Dla Zwiadowcy, na poprawę humoru 😉 Masz się na czym wyżywać i komentować nasze błędy, których jest tu co najmniej tysiąc 😀 Miłego czytania
Wszelkie zastrzeżenia o urazach fizycznych, psychicznych, bądź wzrokowych przez nadmiar Caps Locków i błędów różnorakich, kierować do Clarisse.
Boginka
I tak se szedłem do jeziora, nikomu nie zawadzając (pomijając kilka gumiastych stworków z ryjami jak stare, brudne, podniszczone, wyświńtuszone gacie Hadesa, które rozdeptałem), a tu nagle przed moją jakże uroczą osobą wyrósł stary pryk w szlafroku i kubkiem zimnej kawy z dorszem (żywym i chlupoczącym) w ręku. To chyba dom wariatów. Chyba?!?!?!?! TO JEST dom wariatów. Nareszcie znalazłem swoją bratnią duszę!!!! Ej, czekaj! Możesz to wykasować? Bo jak Annabeth sie dowie to już nie dycham.
No więc wracając do tematu, to tej mojej bratniej duszy zaczęło odwalać. Najpierw zrzucił z siebie szlafrok i pokazał światu różową, falbaniastą suknię do tańca. Oczywiście ja wgapiałem się w dziada, jak w Grovera po wizycie u fryzjera, bo zaczął… taczyć break dance’a! Tak, w tej falbaniastej różowej sukience. Szczena mi opadła.
-Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee – wystękałem gapiąc się jak ten dziadyga staje na głowie. O bogowie…………… to COŚ jest takie porypane jak Apollo. Pewnie to jakiś jego syn. Do tej pory nie zdawałem sobie sprawy z tego jak ten Apollo jest stary. Ta stara kupa brody pewnie miała z trzysta lat… Widzicie jak ja pięknie się wyrażam…???? Gdzie jest Chejron?!??!? On musi to zanotować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jam przecież Perseusz Jackson, ze swym nieustraszonym p Misiem Panem Zdzisiem! Ja lubić Misia Pana Zdzisia. I to bardzo go lubić. Bardziej niż Annabeth… Na kalesony Zeusa….
W wizji ujrzałem córkę Ateny, wraz z chmarą sów i swoją mamusią, trzymająca w ręku patelnię i wrzeszczącą:
–PERSEUSZU JACKSONIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CO-TY-SOBIE-WYOBRAŻASZ?!?!?!?!??
Wracając do (znowu) tego dziwnego barana, to on właśnie przestał się wydurniać i zamiast tego odsłonił swoje owłosione, pokryte żylakami nogi i zaczął tańczyć kan-kana. Nareszcie coś normalnego. Szybko się do niego dołączyłem. Na mojej twarzy zagościł szaleńczy uśmiech.
-LA LALALA LA LA LALALA LA LA LALALA LALA LALALA LALALALALALA – zacząłem wyśpiewywać na całe gardło, a staruszek się do mnie dołączył. Była to najpiękniejsza chwila mojego życia (Nie mówcie tylko Ann. Wiecie, ona se coś innego myśli. Dokładniej, że chwile spędzone z nią są rzeczą najpiękniejszą na całej kuli ziemskiej. Nuuuuuda. EJ, WYKASUJCIE TO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) (Nigdy brzydalu!! Jeszcze kopię Posejdonowi wyślemy. [kom. autorek])
Nieważne. Takie nudziary, niech skonam.
Powracając do tematu. Była to najpiękniejsza chwila w moim życiu. Tylko ja i kankan. No i stary pryk. Miałem ochote ułożyć haiku. Mam już nawet początek:
Kankan jest zajefajny
A ja takie ciacho
Niech skonam
To najpiękniejsza chwila
W moim życiu!!!!!
Super nie? Jestem do tego stworzony. Niedługo będę lepszy od Apolla, nie? W ogóle jestem taki fajny. Uratowałem świat!!!! Chcecie autograf?? [Przymknij się idioto! NIE UMIESZ PRZECIEŻ PISAĆ! WRACAJ DO WĄTKU!!!! ZA JAKIE GRZECHY MUSIMY TO ROBIĆ?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?!?!? No tak zapomniałyśmy, że nie masz mózgu, a Posejdon kazał spisywać każdą chwilę twojego życia, Glonie – kom. Autorek]
A te znowu swoje. Nudziary jedne. Nawet żartować nie można. Nie mają poczucia humoru. Nie lubię ich. [My ciebie też nie! WRACAJ DO PRACY, BO CIĘ WYWALIMY, PRZYJMIEMY ATENĘ, A ANNABETH WYŚLEMY KOPIĘ TWOICH PRZEMYŚLEŃ!!!! – kom. Autorek]
Jak już wspominałem (boję się Ann, więc będę grzeczny), to była najpiękniejsza chwila w moim życiu! [NIE POWTARZAJ SIĘ BARANIE! GADAŁEŚ JUŻ O TYM TRZY RAZY!] Ta najpiękniejsza chwila mojego życia przeciągała się w wieczność…
… O ile wieczność trwa dziesięć minut. Wtedy właśnie zaczęły się kłopoty…
– Na kalesony Zeusa! Gdzie tu jest toaleta?! Szybciej, bo dłużej nie wytrzymam! – wydarłem się. Staruch oczywiście nadal tańczył. Zaczynał mnie wnerwiać.
– Gdzie. Tu. Jest. Toaleta. – wycedziłem. Staruch mnie zignorował. Jak zwykle.
Zwykle, jak się wkurzam, to z wodą dzieją się różne dziwne rzeczy. Tak było i tym razem. Całe jezioro wyleciało w powietrze.
– Ups…
CDN
Jak zwykle: nic dodać, nic ująć! Och, tak. Kanakan jest „cudny”. U mnie w szkole codziennie na długiej przerwie odbywa się rytuał tańczenia go… :S Niezbyt przyjemny widok… No, ale wróćmy do opka!
Biedny Percy, jak nie będzie się słuchał to Annie zrobi mu kuku. ;D Chcę już kolejną część !
[Trzy słowa:
PERCY
ZMIEŃ
DEALERA!]
Polecam towar Zwiadowcy 😀
Umieście akcję w Narnii :). Będzie zabawa ;).
Dławiłam sie własną śliną co kilka sekund, kiedy się śmiałam. To jest suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu(24 godziny później)uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper i meeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee(kolejne 24 godziny óżniej)eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeega śmieszne, więc jak szybko nie będzie CD to….
Wybacz Boginko, Clarisse, ale JA nie przepadam za tym typem opowiadań… mają wymuszone słownictwo które sie narzuca… jakbym słyszała dresów jakiś… Mnie niestety takie opka nie bawią… Bardzo lubie twoje opowiadania Boginko, ale to wspólne nie zabardzo mi sie podoba… Jest takie… hmm… prostackie… chyba to nie najlepsze określenie ale nic bardziej mądrego nie przychodzi mi do głowy…
Suzann, jak czytałam o WP to się z Toba zgadzałam, ale teraz dałam za wygraną. To jest genialne! Ten staruszek to Dumb, tak?
Jak myślicie, co o tym sądzę?
Robicie z Percy’ego pośmiewisko. To nie w porządku. Ale tak wogule, to fajne.
TO – JEST – ZAJEFAJNE
A to moje propozycje gdzie można go wpakować :
– ,,W pustyni i w puszczy”
– ,,Atramentowe serce”
– ,,Dzieci kapitana Granta”
– ,,Dwa lata wakacji”
– jeden z ,,Tomków” Szklarskiego
– ,,Mikołajek”
– ,,Magiczne drzewo”
I JA CHCE SZYBKO CD. (TAK SAMO ŚMIESZNY JAK TO)