• Nowości
  • Zapowiedzi
  • Książki
    • Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
      • Złodzieje Pioruna
        • Złodziej Pioruna
        • Kup teraz
      • Morze Potworów
        • Morze potworów
        • Kup teraz
      • Klatwa Tytana
        • Klatwa Tytana
        • Kup teraz
      • Bitwa w labiryncie
        • Bitwa w Labiryncie
        • Kup teraz
      • Ostatnia olimpijczyk
        • Ostatni Olimpijczyk
        • Kup teraz
      • Pakiet Percy Jackson 2016
        • Pakiet Percy Jackson 2016
        • Kup teraz
    • Kroniki Rodu Kane
      • Czerwona Piramida
        • Czerwona Piramida
        • Kup teraz
      • Ognisty Tron
        • Ognisty Tron
        • Kup teraz
      • Cień Węża
        • Cień Węża
        • Kup teraz
    • Olimpijscy Herosi
      • Zagubiony Heros
        • Zagubiony Heros
        • Kup teraz
      • Syn Neptuna
        • Syn Neptuna
        • Kup teraz
      • Znak Ateny
        • Znak Ateny
        • Kup teraz
    • Apollo i boskie próby
      • Ukryta wyrocznia
        • Ukryta wyrocznia
        • Kup teraz
      • Mroczna przepowiednia
        • Mroczna przepowiednia
        • Kup teraz
    • Magnus Chase i bogowie Asgardu
      • Miecz Lata
        • Miecz Lata
        • Kup teraz
      • Młot Thora
        • Młot Thora
        • Kup teraz
    • Dodatki
      • Archiwum Herosów
        • Archiwum Herosów
        • Kup teraz
      • Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona
        • Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona
        • Kup teraz
      • Berło Serapisa i inne opowiadania
        • Berło Serapisa i inne opowiadanie
        • Kup teraz
      • Greccy herosi według Percy’ego Jacksona
        • Greccy herosi
        • Kup teraz
      • Morze potworów. Komiks
        • Morze potworów. Komiks
        • Kup teraz
      • Przewodnik po świecie herosów. Percy Jackson i bogowie olimpijscy
        • Przewodnik po świecie herosów. Percy Jackson i bogowie olimpijscy
  • Opowiadania
  • Konkursy
  • O autorze
  • Kontakt
Zaloguj się Załóż konto
Rick Riordan
Ciemność
Available styles
MENU
  • Nowości
  • Zapowiedzi
  • Książki
    • Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
      • Złodzieje Pioruna
        • Złodziej Pioruna
        • Kup teraz
      • Morze Potworów
        • Morze potworów
        • Kup teraz
      • Klatwa Tytana
        • Klatwa Tytana
        • Kup teraz
      • Bitwa w labiryncie
        • Bitwa w Labiryncie
        • Kup teraz
      • Ostatnia olimpijczyk
        • Ostatni Olimpijczyk
        • Kup teraz
      • Pakiet Percy Jackson 2016
        • Pakiet Percy Jackson 2016
        • Kup teraz
    • Kroniki Rodu Kane
      • Czerwona Piramida
        • Czerwona Piramida
        • Kup teraz
      • Ognisty Tron
        • Ognisty Tron
        • Kup teraz
      • Cień Węża
        • Cień Węża
        • Kup teraz
    • Olimpijscy Herosi
      • Zagubiony Heros
        • Zagubiony Heros
        • Kup teraz
      • Syn Neptuna
        • Syn Neptuna
        • Kup teraz
      • Znak Ateny
        • Znak Ateny
        • Kup teraz
    • Apollo i boskie próby
      • Ukryta wyrocznia
        • Ukryta wyrocznia
        • Kup teraz
      • Mroczna przepowiednia
        • Mroczna przepowiednia
        • Kup teraz
    • Magnus Chase i bogowie Asgardu
      • Miecz Lata
        • Miecz Lata
        • Kup teraz
      • Młot Thora
        • Młot Thora
        • Kup teraz
    • Dodatki
      • Archiwum Herosów
        • Archiwum Herosów
        • Kup teraz
      • Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona
        • Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona
        • Kup teraz
      • Berło Serapisa i inne opowiadania
        • Berło Serapisa i inne opowiadanie
        • Kup teraz
      • Greccy herosi według Percy’ego Jacksona
        • Greccy herosi
        • Kup teraz
      • Morze potworów. Komiks
        • Morze potworów. Komiks
        • Kup teraz
      • Przewodnik po świecie herosów. Percy Jackson i bogowie olimpijscy
        • Przewodnik po świecie herosów. Percy Jackson i bogowie olimpijscy
  • Opowiadania
  • Konkursy
  • O autorze
  • Kontakt
Home  /  Syn Neptuna  /  Syn Neptuna – Rozdział I
Syn Neptuna

Syn Neptuna – Rozdział I

Przez adminka 13 grudnia 2011

Już dziś możecie przeczytać pierwszy rozdział Syna Neptuna!!!

Percy

Wężowłose jędze zaczęły Percy’ego irytować.

Nie zginęły raz na zawsze, kiedy w Galerii Wyprzedaży w Napa zbombardował je całą skrzynką kul do gry w kręgle. Nie zginęły, kiedy w Martinez rozjechał je policyjnym radiowozem. I – co było już całkiem niewiarygodne – nie zginęły, kiedy poodcinał im głowy w parku Tilden.

Za każdym razem gdy je zabijał, rozsypywały się w proch, ale już po chwili zaczynały się formować na nowo, jak wielkie rozjuszone koty z kurzu. Wydawało się, że nigdy się ich nie pozbędzie.

Dotarł na szczyt wzgórza i zatrzymał się, łapiąc oddech. Ile czasu minęło, odkąd pozabijał je po raz ostatni? Może dwie godziny. Nigdy nie pozostawały martwe na dłużej.

Od kilku dni prawie nie zmrużył oka. Żywił się tym, co udało mu się zdobyć – lepkimi batonikami z automatów, stęchłymi bajglami, nie pogardził nawet krokietem z fast foodu, co było już poniżej jego godności. Ubranie miał poszarpane, nadpalone i obryz­gane śluzem potworów.

Udało mu się przeżyć tylko dlatego, że owe dwie wężowłose jędze – gorgony – również jakoś nie mogły go zabić. Ich szpony nie rozdzierały mu skóry, zęby im się łamały, kiedy próbowały go ukąsić. Czuł jednak, że dłużej już nie wytrzyma. Wkrótce całkiem opadnie z sił i choć teraz jeszcze wydaje się to niemożliwe, wówczas na pewno znajdą jakiś sposób, aby go zabić.

Dokąd uciec?

Rozejrzał się. W innych okolicznościach pewnie podziwiałby te widoki. Na lewo biegły w głąb lądu złociste wzgórza, nakrapiane jeziorami, lasami i stadami krów. Na prawo rozciągały się równiny Berkeley i Oakland – rozległa szachownica podmiejskich osiedli z kilkoma milionami mieszkańców, którzy na pewno nie życzyliby sobie, by jakieś dwa potwory i obszarpany półbóg zepsuli im spokój letniego poranka.

Jeszcze dalej na zachód lśniła pod srebrną mgiełką Zatoka San Francisco, a za nią większość miasta otulał wał gęstej mgły, z której wyłaniały się tylko szczyty drapaczy chmur i wieże mostu Golden Gate.

Ogarnął go dziwny smutek. Coś mu mówiło, że już kiedyś był w San Francisco. To miasto miało jakiś związek z Annabeth – jedyną osobą, którą pamiętał. Dręczył go ten brak wspomnień. Wilczyca obiecała, że znowu spotka się z Annabeth i że odzyska pamięć – jeśli jego wędrówka zostanie uwieńczona sukcesem.

Może powinien przepłynąć przez zatokę?

Niezły pomysł. Nawet stąd czuł kuszącą moc oceanu. Woda zawsze dodawała mu sił, a już wiedział, że słona jest najlepsza. Odkrył to dwa dni wcześniej, kiedy w cieśninie Carquinez zadusił morskiego potwora. Gdyby dotarł do zatoki, mógłby stoczyć śmiertelną walkę. Może nawet udałoby mu się utopić gorgony. Ale od wybrzeża dzieliły go przynajmniej trzy kilometry. Musiałby przejść przez całe miasto.

Powstrzymywała go też inna sprawa. Wilczyca Lupa nauczyła go, jak wyostrzyć zmysły: trzeba zawierzyć instynktowi, a ten wiódł go na południe. Percy czuł silne mrowienie w całym ciele, jakby ów samonaprowadzający radar alarmował go, że cel wędrówki jest blisko – prawie tu, pod jego stopami. Ale czy to możliwe? Tutaj, na samym szczycie jakiegoś wzgórza?

Wiatr powiał z innej strony. Percy wyczuł odór gadów. Niecałe sto metrów niżej coś szeleściło w lesie, łamiąc gałązki, krusząc liście i sycząc.

Gorgony.

Po raz któryś zapragnął, żeby nie miały tak dobrego węchu. Zawsze mu mówiły, że potrafią go wyczuć, bo jest półbogiem – synem jakiegoś starego rzymskiego boga. Próbował wytarzać się w błocie, kąpać w strumieniach, nawet trzymać w kieszeniach odświeżacze powietrza, żeby pachnieć wnętrzem nowego samochodu, ale najwyraźniej półboskiego smrodku nic nie mogło stłumić.

Powlókł się na zachodni kraniec szczytu. Było zbyt stromo, by zejść tamtędy ze wzgórza. W dole, ze dwadzieścia metrów niżej, widniał dach jakiejś willi wbudowanej w zbocze. Jeszcze piętnaście metrów niżej spod podstawy wzgórza wyłaniała się szosa bieg­nąca serpentynami do Berkeley.

Wspaniale. Nie ma innego zejścia. Dał się zapędzić w kozi róg.

Spojrzał na sznur samochodów zmierzających ku San Francis­co. Żałował, że nie jedzie którymś z nich. A potem zdał sobie sprawę z tego, że szosa musi przecinać wzgórze. Tunelem… tuż pod jego stopami.

Wewnętrzny radar oszalał. Tak, znalazł się we właściwym miejscu, tylko trochę za wysoko. Musi sprawdzić ten tunel. Musi jakoś dostać się na szosę – i to szybko.

Zdjął plecak. W Galerii Wyprzedaży w Napa udało mu się zdobyć sporo rzeczy: kieszonkowy GPS, taśmę izolacyjną, latarkę, superklej, manierkę, śpiwór, pluszową poduszkę w kształcie misia pandy (jak ta w telewizji) i szwajcarski scyzoryk wojskowy – prawie cały niezbędnik nowoczesnego herosa. Brakowało czegoś, co mogłoby służyć jako spadochron albo sanki.

Pozostawały dwie opcje: skoczyć dwadzieścia metrów w dół i złamać sobie kark albo zostać na górze i walczyć. Obie brzmiały paskudnie.

Zaklął i wyciągnął z kieszeni długopis.

Długopis wyglądał całkiem zwyczajnie, ale gdy tylko Percy zdjął z niego zatyczkę, zamienił się w lśniący spiżowy miecz. Klinga była idealnie wyważona. Owinięta skórą rękojeść pasowała do ręki, jakby zrobiono ją specjalnie dla niego. Na gardzie wygrawerowano greckie słowo, które Percy dziwnym trafem rozumiał: Anaklysmos – Orkan.

Kiedy to było, gdy przebudził się z tym mieczem w dłoni owej pierwszej nocy spędzonej w Wilczym Domu? Dwa miesiące temu? Więcej? Stracił poczucie czasu. Znalazł się na dziedzińcu jakiegoś spalonego dworku pośród lasu, ubrany tylko w szorty i pomarańczową koszulkę. Na szyi miał rzemień z dziwnymi glinianymi paciorkami, a w ręku ten miecz. Nie miał zielonego pojęcia, jak się tam znalazł, i tylko jakieś bardzo mętne przeczucie co do tego, kim jest. Był bosy, przemarznięty i oszołomiony. A potem pojawiły się wilki…

Tuż koło niego rozległ się znajomy głos, sprowadzając go na ziemię:

– Tu jesteś!

Uskoczył przed gorgoną, o mało nie spadając ze szczytu wzgórza.

To ta uśmiechnięta – Beano.

No dobra, naprawdę nie nazywała się Beano. Chyba był dyslektykiem, bo kiedy próbował coś przeczytać, słowa dostawały kręćka. Kiedy ujrzał ją po raz pierwszy, stojącą przed Galerią Wyprzedaży, z wielkim zielonym znaczkiem na piersiach, na którym wypisane było: „Witaj! Nazywam się STENO”, odczytał jej imię jako BEANO.

Wciąż miała na sobie firmową zieloną kamizelkę Galerii Wyprzedaży nałożoną na sukienkę w kwiaty. Na pierwszy rzut oka można było ją wziąć za zwykłą przysadzistą babcię – póki nie spojrzało się w dół i nie zobaczyło, że ma stopy koguta. Póki nie przyjrzało się jej ustom i nie zobaczyło wystających z nich spiżowych kłów dzika. Jej oczy płonęły czerwienią, a włosy były plątaniną jadowicie zielonych żmij.

Co było najstraszniejsze? Wciąż trzymała wielką srebrną tacę z darmowymi przekąskami w postaci miniaturowych pierożków z serem. Percy uśmiercił Steno już wiele razy, więc taca była pogięta, mimo to przekąski wciąż wyglądały smakowicie. Gorgona taszczyła je przez całą Kalifornię, żeby móc nimi poczęstować Percy’ego, zanim go zabije. Nie miał pojęcia, dlaczego ona to robi, ale wiedział już, że jeśli kiedykolwiek będzie mu potrzebna zbroja, zrobi ją z chrupiących pierożków z serem. Były niezniszczalne.

– Skosztujesz? – zapytała Steno.

Percy odpędził ją machnięciem miecza.

– Gdzie jest twoja siostra?

– Och, schowaj miecz! Już wiesz, że nawet niebiański spiż nie może nas zabić na długo. Skosztuj pierożka! W tym tygodniu są w promocji, a nie chciałabym cię zabić na pusty żołądek.

– Steno!

Druga gorgona pojawiła się z prawej strony tak szybko, że Percy nie zdążył zareagować. Na szczęście wpatrywała się w siostrę.

– Powiedziałam ci, że masz go wytropić i zabić!

Uśmiech spełzł z twarzy Steno.

– Ależ… Euryale… – Wymówiła to imię tak, że rymowało się z Muriel. – Nie mogę go najpierw poczęstować pierożkiem?

– Nie, ty idiotko!

Euryale odwróciła się do Percy’ego i obnażyła kły.

Poza włosami, które były plątaniną węży koralowych zamiast zielonych żmij, wyglądała zupełnie jak jej siostra. Jej firmową kamizelkę, kwiecistą sukienkę, a nawet kły zdobiły naklejki z napisem RABAT 50%. Na zielonej plakietce było napisane: „Cześć! Nazywam się GIŃ, NĘDZNY HEROSIE!”.

– Nieźle się za tobą nagoniłyśmy, Percy Jacksonie – powiedziała. – Ale jesteś już w pułapce, a my nasycimy się zemstą!

– Pierożki są tanie, tylko dolar dziewięćdziesiąt dziewięć centów za sztukę – dodała uprzejmie Steno. – Dział spożywczy, alejka trzecia.

– Steno, Galeria Wyprzedaży to była ściema! – warknęła Euryale. – Nie przyzwyczajaj się! A teraz odłóż tę śmieszną tacę i pomóż mi zabić tego herosa. Może już zapomniałaś, że to on unicestwił Meduzę?

Percy cofnął się. Tylko piętnaście centymetrów dzieliło go od przepaści.

– Posłuchajcie, moje panie, już to przerabialiśmy. Nawet nie pamiętam, że zabiłem Meduzę. Niczego nie pamiętam! A może byśmy ogłosili zawieszenie broni i pogadali o waszych specjalnych ofertach na ten tydzień?

Steno spojrzała wyczekująco na siostrę, kapryśnie wydymając wargi, co nie było łatwe, biorąc pod uwagę jej wielkie kły.

– Możemy?

– Nie! – Euryale utkwiła wzrok czerwonych oczu w Percym. – Nie obchodzi mnie, co pamiętasz, synu boga morza. Wyczuwam na tobie krew Meduzy. Słabe to ślady, sprzed kilku lat, ale to ty ostatnio z nią walczyłeś. A ona nadal nie wraca z Tartaru. To twoja wina!

Percy wciąż nie mógł się w tym połapać. Cała ta idea „umierania, a potem powracania z Tartaru” przyprawiała go o ból głowy. Oczywiście taką reakcję wywoływały w nim też inne zjawiska: długopis zmieniający się w miecz albo dziwna Mgła, która ukrywa potwory, czy fakt, że on sam jest synem jakiegoś obrośniętego muszelkami boga sprzed pięciu tysięcy lat. Ale w to wszystko wierzył. Choć został pozbawiony pamięci, wiedział, że jest półbogiem, i wiedział, że nazywa się Percy Jackson. Od czasu swojej pierwszej rozmowy z wilczycą Lupą pogodził się z tym, że ów zwariowany, pokręcony świat bogów i potworów jest rzeczywistością, w której przyszło mu żyć. Co wcale mu w życiu nie pomagało.

– A gdybyśmy tak zgodzili się na remis? – zapytał. – Ja nie mogę was zabić. Wy nie możecie zabić mnie. Jeśli jesteście siostrami Meduzy… tej Meduzy, która zamieniała ludzi w kamień… to dlaczego nie jestem teraz kamieniem?

– Ci herosi! – prychnęła Euryale. – Zawsze ta sama śpiewka. Jak nasza matka! „Dlaczego nie możecie zamienić kogoś w kamień? Wasza siostra to potrafi”. No więc muszę cię rozczarować, młodziaku! To potrafi tylko Meduza. Była najstraszniejsza w całej naszej rodzinie. Zgarnęła całą pulę.

Steno zrobiła urażoną minę.

– Matka mówiła, że ja jestem najstraszniejsza.

– Siedź cicho! – warknęła Euryale. – A jeśli chodzi o ciebie, Percy Jacksonie, to prawda, że nosisz piętno Achillesa, więc trochę trudniej cię zabić. Ale nie martw się. Znajdziemy na to sposób.

– Jakie znowu piętno?

– Achillesa – odpowiedziała ochoczo Steno. – Och, był niesamowity! Kiedy był dzieckiem, zanurzono go w rzece Styks, więc całe ciało miał uodpornione na zranienia, z wyjątkiem pięty, za którą go trzymano. To samo stało się z tobą, kochasiu. Ktoś musiał cię zanurzyć w Styksie i teraz masz skórę jak z żelaza. Ale nie martw się. Herosi tacy jak ty zawsze mają jakieś słabe miejsce. Musimy je po prostu znaleźć i wtedy cię zabijemy. Czyż to nie cudowne? Poczęstuj się pierożkiem!

Percy próbował się skupić. Nie pamiętał żadnego zanurzania w Styksie. No tak, ale przecież niczego nie pamiętał. Nie czuł, by miał skórę z żelaza, ale to by wyjaśniało, dlaczego gorgony od tak dawna nie mogą go zabić.

A może gdyby po prostu skoczył w przepaść… toby przeżył? Za duże ryzyko… w każdym razie bez czegoś, co spowolniłoby spadanie, bez jakichś sanek albo…

Spojrzał na wielką srebrną tacę z darmowymi przekąskami, którą Steno wciąż trzymała w rękach.

Hmm…

– Więc dasz się namówić, tak? – zapytała Steno. – I bardzo mądrze, kochasiu. Dodałam do nich trochę gorgoniej krwi, więc umrzesz szybko i bezboleśnie.

Percy poczuł mdłości.

– Dodałaś do pierożków swojej krwi?

– Tylko trochę. – Steno uśmiechnęła się. – Drobne nacięcie na ramieniu, ale dla ciebie, mój słodziutki, warto było. Musisz wiedzieć, że krew z prawej połowy naszego ciała leczy ze wszystkiego, natomiast krew z lewej połowy jest śmiertelnie…

– Ty idiotko! – zaskrzeczała Euryale. – Nie powinnaś mu tego mówić! Nie zje pierożków, skoro mu powiedziałaś, że są zatrute!

Steno zrobiła zaskoczoną minę.

– Nie zje? Przecież powiedziałamteż , że śmierć będzie szybka i bezbolesna.

– Mniejsza z tym! – Paznokcie Euryale zmieniły się w szpony. – Zabijemy go w tradycyjny sposób. Po prostu drzyj go pazurami, aż znajdziemy ten słaby punkt. A kiedy już pokonamy Percy’ego Jacksona, będziemy sławniejsze od Meduzy! Nasza patronka sowicie nas nagrodzi!

Percy zacisnął dłoń na rękojeści miecza. Musi idealnie zaplanować ruchy… chwila nieuwagi z ich strony… złapać tacę lewą ręką…

Trzeba czymś zająć ich uwagę.

– Zanim rozerwiecie mnie na strzępy, powiedz mi, kim jest ta patronka, o której wspomniałaś?

Euryale uśmiechnęła się szyderczo.

– Nie wiesz? To bogini Gaja! Ta, która wywiodła nas z nicości! Nie pożyjesz tak długo, by ją spotkać, ale twoi przyjaciele, tam, w dole, wkrótce poznają jej gniew. Jej armie już maszerują na południe. Przebudzi się w Święto Fortuny, a wówczas będziemy ciąć półbogów jak… jak…

– Jak nasze ceny w Galerii Wyprzedaży! – wtrąciła Steno.

– No nie!

Euryale rzuciła się na swoją siostrę. Percy chwycił srebrną tacę, z której pospadały pierożki, i ugodził Orkanem Euryale, przecinając ją na pół.

Uniósł tacę, a Steno ujrzała w niej swoje zatłuszczone odbicie.

– Meduza! – wrzasnęła.

Jej siostra rozsypała się w pył, ale już zaczęła się odradzać jak roztapiający się bałwan śnieżny na filmie puszczonym od tyłu.

– Steno, ty kretynko! – zabulgotała, gdy jej twarz wyłoniła się z obłoku pyłu. – To jest twoje własne odbicie! Zabij go!

Percy rąbnął Steno w głowę srebrną tacą, pozbawiając przytomności.

Przyłożył sobie tacę do pośladków, odmówił w duchu modlitwę do któregokolwiek rzymskiego boga opiekującego się głupimi zjazdami na łeb, na szyję, po czym skoczył w przepaść.

Poleć
Poprzedni artykuł
Beauty (5)
Następny artykuł
Iluzja

o autorze

adminka

powiązane posty

  • Syn Neptuna
    Olimpijscy Herosi, Syn Neptuna

    Syn Neptuna

Komentarze

  1. Eris
    13 grudnia 2011 w 18:06

    jeja! już nie potrafie sie doczekać tej książki (chociaż już ja przeczytałam XD)

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  2. Arachne
    13 grudnia 2011 w 18:34

    Kruca, już się doczekać nie mogę! Po angielsku to nie to samo…

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    • Eris
      13 grudnia 2011 w 18:41

      szczerze? ja juz się przyzwyczaiłam do ang wersji 😀

      Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  3. Verine
    13 grudnia 2011 w 18:43

    Och bogowie! Czytałam ten fragment po angielsku ale po polsku jest pięć razy lepszy! Chcę 25 stycznia!!! Swoją drogą tempo tłumaczenia jest beznadziejne… 4 część Eragona była u nas dostępna już dzień po angielskiej premierze, a na Syna Neptuna musimy tyle czekać…

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    • Arachne
      13 grudnia 2011 w 20:20

      Ale „Dziedzictwo” cwaniaki z wydawnictwa rozwaliły na dwa tomy… To już fajne nie jest.
      Pal sześć, niech nawet SoN wyjdzie później, ale żeby nie był tłumaczony „na odpier***” i niekompletny.

      Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  4. AgNiEsZkA
    13 grudnia 2011 w 18:47

    Nareszcie. Tak długo czekac! ale zapowiada się ciekawie.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    • Eris
      13 grudnia 2011 w 18:50

      jeszcze ciekawszy jest 2-gi rozdzial 😀 a potem jeszcze ciekawsze są rozdziały 3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,…50,51,52 😀 😀

      Zaloguj się, aby odpowiedzieć
      • Myszorek
        13 grudnia 2011 w 22:34

        Nooo… 😀
        Ja chce The Mark of Athena. :(

        Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  5. Erynia
    13 grudnia 2011 w 18:54

    Super! Już się nie mogę doczekać! Percy powraca! 😀

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  6. arwenLivTyler
    13 grudnia 2011 w 19:00

    Wooow, no w takim momencie! Kiedy jest premiera?

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    • Thalia.
      13 grudnia 2011 w 21:18

      25 stycznia 2012r. <3

      Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  7. arwenLivTyler
    13 grudnia 2011 w 19:01

    Chyba Neptuna powinno być.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  8. elisabeth
    13 grudnia 2011 w 20:15

    suuuuuuuuupcio rozdział podoba mi się Percy Jackson powraca w wielkim stylu :) !!

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  9. Nemo
    13 grudnia 2011 w 20:33

    Nawet Admince zdarzają się literówki 😉 CUDO! 😀 MUszę mieć tą książkę!

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  10. Thalia.
    13 grudnia 2011 w 20:58

    Czytałam kilka dni temu tłumaczenie pierwszego rozdziału :) Nie mogę się doczekać tej książki, jeszcze tylko 43 dni xD

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  11. S@die98
    13 grudnia 2011 w 21:32

    Ile jeszcze mam czekać?! Chcę przeczytać tę książkę od kiedy przyczytałam pierwszą część :( Ja chcę „Syna Neptuna”!!!

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  12. Dionizona
    14 grudnia 2011 w 07:57

    hm już czytałam ten rozdział po angielsku ale ta wersja mi bardziej odpowiada

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  13. Blackstar
    14 grudnia 2011 w 11:46

    Ja też się doczekać nie mogę, ale chyba setny już raz, żałuję, że narracja jest w trzeciej osobie.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  14. magiap
    14 grudnia 2011 w 12:29

    PERCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!
    jeszcze chwila a będę się uśmiechać tak szeroko, że mi zemby wypadną! 😀

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  15. Misia1
    14 grudnia 2011 w 13:21

    Och, Percy. No tak.
    Przeczytałam to dzisiaj rano, na telefonie. Ogólnie, wydaje mi się, że Syn Neptuna nadrobi trochę poziom, który Zagubiony Heros obniżył strasznie.
    Mam jedno zastrzeżenie. Percy dorósł. Ja dorosłam. Chciałabym teraz czytać poważniejsze książki. Mam nadzieję, że ta część Olimpijskich Herosów sprosta moim oczekiwaniom i nie okaże się kolejną bajeczką napisaną po to, aby dzieci nauczyły się mitologii. Mam nadzieję również, że zobaczymy, że uda się dojrzeć, to, że syn Posejdona rzeczywiście jest teraz starszy. Że będzie się dało wyczuć to, że jest dojrzalszy niż w poprzedniej serii.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  16. Pallas Atena
    14 grudnia 2011 w 13:34

    Fajne, ale myślę, że książki napisane w 1. osobie były lepsze…

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  17. farciara
    14 grudnia 2011 w 14:12

    No z tym dorastaniem to masz rację. Książka zapowiada się ciekawie i mam nadzieję że taka będzie. A i że będzie lepiej ( i zabawniej) przetłumaczona niż 1 część. No i wreszcie wrócił Percy, więc będzie lepiej.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  18. Leo
    14 grudnia 2011 w 17:30

    Zapowiada się świetnie :) Oby tak dalej.Co do dorastania to by było ciekawe, jakby takie coś się pojawiło.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  19. Eris
    14 grudnia 2011 w 18:02

    co macie na mysli: dorastanie?

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  20. Misia1
    14 grudnia 2011 w 18:25

    Wiesz, Percy już nie jest dwunastolatkiem, który dopiero co dowiedział się, że ma boskiego rodzica. Ile ma teraz lat? Szesnaście? Dorósł. Zmienił się, powinien się zmienić, i mam nadzieję, że tę zmianę będzie widać w jego zachowaniu, bo „dostępu” do jego myśli już nie mamy.

    Na i zawiodło mnie to, że narracja nie jest pierwszoosobowa. Dzięki niej mogliśmy wiedzieć, co myśli Percy, co przeżywa. Aż dziwnie czytać o tym samym Percym bez tej samej narracji. No trudno, trzeba się będzie dostosować.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  21. Myszorek
    14 grudnia 2011 w 20:49

    A ja nie narzekam. Narracja jak dla mnie jest okey. Jedyne co mnie ciekawi to to, czy Annabeth będzie siódmym herosem z przepowiedni. Byłoby fajnie poznać jej punkt widzenia…

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    • Eris
      14 grudnia 2011 w 21:06

      popieram 😀

      Zaloguj się, aby odpowiedzieć
      • Thalia.
        21 grudnia 2011 w 17:41

        Annabeth jest na 100% siódmym herosem z przepowiedni ;3

        Zaloguj się, aby odpowiedzieć
        • Eris
          21 grudnia 2011 w 17:58

          znaczy nie jest to jeszcze potwierdzone, ale jak nie ona to kto? Thalia odpada, bo Jason już jest jako dziecko Zeusa/ Jupitera, Nico odpada, bo <<>> jest dzieckiem od Plutona/ Hadesa. Clarisse też nie pasuje, bo <<>> jest jako dziecko Aresa/ Marsa. A Annabeth pasuje jak ulał. Jest wyjątkowa (ma zajebiaszczo świetną pamięć).

          Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  22. Ada
    16 grudnia 2011 w 12:46

    Jej. Tak mi brakowało Percy’ego w pierwszej części. I nareszcie sie pojawił 😉

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  23. Adda
    16 grudnia 2011 w 12:51

    Też mnie denerwuje ta narracja trzecioosobowa, no ale sie przyzwyczaimy. No i wrócił Percy. Tak mi go brakowało :)

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  24. Delfia
    20 grudnia 2011 w 06:54

    Cóż po angielsku lepiej to brzmi. Znowu kiepski tłumacz….

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  25. Dionizona
    27 grudnia 2011 w 10:29

    hej jest tu kto??

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  26. lilaka
    31 stycznia 2012 w 10:44

    Ma ktoś 2 rozdział przetłumaczony?

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  27. Nyx
    25 lutego 2012 w 17:56

    Szczerze? Wkurza mnie tak troche, że Percy nagle przerzucił sie na bogów rzymskich … I że Rick już nie pisze w pierwszej odobie.. hmm.. tak troche wybiłam się z rytmu ;p

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    • Annabeth1998
      25 lutego 2012 w 18:51

      Mnie też to wkurza. No i wkurza mnie to, że Percy nie spotkał się z Annabeth w Synu Neptuna. No bo kurczę czekam i czekam i nic! :-(

      Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  28. Lila99
    31 sierpnia 2012 w 17:21

    Nie mogę się doczekać! Zamówiłam sobie, bo jeszcze tego nie mam. Przeczytałam wszystkie książki Riordana o herosach.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć

Zostaw komentarz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Najnowsze posty

  • Pierwszy rozdział Tristan Strong wciąż uderza adminka 4 lutego 2025 NOWOŚĆ, Rick Riordan Przedstawia
  • Poetycko by Quickdroo Quickdroo 21 stycznia 2025 POETYCKO
  • Tristan Strong wciąż uderza – znamy datę premiery! adminka 21 stycznia 2025 Administracyjne
stopka 3

Poznaj wszystkie książki
Ricka Riordana

 
ZOBACZ WSZYSTKIE
stopka 2

Ostatnio wydane

Gniew potrójnej bogini
16 października 2024
ZAMÓW TERAZ
stopka 1

Nadchodzące Premiery

 
Tristan Strong wciąż uderza
11 lutego 2025
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

    Najnowsze komentarze

  • stopka 1 – Rick Riordan […] Tristan Strong wciąż uderza 12 lutego 2024 DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ Poleć Poprzedni artykułNowe okładki serii Percy Jackson i Bogowie […]
  • Quickdroo Pierwszy też jest moim ulubionym z tej trójki! Dziękuję za miłe słowa i uwagi, i dobrze widzieć, że dalej tu zaglądasz, hestia ;D
  • hestia149 Pierwszy skradł moje serce najbardziej, ostatni zauroczył swoim rytmem (który, co prawda, mógłby jeszcze być bardziej doprecyzowany - szczególnie trzecia zwrotka), drugi chyba pozostawił najwięcej znaków zapytania. Wszystkie skłoniły do refleksji. Dobrze widzieć, że dalej piszesz, Quickdroo:) hestia149
  • ♥Annabelle♥ To naprawdę miłe wspomnienia. ♥️

Na skróty

  • Galeria
  • Kontakt
  • Książki
  • Opowiadania

Zapisz się do boskiego newslettera

Bądź na bieżąco co nowościami i opowiadaniami jakie  dodajemy w naszym serwisie.!

Please wait...

Thank you for signing up!

Copyright © 2016 by Rick Riordan Blog - Wszelkie prawa zastrzeżone
powered by Mamezi Logo
Ten serwis używa plików cookies - zobacz więcej. Korzystanie z Serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na używanie cookie.Rozumiem
Polityka cookies

Necessary Always Enabled