć- zauważył Emmett-, że jest żadkim okazem?
– Czyli, jestem ćwierć- bogiem?- spytałem
– Nie- zaśmiał się Chejron- Jesteś pół-bogiem, bo z mamy dostałeś ćwierć i z taty dostałeś ćwierć więc jest połowa.
– Aha- powiedziałem próbując to sobie po układać
– Wejdziemy?- spytał Chejron
Ale za nim zdążyłem odpowiedzieć huknęło i pojawił się potwór przy mojej siostrze.
– Elly!!!- już miałem biec do niej, ale Chejron mnie zatrzymał
– Stój- nakazał mi- To jest jej walka.
ELLEN
– Słóchajcie go- powiedziałam do obozowiczów kącikiem ust- To ja mam z nim walczyć.
– Ale Elly- zaczęła Gina- Jesteś nie doświadczona.
– Co?!- oburzyłam się- Skąd ci to przyszło do głowy?!
– Ponieważ- powiedziała z wyżutem Gina- Dopiero teraz jesteś w obozie.
– Ale w Hadesie dużo ćwiczyłam z Eddy’m- zakończyłam rozmowę wyjmując z pochwy sztylet
Zaatakowałam tego potwora. Pchnięcie. Blokada. Skok na jego łeb. I CIACH!!!! Potwora już nie ma. przygotowałem się na ostrzejszą walkę, ale co tam. Potem spojrzałam na dom i zauważyłam
Eddy’ego z Nico i jakimś blondasem. Szepnęłam Ginie żeby ze mną poszła, ale trudno było coś usłyszeć z tych wiwatów, więc musiałam jej powtarzać dwa razy zdanie. Poszłyśmy do domu,
gdzie Eddy wpatrywał się w moją przyjaciółkę jak urzeczony.
– Hej- powiedziałam do tego blondasa- Jestem Elly, siostra Eddy’ego.
– Wiem- powiedział, ale się później poprawił- To znaczy Eddy mi powiedział. Emmett, syn Ateny.
– Eddy już ci powiedział czyją jestem córką?
– Tak- odpowiedział- Powiedział mi już.
– Miło- stwierdziłam- Po tej bitwie nie chce mi się dużo gadać.
– Szkoda, że to nie może trwać dłużej- powiedział książe z bajki
– Ciebie również miło widzieć Nico- przywitałam się, a później podeszłam do brata
– Hej jestem Eddy- przedstawił się mój brat Ginie
– Ja Gina- przywitała się Moja przyjaciółka- Córka Erosa.
– Zawsze dobre jest pierwsze wrażenie- oznajmił Chejron- Ale musimy coś załatwić. Gina, Emmett, Nico popilnujcie wejścia, a wy- tu skinął na mnie i Eddy’ego- chodźcie do środka.
Weszliśmy, a później usiedliśmy na kanapie.
– Musimy ustalić gdzie będziecie mieszkać- wydusił w końcu z siebie Chejron
EDEN
– Mieszkać?- zdziwiłem się- Ale mama mówiła, że zbudowaliście nowe domki.
– To prawda- powiedział centaur- ale jesteście pierwszymi dziećmi herosów od pięciuset lat.
– To możecie- zaproponowała Elly- Zbudować nam domek.
– Taki mamy plan- oznajmił Chejron- Ale musimy wiedzieć jak ma wyglądać, bo sama budowa zajmie cyklopom co najmniej dzień
– Niech będzie pomarańczowy w żółte wzory, a tapeta- powiedziałem- będzie się zmieniać. Np. dziecko Apolla i dziecko Afrodyty mają dziecko, to na tapecie pojawiają się atrybuty danych
bogów.
– Dobrze- postanowił Chejron- I będziecie mieszkać tutaj, aż do postawienia domku. Domek będzie stał koło domków Erosa i Hypnosa. A teraz czas na kolację.
Na kolacji siedzieliśmy wraz z Chejronem. Było Spaghetti bolonese, z Elly daliśmy po kawałku Afrodycie i Hefajstosowi.
Akcja jest zdecydowanie za szybka. Może to przez brak opisów i emocji. No i trochę za dużo dialogów. Jednak pomysł osobiście jest bardzo oryginalny i ciekawy, i jeśli wyeleminujesz podane wyżej trzy rzeczy to będzie naprawdę genialne opko. ^.^
Fajne tylko ortografia i to mój pomysł…właśnie pisze opko o ćwierćbogu ale innym…
Orty! Literówki! Słowa z kosmosu! Akcja rodem z F1! Za krótkie narracje!
[przepraszam, niemiła jestem- ale cóż, wiń o to szkołę]
Wybaczcie za literówki, ale iPod wszystko zmienia. Chociaż szybka akcja i inne rzeczy podane to moja wina. Ale pamiętajcie, literówki to wina IPoda.
Dzięki za komentarze
ŁUBU-DUBU-DU!!!!! Taki dźwięk wydaje twoja akcja tedy mnie mija. Bo leci na łeb na szyję. Zwolnij, a będzie dobrze.
Dziękuje <33 Hehe… HALLELUJAH <3
Dobra, a teraz na poważnie 😀
Literówki mi nie przeszkadzają, sama robię -,-
Ale brakuje mi EMOCJI i OPISÓW !
Myśle, że wiesz o co chodzi. Poprostu, dialog zaczyna wyglądać jak rozmowa na chacie -.- Hehe. Ale guma do żucia mi się podoba 😀
I akcja rzeczywiście biegnie tak jakby ją ktoś gonił ;] Spokojnie. Możesz nawet jedną część poświęcić na jedną narracje ! Ale z opisami, emocjami :)) !!!
Ledwie przyszła do Chejrona już wyszła ;O Musisz czasami z czegoś zrezygnować. Coś dodać. Zmienić. Zawsze da się poprawić
Ja czasami wykasowuję bardzo duużo napisanego tekstu i piszę od nowa 😀 Pomaga 😉 Tyle, że trzeba wtedy też zostawić starą wersje dla porównania 😛 Bardzoo ciekawe imiona
Pozdrawiam Mela ;3
Pomysł… Ciekawy, nietuzinkowy. Wykonanie… Już trochę gorzej. ZA SZYBKO. Zwolnij, nikt Cię nie goni. Za mało opisów uczuć, ale nie jest tragicznie. Przede wszystkim zwolnij i nie dziel tak opka, bo łatwo się pogubić.