Tą część dedykujemy Delfii i Oviecowi, mieli duży wkład w napisaniu tego prologu.
W dole widać były kule światła. Było ich pięć, dwie z nich staczały się bezustannie ku granicy ciemności. Jedne z każdą chwilą jaśniały, jakby odbierając energię tym spychanym w bezdenną otchłań. Pomiędzy kulami co chwilę przepływała energia, jakby walczyły. Nagle, jaśniejsze kule, eksplodowały rozrzucając moc, która kierowała się w stronę granicy ciemności. Ciemne kule utworzyły mur światła. Energie się zderzyły.
Gdy na skraju otchłani Trójka stała,
wyroku nad potężniejszymi dokonała
Dedykacja dla samych siebie? Niezły pomysł 😀
Ale, czy nie ucięło wam tekstu?
Mała poprawka -0 ja dedykowałem Delfii, a ona mi 😉
Tekstu nie ucięło, po prostu na tym miało się zakończyć. I tak, wiem, że za krótkie. 😉
Pomyślmy…..tytuł dziwaczny ,ale ja kocchhhham świnki morskie 😀
Tekst bardzo dobrze sie czyta , będę z cierpliowością czekała na cd
[ginie, zabita przez długość, zmartwychwstaje, napędzana ciekawością]
CO DALEJ, DO CHOL***?!
No wiem, tytuł jest długi 😉
Od razu widać, że Oviec miał swój wkład (choćby po tytule) 😀
Świetne! Tylko dalczego takie krótkie ja się pytam? Bez odbioru. 😀 😉
Dlaczego taka długość? Dlaczego taka długość? Dlaczego taka długość??????!!!!!!!!!!!!
Ciekawe jak do upadłego!!!!!!!!!!!!!!!!!
CD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Natychmiast!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Natyczmiat CD! Zgadzam się z Pallas ateną i Arachne.
Ja również kocham świnki morskie (miałam 17) ;3 Opko, super, czekam na cd i to szybko! Tytuł mnie powalił. 😀
Tytuł został wymyślony w zasadzie na poczekaniu. 😉 A z długością to nie do mnie tylko do Ovieca! CD powinien być jutro, bo wysyłałam pod rząd.
Grr! Zaprawdę, powiadam Wam: DA SIĘ NAPISAĆ DŁUŻSZE! Jak inni potrafią, to Wy też. Z tak niewielkiego kawałka tekstu nie da się NIC wywnioskować! Mogę tylko powiedzieć: z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, wtedy ocenię Wasze opowiadanie. Teraz nie jestem w stanie nic więcej powiedzieć, poza tym, że mnie zaciekawiliście. Ale BŁAGAM O DŁUŻSZE!
To był tylko wstęp do 1-szej części, wyjasnienie.
Ale ‚takie pitki po trzy słowa’ (pozwól, że Cię zacytuję, Arachne, uwielbiam to określenie. Jest takie trafne…) zapychają tylko kolejkę! I denerwują jak cholera, bo nie wiadomo, co dalej, a nic nie wyjaśniają.
Super;) Choć trochę to dziwne najpierw przeczytałam drugą część potem prolog 😉