• Nowości
  • Zapowiedzi
  • Książki
    • Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
      • Złodzieje Pioruna
        • Złodziej Pioruna
        • Kup teraz
      • Morze Potworów
        • Morze potworów
        • Kup teraz
      • Klatwa Tytana
        • Klatwa Tytana
        • Kup teraz
      • Bitwa w labiryncie
        • Bitwa w Labiryncie
        • Kup teraz
      • Ostatnia olimpijczyk
        • Ostatni Olimpijczyk
        • Kup teraz
      • Pakiet Percy Jackson 2016
        • Pakiet Percy Jackson 2016
        • Kup teraz
    • Kroniki Rodu Kane
      • Czerwona Piramida
        • Czerwona Piramida
        • Kup teraz
      • Ognisty Tron
        • Ognisty Tron
        • Kup teraz
      • Cień Węża
        • Cień Węża
        • Kup teraz
    • Olimpijscy Herosi
      • Zagubiony Heros
        • Zagubiony Heros
        • Kup teraz
      • Syn Neptuna
        • Syn Neptuna
        • Kup teraz
      • Znak Ateny
        • Znak Ateny
        • Kup teraz
    • Apollo i boskie próby
      • Ukryta wyrocznia
        • Ukryta wyrocznia
        • Kup teraz
      • Mroczna przepowiednia
        • Mroczna przepowiednia
        • Kup teraz
    • Magnus Chase i bogowie Asgardu
      • Miecz Lata
        • Miecz Lata
        • Kup teraz
      • Młot Thora
        • Młot Thora
        • Kup teraz
    • Dodatki
      • Archiwum Herosów
        • Archiwum Herosów
        • Kup teraz
      • Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona
        • Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona
        • Kup teraz
      • Berło Serapisa i inne opowiadania
        • Berło Serapisa i inne opowiadanie
        • Kup teraz
      • Greccy herosi według Percy’ego Jacksona
        • Greccy herosi
        • Kup teraz
      • Morze potworów. Komiks
        • Morze potworów. Komiks
        • Kup teraz
      • Przewodnik po świecie herosów. Percy Jackson i bogowie olimpijscy
        • Przewodnik po świecie herosów. Percy Jackson i bogowie olimpijscy
  • Opowiadania
  • Konkursy
  • O autorze
  • Kontakt
Zaloguj się Załóż konto
Rick Riordan
Ciemność
Available styles
MENU
  • Nowości
  • Zapowiedzi
  • Książki
    • Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
      • Złodzieje Pioruna
        • Złodziej Pioruna
        • Kup teraz
      • Morze Potworów
        • Morze potworów
        • Kup teraz
      • Klatwa Tytana
        • Klatwa Tytana
        • Kup teraz
      • Bitwa w labiryncie
        • Bitwa w Labiryncie
        • Kup teraz
      • Ostatnia olimpijczyk
        • Ostatni Olimpijczyk
        • Kup teraz
      • Pakiet Percy Jackson 2016
        • Pakiet Percy Jackson 2016
        • Kup teraz
    • Kroniki Rodu Kane
      • Czerwona Piramida
        • Czerwona Piramida
        • Kup teraz
      • Ognisty Tron
        • Ognisty Tron
        • Kup teraz
      • Cień Węża
        • Cień Węża
        • Kup teraz
    • Olimpijscy Herosi
      • Zagubiony Heros
        • Zagubiony Heros
        • Kup teraz
      • Syn Neptuna
        • Syn Neptuna
        • Kup teraz
      • Znak Ateny
        • Znak Ateny
        • Kup teraz
    • Apollo i boskie próby
      • Ukryta wyrocznia
        • Ukryta wyrocznia
        • Kup teraz
      • Mroczna przepowiednia
        • Mroczna przepowiednia
        • Kup teraz
    • Magnus Chase i bogowie Asgardu
      • Miecz Lata
        • Miecz Lata
        • Kup teraz
      • Młot Thora
        • Młot Thora
        • Kup teraz
    • Dodatki
      • Archiwum Herosów
        • Archiwum Herosów
        • Kup teraz
      • Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona
        • Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona
        • Kup teraz
      • Berło Serapisa i inne opowiadania
        • Berło Serapisa i inne opowiadanie
        • Kup teraz
      • Greccy herosi według Percy’ego Jacksona
        • Greccy herosi
        • Kup teraz
      • Morze potworów. Komiks
        • Morze potworów. Komiks
        • Kup teraz
      • Przewodnik po świecie herosów. Percy Jackson i bogowie olimpijscy
        • Przewodnik po świecie herosów. Percy Jackson i bogowie olimpijscy
  • Opowiadania
  • Konkursy
  • O autorze
  • Kontakt
Home  /  Bez kategorii  /  Lucy (5)

Lucy (5)

Przez Administratorka 9 maja 2011

Nie pamiętam nic, tylko krzyki, straszne, rozdzierające pełne bólu, krzyki. Potem była ciemność. Łowczynie znalazły mnie w gruzach domku Ateny. Włóczyły się po obozie i usłyszały płacz, więc zaopiekowały się mną.Tak mi powiedziały. Nie wiem co tam robiły ale grunt, że mnie uratował (zawsze lepiej jest być uratowaną niż nie). Dorastałam wśród Łowczyń. Właściwie nie wiem czy jestem herosem, z jednej strony nie bo nie mam boskiego rodzica a z drugiej tak bo ich półkrew składa się na śmiertelnika i boga. Łowczynie przygarnęły mnie i przez trzynaście lat włóczyłam się z nimi.

– Witaj Lucy – powiedziała Artemida pewnego ranka. Wczoraj wieczorem rozbiłyśmy tu obóz. Bogini głaskała za uchem białego wilka.

– Chciałabym z tobą porozmawiać na osobności… o twoich rodzicach.

Co!? Artemida trzynaście lat nic mi nie powiedziała!? A teraz porostu chce ze mną porozmawiać!?

Spojrzałam na Alice dziewczynę, z którą dzieliłam namiot. Była Indianką,  i miała w sobie dużo indiańskiego wdzięku. Kruczo czarne długie rozpuszczone włosy błyszczały w słońcu. Rysy miała ostre, indiańskie, ubrana była też jak Indianka. Uśmiechnęła się do mnie i kiwnęła zachęcająco głową. Lubiłam ją.

– Artemido więc ty coś wiesz?! – zapytałam gdy już siedziałyśmy w namiocie.

– Wiem, znałam ich. Twoja matka jest bardzo dzielną dziewczyną trzymała niebo zanim ja ją zastąpiłam aż cud że tyle wytrzymała. Poza tym chciała być Łowczynią. Ma na imię Anabeth. To po niej odziedziczyłaś bląd loki. Jest córką Ateny.

– Anabeth – wyszeptałam.

– Twój ojciec jest wielkim herosem. Uratował Olimp. I wziął ode mnie ciężar nieba. Ma na imię Percy. Po nim masz zielone oczy. Jest synem Posejdona. A czy ty coś pamiętasz z dzieciństwa?

– Pamiętam krzyk i nic więcej.

Artemida kiwnęła głową. Wyszłam z namiotu, Alice czekała na mnie.

– Dowiedziałaś się czegoś? – zapytała z mocno Indiańskim akcentem (słyszałam jak mówiła w ojczystej mowie więc wiedziałam jak brzmi, plus wiedza, którą odziedziczyłam po matce córce Ateny).

– Tak trochę… – nie miałam ochoty na dzielenie się tymi informacjami. Alice zrozumiała zobaczyłam to w jej oczach, zresztą ona jedna mnie rozumiała, ona też nie znała swoich rodziców i też nie pamiętała swojej przeszłości.

– Rozumiem.

Na horyzoncie zobaczyłam Thalie córkę Zeusa. Nie lubiła mnie więc ciągle wymyślała mi jakieś trudne zadania i krzyczała na mnie.

– Zabierz się do roboty Lucy! – powiedziała – jeżeli chcesz z nami mieszkać to musisz się przykładać!

– Thalio to jeszcze dziecko a i tak już pracuje jak normalna Łowczyni. – broniła mnie (jak zawsze) Alice.

– Naścinaj drewna na ognisko Lucy. – powiedziała Thalia, nie zwracając uwagi na słowa Alice.

Zadanie na pozór łatwe ale nie kiedy najbliższym lasem jest park narodowy! Mimo to zabrałam siekierę i ruszyłam na poszukiwanie drewna. Za mną ruszyła Alice. Była starsza miała szesnaście lat a poza tym z racji tego że była utalentowaną Indianką w tropieniu i strzelaniu z łuku niemal dorównywała Artemidzie. Nie wiem jak miało mi to pomóc ale z nią czułam się raźniej. Znalazłyśmy w końcu drzewo i zaczęłyśmy odrąbywać gałęzie.

– Dlaczego Thalia mnie nie lubi? – zapytałam głosem smutnego dziecka.

– Myślę że to dlatego bo znała twoich rodziców, zwłaszcza matkę a z twoim ojcem się kłóciła, i teraz pewnie myśli ” Jak ona mogła z takim kretynem?!! Co ją podkusiło?!”

Zaśmiałyśmy się. Nagle Alice zesztywniała. Usłyszałam szmer, który ona musiała usłyszeć już wcześniej.

– Co to było!? – pisnęłam.

– Nie wątpliwie potwór, widzę jego ślady ma spore łapy. Musimy zawiadomić o tym Artemide i Thalie!

Pognałyśmy pędem do obozu zostawiając siekiery i narąbane drewno.

– Pani Artemido! – krzyczałyśmy obie nawet nie łapiąc tchu po kilometrowej gonitwie.

Artemida wyszła przed namiot.

– Co się stało? – zapytała łagodnym głosem.

– Słyszałam potwora i widziałam jego ślady – powiedziała Alice – powoli zbliża się do obozu.

– Będziemy musiały go przywitać! – wtrąciła Thalia.

– Za ile powinien tu być? – zapytała Artemida

– Za niecałe półgodziny.

– Przygotować się na przyjęcie potwora!! – krzyknęła Thalia wychodząc z namiotu.

Łowczynie ustawiły się w stronę którą pokazałyśmy.

Rzeczywiście potwór zjawił się dwadzieścia minut potem.

– Cierniak. – wymamrotała Artemida.

– Co!? – zapytałam

– Znowu się spotykamy! – zawołał stwór.

Łowczynie strzeliły z łuków ale potwór odparował strzelając kolcami. Bitwa rozgorzała na dobre.

– Alice osłaniaj Lucy! – krzyknęła Artemida.

Alice strzeliła z łuku trafiając Cierniaka w oko, potwór zawył i strzelił nową porcją kolców. Spojrzałam na Artemide, strzelała z łuku i rzucała sztyletami. Nagle usłyszałam ostrzegawczy krzyk Alice, a potem jęk. Alice zasłoniła mnie sobą. Jej ciało przebiło naraz dwadzieścia kolców. Upadła mi do stup. Uklękłam przy niej. Żyła. Ścisnęła mnie za rękę i szeptała coś w ojczystej mowie. Płakałam a ona gładziła mnie po twarzy.

– Ciii Panienko, ciii, niema co płakać – szepnęła.

Twarz miała bladą z rozciętego policzka lała się krew. Moje łzy padały na jej twarz wokół nas świstały strzały. W desperacji chwyciłam za jeden z kolców i wyrwałam go. Krew wytrysnęła z rany jak z fontanny próbowałam zatamować krwawienie i wsadziłam ręce w strumień krwi. Posoka splamiła mi całkowicie moją białą koszulkę. Usłyszałyśmy ryk potwora a potem triumfalne okrzyki Łowczyń.

– Wygalałyśmy – szepnęła Alice a na jej ustach zagościł słaby uśmiech – trzeba się cieszyć.

– Nie mów tak! Nie mogę się cieszyć kiedy ty umierasz! – wyszlochałam – Ale ty nie umrzesz prawda? Wszystko będzie dobrze! Wyzdrowiejesz! MUSISZ!!!

– Nie Lucy. Nie wyzdrowieję. Umrę.

Podbiegła do nas Artemida.

– Moja dzielna! – po policzku bogini spłynęła łza.

Indianka nie żyła. Artemida położyła jej rękę na czole. Zapadła już noc więc nie widziałam co robiła. Nagle dziewczyna rozprysła się w milion gwiazd i ułożyła się w gwiazdozbiór dziewczyny, która tropi. Obok niej zobaczyłam gwiazdozbiór dziewczyny z łukiem.

– To jedyne co mogłam dla nich zrobić. -powiedziała Artemida widząc że wpatruję się w gwiazdy.

– Czemu ona to zrobiła?

– Alice kiedyś miała przyjaciółkę. Pewnego razu zaatakował nas piekielny ogar. Alice zagapiła się. Natalii jej przyjaciółka została rozszarpana na strzępy. Alice nigdy tego sobie nie wybaczyła. Była jak martwa, ciągle szeptała w ojczystej mowie. Ożywiła się kiedy przyszłaś, Lucy. Nie chciała dróg raz popełnić tego błędu.

Wstałam i poszłam do lasu. Postanowiłam odejść od Łowczyń. Tę noc spędziłam pod gołym niebem, rano zgłodniała i niewyspana ruszyłam głębiej w las. W południe zobaczyłam krzak malin więc najadłam się. Mniej więcej tak minęły mi trzy dni. Czwartego dnia wieczorem zobaczyłam ogromnego psa. Zauważył mnie, obnażył kły i zaczął warczeć. Cofnęłam się odruchowo. Pies skoczył na mnie a ja rozcięłam jego ciało nożykiem, który dostałam od Łowczyń, pies rozpłynął się w piach. Odwróciłam się za mną stały cztery psy. Skoczyły równocześnie. Cięłam. Jeden z psów zawył i rozpłynął się. Odskoczyłam tak że jeden z nich znalazł się między sporym głazem a mną. Przycisnęłam psa do skały tak że ten zawył i ugryzł mnie w łydkę. Krzyknęłam z bólu. Wbiłam nóż w oko psa. Rzuciłam się na potwora, który stał na głazie do, którego poprzednio przycisnęłam psa. Rozcięłam jego głowę. W tej chwili poczułam okropny ból, czwarty pies zwalił mnie z nóg leżałam na ziemi a pies szarpał moje ciało krzyczałam i waliłam psa po głowie. Mdlejąc usłyszałam krzyki. Ocknęłam się w obozie Łowczyń, Artemida siedziała obok mnie. Przy niej siedział młody chłopak i mówił coś po staro Grecku a potem dotknął mojej rany. Moje ciało przeszedł prąd a potem ostry piekący ból. Krzyknęłam. Dopiero teraz zauważyli że jestem przytomna. Chłopak uśmiechnął się zawadiacko a potem puścił mi oko.

– Ocknęła się! – zawołała Artemida

– Tak – odparł chłopak.

Znów poczułam ból. Jęknęłam. Artemida ścisnęła mnie za rękę.

– Ale nas urządziłaś! Piekielny ogar prawie rozszarpał cię na strzępy. Czemu nas opuściłaś?

– Ja, ja przepraszam. – wyjąkałam.

– Już skończyłem! – powiedział chłopak – Ładna ta twoja nowa Łowczyni, ekstra laska!!

– To nie jest Łowczyni. – powiedziała spokojnie Artemida – Możesz już wyjść – zwróciła się do mnie.

Wyszłam z namiotu. Nagle na mojej drodze pojawił się chłopak.

– Podobasz mi się! – powiedział

Zarumieniłam się. Chłopak miał mniej więcej tyle lat co ja.

– Ty mi też… – wyszeptałam.

Uśmiechnął się nonszalancko i przysunął się do mnie.

Nie zdążyłam nic powiedzieć bo chłopak mnie pocałował. Wiem że jestem za młoda ale dorastałam wśród Łowczyń więc nie miałam pojęcia o miłości i nie wiedziałam jak zachowują się normalne trzynastolatki. W głowie mi się kręciło kiedy wracałam do namiotu.

Od tej pory spotykałam się z chłopakiem po kryjomu choć on nigdy nie zdradził mi swojego imienia.

tagi: Anabethx2
Poleć
Poprzedni artykuł
Obóz Herosów oczami Evelyne Tungles (3)
Następny artykuł
obrazowo by Juli.Ann.a

o autorze

Administratorka

Ja to ja i nic tego nie zmieni

Komentarze

  1. klamczuch
    9 maja 2011 w 23:57

    To Apollo? I czy to już koniec :( Klamczuch chce więcej

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  2. annabeth2459
    10 maja 2011 w 08:43

    Super !!! 😀 Odjazd !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    :D:D:D:D 😀

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  3. Aga
    10 maja 2011 w 09:29

    Eee…szybka jest!!!

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  4. Korsyka
    10 maja 2011 w 10:48

    No, no szybka:) Tak to ogółem fajne:P

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  5. Evelyne
    10 maja 2011 w 17:33

    Jest to najlepsza część ze wszystkich, ale jak dla mnie, to to się dzieje zdecydowanie za szybko… Nadal. Niektóre zdania musiałam czytać po kilka razy, żeby zrozumieć. Śmierć tej Indianki jest zdecydowanie za szybka. Wykryłam w opowiadaniu masę błędów. Okropnie dużo i interpunkcji i innych głupich błędów, czy ty to czytasz jeszcze raz przed wysłaniem? „- Wygalałyśmy – szepnęła Alice” Wygalałyśmy?! …
    No i innym się to może podobać, ale mi osobiście nie leży, że oni po kilku słowach się zaczęli lizać. No bo sorry, ale nie sądzę, żeby nawet w życiu Herosa zdarzały się takie sytuacje.
    Jednak nie poddawaj się, bo piszesz coraz lepiej i czekam na cd.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  6. IceRose
    10 maja 2011 w 19:33

    Ciekawe co u Percego i Annabeth…..

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  7. Delfia
    10 maja 2011 w 20:01

    Nie no, pięć minut znajomości a oni już takie czułe wyznania?! U nas to się rozwleka na jakieś pół roku do póki co 6 lat! No i tak od razu pocałunek?! Takie to dziwne, ale i tak jest zaje*ist! 😀 Jest dużo błędów w interpunkcji, w jednym miejscu napisałaś „stup” przez „U” otwarte!!! Hello! To się odmienia- stopy, jest „O” więc musi być „Ó” zamknięte! Ale poza tymi oto błędami jest SUPER!!

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  8. wawdar
    10 maja 2011 w 22:22

    Ogółem fajne, ale błędy są po prostu straszne. No i apeluję o mniej wykrzykników, kiedy nie są potrzebne. Na przykład: ,,Podobasz mi się!” – to mi zabrzmiało jakby się zdziwił. Taki nieprofesjonalny podryw byłby znośny z jej strony, bo się na tym nie zna, ale jeśli chodzi o jakiegoś chłopaka (mam nadzieję, że nie chodzi o Apolla, chociaż tylko jego Artemida toleruje na tyle, żeby z nim gadać) to powinien się jakoś wykazać, a nie wołać: ,,podobasz mi się!” trochę pogadać i już się całować. (Tak na marginesie, ciekawe co Artemida powiedziałaby na to, że ktoś się całuje w jej obozie.) No i to koniec wymieniania, bo się trochę rozpisałam. Więc ogółem ciekawe. 😀 Czekam na następną część!

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  9. Percy
    11 maja 2011 w 20:52

    Przecież w „Lucy 4” pisało że tydzień po powrocie od hadesa Lucy pojawiła sie w obozie jako 11 latka, a tutaj pisze, że spędziła 13 lat wśród Łowczyń, ale ogólem bardzo fajne. 😀

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  10. Delfia
    12 maja 2011 w 19:05

    @Percy
    Jako trzynastolatka

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  11. Percy
    13 maja 2011 w 16:50

    aha

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  12. Szara Wilczyca
    14 maja 2011 w 13:05

    ala drugi gwiazdozbiór to była zoe a poza tym artemida nie zamieniała w gwiazdy każdej łowczyni.wiem że nie lubisz thalin ale nierób z niej tyrana.a poza tym fajne :)

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  13. Nemo
    15 maja 2011 w 12:35

    Dziwne.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  14. Sog
    15 maja 2011 w 16:59

    Niektóre osoby mają racje ten tekst nie zgadza się z poprzednimi. Miałam nadzieję, że utrzymassz dobry poziom opowiadania. Lekko straciłaś go przez niedokładność z ty co pisałaś przed chwilą. Ale nie martw się ogółem opowiadanie jest dobre.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  15. assasin2090
    20 maja 2011 w 21:43

    super pisz dalej

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  16. Ofiotaur
    30 maja 2011 w 19:52

    Fajne

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  17. Tanya
    2 czerwca 2011 w 08:09

    Trochę dziwne. Za mało uczuć.Za dużo dramaturgii(tu już nie bardzo ale w poprzednich częściach, trochę za dużo jak na mój gust…)

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  18. nasculina
    9 lipca 2011 w 23:06

    bardzo fajnie piszesz, jakie będą dalsze przygody lucy? :)

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  19. ladyluna84
    5 czerwca 2014 w 10:07

    fajne bardzo fajne

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć

Zostaw komentarz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Najnowsze posty

  • Pierwszy rozdział Tristan Strong wciąż uderza adminka 4 lutego 2025 NOWOŚĆ, Rick Riordan Przedstawia
  • Poetycko by Quickdroo Quickdroo 21 stycznia 2025 POETYCKO
  • Tristan Strong wciąż uderza – znamy datę premiery! adminka 21 stycznia 2025 Administracyjne
stopka 3

Poznaj wszystkie książki
Ricka Riordana

 
ZOBACZ WSZYSTKIE
stopka 2

Ostatnio wydane

Gniew potrójnej bogini
16 października 2024
ZAMÓW TERAZ
stopka 1

Nadchodzące Premiery

 
Tristan Strong wciąż uderza
11 lutego 2025
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

    Najnowsze komentarze

  • stopka 1 – Rick Riordan […] Tristan Strong wciąż uderza 12 lutego 2024 DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ Poleć Poprzedni artykułNowe okładki serii Percy Jackson i Bogowie […]
  • Quickdroo Pierwszy też jest moim ulubionym z tej trójki! Dziękuję za miłe słowa i uwagi, i dobrze widzieć, że dalej tu zaglądasz, hestia ;D
  • hestia149 Pierwszy skradł moje serce najbardziej, ostatni zauroczył swoim rytmem (który, co prawda, mógłby jeszcze być bardziej doprecyzowany - szczególnie trzecia zwrotka), drugi chyba pozostawił najwięcej znaków zapytania. Wszystkie skłoniły do refleksji. Dobrze widzieć, że dalej piszesz, Quickdroo:) hestia149
  • ♥Annabelle♥ To naprawdę miłe wspomnienia. ♥️

Na skróty

  • Galeria
  • Kontakt
  • Książki
  • Opowiadania

Zapisz się do boskiego newslettera

Bądź na bieżąco co nowościami i opowiadaniami jakie  dodajemy w naszym serwisie.!

Please wait...

Thank you for signing up!

Copyright © 2016 by Rick Riordan Blog - Wszelkie prawa zastrzeżone
powered by Mamezi Logo
Ten serwis używa plików cookies - zobacz więcej. Korzystanie z Serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na używanie cookie.Rozumiem
Polityka cookies

Necessary Always Enabled