Dla hmmm… Arachne Za to, że zawsze jest przeciwna zawieszaniu moich beznadziejnych opowiadań…
Prolog: http://rickriordan.pl/2011/11/bunt-prolog/
Dziewczyna siedzi na parkowej ławce uporczywie wpatrując się w książkę.
– Przez następne parę godzin leżę i się wściekam. Jestem już niemal pewna, że gdy tylko zejdę z drzewa, bez najmniejszego problemu poradzę sobie z nowym sąsiadem. Instynkt podpowiada mi ucieczkę, nie walkę, ale on stanowi dla mnie oczywiste zagrożenie. Głupcy są niebezpieczni. Ten trybut zapewne nie ma żadnej przyzwoitej broni, tymczasem ja mogę się poszczycić pierwszorzędnym nożem… – szepcze. Przesuwając wzrokiem po linijkach tekstu czyta go z zapartym tchem. Na kartach powieści znajduje osobę bliską sobie, także słowa, które wydają się obce płyną i przemawiają do niej.
Szatynka zatrzaskuje nagle książkę, a spod zaciśniętych palców błyszczy srebrem tytuł – Igrzyska Śmierci…
– Dlaczego… Dlaczego ona jest tak podobna do mnie, a jednocześnie to moje przeciwieństwo? – zastanawia się na głos idąc parkowa alejką. – To nie ja… Ja nie jestem brutalna… Ten głos… To nie ja. To nie mogę być ja.
Ludzie dookoła przyglądają się jej zaciekawieni, gdy czarnowłosa idzie ulicami Los Angeles mamrocząc do siebie z książką w zaciśniętej dłoni. Patrzy w przestrzeń, więc po chwili na kogoś wpada. Chłopak przytrzymuje ją za ramiona chroniąc przed upadkiem. Ta podnosi nieśmiało wzrok na „wybawcę”.
– Przepraszam. Zamyśliłem się – chłopk tłumaczy się niezdarnie odruchowo czochrając przydługie czarne włosy. Oliwkowa cera świetnie współgra z jego ciemnymi oczami podobnymi do gorącej czekolady. – Jestem Nico. Nico di Angelo – przedstawia się.
Dziewczyna uśmiecha się nieśmiało po czym odpowiada.
– Ja też cię przepraszam… Też się zamyśliłam – na twarzy Nica pojawia się szeroki uśmiech.
– Widać mamy coś wspólnego… A jak masz na imię? – pyta cicho. Dziewczyna rumieni się.
– Wybacz… Skleroza. Jestem Irina.
– Irina… Śliczne imię – uśmiecha się ciepło. – Mieszasz tu, czy przejazdem? – pyta po chwili.
– Mieszkam. Mój tata pracuje niedaleko. A ty?
– I to, i to. Mój ojciec mieszka niedaleko, a ja właśnie wracam z wizyty… – tłumaczy zmieszany, a w szarych oczach dziewczyny błyszczy iskierka ciekawości.
– Mieszkasz z matką? – chłopak pochmurnieje. Irina kuli się wiedząc, że nie powinna była tego mówić. – Wybacz… Przepraszam. Nie chciałam cię urazić…
– Moja matka nie żyje. Tak jak siostra. Na świecie jestem zupełnie sam, bo ojciec nie chce mnie znać. Jestem błędem, zagubiony w rzeczywistości, nie powinienem w ogóle się urodzić! – mówi twardo patrząc na dziewczynę. Ta zwiesza głowę.
– Wybacz… Znowu to samo, tyle nieszczęścia wokół mnie, a ja zawsze jestem tą, która je przypomina, bądź wywołuje! – odwraca się i biegnie łykając łzy. Chłopak jej nie zatrzymuje.
***
W czarnej sali, kilka kilometrów poniżej miejsca spotkania tej dwójki, na czarnym tronie siedzi mężczyzna. Myśli nad czymś intensywnie, pocierając brodę i marszcząc czoło. Na oparciu jego tronu siedzą trzy potworzyce czekające na jego rozkazy.
– Pilnujcie Nica – mówi w końcu. – Czuję, że coś złego niedługo się stanie…
Nie zauważył uśmiechu na twarzy jednej z jego służek. Uśmiechu zwiastującego przelaną krew.
Boginko, ja nie wiem co powiedzieć…
Przede wszystkim: DLACZEGO TO JEST TAKIE KRÓTKIE?!
Po drugie: CZEMU JEST TAKIE ŚWIETNE?!
Masz mi tu szybko napisać CD! Ale już! ^^
DOBRE! Jestem pod coraz większym wrażeniem twojego talentu w pisaniu opowiadań… To jest niesamowicie idealne! Bohaterowie nie są płytcy, a ja jestem nawet podobna do Iriny Mam jedno pytanie, dlaczego swój plan zaczęła od Hadesa skoro najbardziej nienawidzi Zeusa? 😉
Wszystko zacznie się wyjaśniać ^^ Ale powoli 😛
Opowiadanie świetne. Bohaterzy niebanalni i Irina ma świetny gust co do książek 😉 Oczywiście nie są tak genialne jak R. Riordana ale też dobre
Zgadzam się, świetny gust książkowy. Nie mogę się doczekać cd, bo to było BOSKIE. 😀
Prooooszę pisz szybko! Wciągnęłam się tak jak jedynie w niektóre opowiadania
Błagam napisz szybko cd. I TO DŁUŻSZE! Chociał przede wszystkim niech zachowa klimat, bo klimat w tym opowiadaniu masz świetny, zresztą jak zawsze. 😀
Mam nadzieję, że wyrobię się szybciej niż z tą częścią… Prolog opublikowałam w listopadzie 😀
Nie zamordujesz Nica?! Prawda?! Pliiiiiiiiis!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zakochałam się w tym. Strasznie się wciagnełam i myślałam, że szału dostanę, gdy po czterech minutach zobaczyłam koniec opka! CD ma mi być migiem!!!
Świetne!!!!! choc dlugosc niestety nie zadowala, ale sam fakt ze jest cieszy xD pisz dalejjjj, mam nadzieje ze wszystko ogarne xD
To jest świetne i takie ciekawe. Pisz CD. Mam nadzieje, że się w sobie zakochają!
Boginko ja… chym. Naprawdę nie wiem co powiedzieć… Muszę Ci powiedzieć, że zanim zaczęłam czytać twoje dzieło nadgryzłam jabłko i gdy wtopiłam się w tekst w pewnym momencie zastygłam tak, że nawet śliny nie mogłam przełknąć niestety mój nieszczęsny kawałek jabłka spadł na klawiature Więc proszę Cię Bogniko pisz tak aby nie ucierpiała moja (a pochwale się, że nowiutka) klawiatura nie ucierpiała na tym, a jeśli już musisz to proszę pisz ostrzeżenia Z wyrazem szacunku Mela
Świetne Ekstra pomysł z Hadesem i Eryniami Pisz CD jak najszybciej
Jak ja na to czekałam… I jest :D.