Córka Hadesa
Narracja Nancy
Obudziłam się w pomieszczeniu z łóżkami i dzieciakami, które na nich leżały. Byłam na jednym z tych łóżek, a nade mną sterczał ten głupek Grover i ta znikająca blondynka – Annabeth. Ta druga podsuwała mi pod nos jakąś papkę w małej miseczce.
– Będziesz mnie karmić kaszką dla niemowląt?!? – wydarłam się na tą świruskę.
– Nancy, to ambrozja – wyjaśniła Annabeth – pokarm bogów. Herosi mogą go jeść, ale tylko w małych ilościach.
– HA! A więc ci wasi bogowie są skąpi – krzyknęłam triumfalnie, bardzo zadowolona. Chyba obudziłam kilku obozowiczów, którzy teraz patrzyli na mnie ze złością.
– Wiesz, jeśli chcesz, żeby wypaliło ci wnętrzności, droga wolna – zdenerwował się kozioł. Annabeth rzuciła mu ostrzegawcze spojrzenie i zalała mnie potokiem pytań.
– Nancy, widziałaś już wcześniej tę dziewczyną? Znasz ją? Co dokładnie stało się w lesie? Czemu zemdlałaś? Powiedz mi wszystko, to bardzo ważne.
Westchnęłam. Chyba nie będzie łatwo jej spławić.
– Po tym, jak ta brzydula prawie mnie zabiła (a wy oczywiście nie ruszyliście palcem, żeby mi pomóc), postanowiłam się przejść, więc pobiegłam do lasu. A tam – nie uwierzycie! – zobaczyłam ohydną dziewczynę, która szła chyba na jakiś bal przebierańców i miała serio super kostium. Miała strój potwora: najlepsza była jej spódnica z wężami. Podeszła do mnie i zaczęła syczeć. To było niesamowite! Nawet język miała rozdwojony! I nagle podbiegła do nas jakaś cała czarno-biała (jak ta gotka Thalia) dziewczyna i zepsuła całą zabawę. Ta wężowa walnęła mnie w głowę i zemdlałam. To tyle – spojrzałam wyzywająco na Annabeth, spodziewając się, że mi nie uwierzy, aleona zamyślona wpatrywała się w przestrzeń, mrucząc pod nosem. Zrozumiałam tylko: Wielka Trójka, przysięga, drakaina i Hades.
– No, nieważne – blondynka klasnęła w ręce i wstała. – Muszę iść do Chejrona. Grover, zajmij się Nancy!
I wybiegła z pokoju. Spojrzałam krytycznie na Grovera. kozioł przełknął ślinę i odwrócił się w moją stronę.
– Co się tak gapisz?! Przynieś mi coś do żarcia! Jestem głodna! – wrzasnęłam po raz kolejny budząc śpiących obozowiczów.
Grover popatrzył na mnie z politowaniem, wcisnął w rękę tamtą papkę dla niemowląt i wybiegł z pokoju galopem (czy kozy potrafią galopować???)
Hmm… czy to przypadkiem nie miało mi wypalić wnętrzności? Głupi kozioł! Chciał mnie otruć! Zazgrzytałam zębami i wyszłam ze szpitala (tak, to był szpital – przeczytałam na drzwiach i też byłam w szoku).
***
Narracja Percy’ego
Od pół godziny gapiłem się na Elianę z otwartymi ustami. Chejron nerwowo stukał kopytami o podłogę. To chyba za dużo, nawet jak na niego. Bo spójrzcie: najpierw Wielka Trójka składa przysięgę, że nie będzie miała dzieci, potem Zeusowi rodzi się córka, która ginie zanim dotrze do Obozu, a w dodatku zmienia się w drzewo. Następnie do Obozu przybywa syn Posejdona, rok później sosna wyrzuca z siebie córkę Zeusa. Mija kilka tygodni, a w lesie niedaleko wzgórza córka Hadesa zabija sobie potwory.
Ja na miejscu Chejrona uciekłbym z wrzaskiem na strych i schowałbym się za Wyrocznią. Centaur co prawda patrzył co chwila w stronę nieba, ale żaden z bogów Ne postanowił się nad nim ulitować i nie zabrał go na Olimp.
– A więc moja droga – zaczął Chejron – skąd wiesz, że twoim ojcem jest Hades? Widziałaś go kiedyś? Uznał cię?
Eliana popatrzyła na niego pierwszy raz odkąd razem z Thalią przyprowadziłem ją do Wielkiego Domu. Jej czarne oczy wwiercały się w centaura.
– Mieszkałam w Hadesie od urodzenia. Wychowywałam się tam. Dwa miesiące temu ojciec powiedział, żebym poszła do Obozu, bo nie mogę całego życia spędzić w Podziemiu.
– Nie wiedziałaś więc o przysiędze Wielkiej Trójki, zawartej kilkadziesiąt lat temu? – dopytywał się Chejron.
Eliana rzuciła szybkie spojrzenie mi i Thalii.
– Wiedziałam – odrzekła po dłuższej chwili – wiedziałam, bo sama byłam przy jej ułożeniu.
Suuuper
Robi wrażenie
Bardzo ciekawe i znakomite opowiadanko 😉 muzaaa..xd ma rację..robi wrażenie 😀
Wspaniałe. Czekam na CD.
WoW. Już mi się podoba bardziej niż poprzednio 😀 Mam osobisty sentyment do dzieci Hadesa 😀 Trzymaj tak dalej
Super!
CUDOWNE !!! Oczekuję więcej pisz szybko, a co ja się będę powtarzać zgadzam się z moimi przedmówcami Naprawdę rewelacja 😀
Wo curde!
O ja PIIIIIIIIIIIIIIP!
To jest prześwietne!!!
SUPER ❗
Łaaaaaał. 😀 Allle zakończenie… No aż dreszcze mnie przebiegły po plecach. 😀 A cały tekst, bez wyszczególniania, jest po prostu… świetny, super, zaskakujący i… i… I epitetów mi zabrakło. 😀 No po prostu łał. 😀
Ekstra! Szkoda tylko, że takie krótkie
Zgadzam się z moimi poprzednikami! Opowiadanie znakomite!