Opowiadanie to autorka dedykuje swojej koleżance Weronice (Atenie) z okazji urodzin. Wszystkiego naj!
.
-Bee! Bee! Bee!- poczułam ostry krzyk obok ucha.
-Co?- spytałam zaspana.
-Śniadanie- odpowiedziała maleńka postać obok mojego łóżka.
-I co z tego?
-Jestem głodna, no chodź!- spojrzała na siebie tymi swoimi wielkimi oczami i nie wytrzymałam. Ubrałam się i poszłam z nią na śniadanie.
* * *
-Au!! – krzyknęła dziewczyna opadając głową na mur- Nic ci nie powiem!
-Jak chcesz- odrzekł mężczyzna i uderzył ją w twarz- Zastanów się jeszcze…
-Czemu ja?!- pomyślała dziewczyna i straciła przytomność.
* * *
-Musimy potrenować, to że masz 6 lat nie upoważnia cię do obijania się- rzekłam z uśmieszkiem, to będzie piękne, już widzę jak desperacko próbuje mnie uderzyć sztyletem.
-Dobrze
Na arenie nie było nikogo, więc bez żadnych wstępów dałam jej sztylet i kazałam mnie zaatakować, przez chwilę się wahała, ale później zdecydowanie ruszyła do przodu. Nietrwało to długo, a leżała obezwładniona na ziemi.
-Chyba… Mi się nie udało- powiedziała z trudem.
-Walka nie skończona, masz szansę się odegrać… Masz, od dziś jest twój- rzuciłam sztyletem w jej stronę, ale on zrobił kilka obrotów i leciał w jej kierunku ostrym końcem, dziewczynka odruchowo zasłoniła twarz rękoma, a jej ciało osłoniła złota ściana.
-Co do..- nie skończyłam, bo nad jej głową pojawił się symbol jej rodzica, ale taki o który nigdy nie chce się nad kimś zobaczyć… Więc to jest jej matka… Gaja.
* * *
-Już przemyślałaś wszystko? Na pewno nic nie powiesz?- spytał mężczyzna
-Dlaczego to robisz Erebesie?- spytała dziewczyna.
-Cóż, myślę że wiesz… co zawsze nami kierowało?
-To stare dzieje… Nie mam już sił tego ciągnąć… Niedługo zgasnę… Myślisz że mogłabym ci jakoś pomóc?
-Mi nie, sobie raczej też- podszedł bliżej i szepnął jej do ucha- Ale jej możesz się na coś przydać.
Dziewczyna zbladła
Więc to jej szuka
z winy adminiki opowiadanie jest odrobinę opóźnione bo Atena miała urodziny 27, ale i tak życzę spełnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze!
Nie kończy się w takich momentach! Wogóle przerażająco krótkie. Ale bardzo tajemnicze… I to właśnie jest najlepsze! 😀 Moja ocena – super. Tylko na następny raz ZNACZNIE dłuższe proszę. 😀
Co takie krótkie?!
Ja też proszę o dłuższe, a opowiadanko super. Nie pamiętam, żeby było tutaj jakieś o córce Gai…
Krótkie I ociupinkę za szybko się to wszystko dzieje (tak, mówię to ja, mistrzyni pędzącej fabuły). Ta część nie przypadła mi do gustu, ale NIE PRZEJMUJ SIĘ I tak świetnie piszesz. Czekam na dłuższy, lepszy cd 😉
Dzięki, postaram się poprawić i jeszcze raz wszystkiego naj dla Ateny!
No żeczywiście trochę zakrótkie. Nawet więcej niż troche 😉 ale treść spoko. Trochę się przeraziłam, że ten sztylet ją trafi
@Canny
Ja piszę opowiadanie o córce Gai.
Co do opowiadania. Iście boskie,ale za krótkie
Kurczaki ziemniaki! ZA KRÓTKIE!!! Człowieku, zlituj się!!!
Tia… Niesamowite!! CZekam na CD!!! Wszystkiego naj Ateno!!
Teraz pracuję nad dłuższym opowiadaniem i mam nadzieję że się spodoba 😀
Wysłałam już cd 😀