Zerknęłam na lustro i zaczęłam się sobie przyglądać. Chyba może być. Żółta bluzka, niebieska materiałowa spódniczka (taka przed kolana), kolorowa długa chusta zarzucona na szyję i fioletowe adidasy. Moje brązowe, długie do połowu pleców włosy rozpuściłam, a teraz tworzyły delikatne fale na moich ramionach. Oczy koloru szarego jak burzowe chmury dopełniały cały obraz.
To ja. Tamida Darkness. Za pół godziny będę miała 15 lat. Czuję, że zdarzy się coś niezwykłego.
Coś innego niż to co działo się w tym roku. To było dziwne i przerażające.
Otóż któregoś dnia przyszłam do domu, a na moim łóżku leżały jakieś książki. Miały tytuł „Percy Jackson i bogowie olimpijscy”. Było pięć części. Zapytałam się rodziców z jakiej okazji mi je kupili, ale oni byli autentycznie zdziwieni.
Próbowałam szukać informacji o tych książkach w Internecie, ale nic nie znalazłam.
A jakby tego było mało, to kiedy próbuję pożyczyć jakiejś koleżance te książki to na drugi dzień są u mnie w plecaku, a one twierdzą, że nic im nie dawałam. A kiedy im o nich opowiadałam to po pięciu minutach pytały się „a kto to jest” albo „o czym ty mówisz”.
Tak więc przestałam o tym gadać i pożyczać książki.
Tanecznym krokiem zbiegłam po schodach i zawołałam:
– Idę na pole!
– Dobrze, ale przyjdź za godzinę. – odkrzyknęła mama. – A i pilnuj się.
Tak, tak. No dobra – mam ADHD i dysleksję, ale co z tego?
* * *
Siedziałam sobie na trawie gdy nagle zapikał mi telefon. Jest 15:00 a ja skończyłam 15 lat. Wtem usłyszałam warkot dobiegający z pobliskiego lasu. Nie namyślając się długo wstałam i powolny krokiem zaczęłam kierować się w stronę drzew.
Gdy byłam już na tyle blisko, aby wejść do lasu, przede mną z nikąd pojawił się piekielny ogar.
Czy to jest jakiś żart?! Może to tylko hologram. Wyciągnęłam rękę, żeby to sprawdzić, gdy nagle poczułam falę bólu przeszywającą moje ramię.
Zdążyłam zauważyć tylko jak potwór zamienia się w popiół. Potem kolejne ukłucie w ramię powaliło mnie na kolana.
Oczy zaszły mi się łzami. Kiedy podniosłam głowę do góry zobaczyłam, że klęka przede mną jakaś dziewczyna.
CDN
wspanłe ładnie prosze o cześć nastepno
dzięki
Wysłałam już 6 rozdziałów 😛
fajne
fajne, czekam na następne
Fajne, chyba nie było jeszcze takiego pomysłu Nie mogę doczekać się następnej części!
Genialne! Ale krótkie Czekam na ciąg dalszy!!
ej 😛 świetne
Woooow… Supcio!!! To jest świetne! Chce więcej. Na szczęście już wysłałaś kolejne części. Jeszcze jedno pytanie: kiedy będzie kolejny rozdział z „Noc Kairu”? To chyba moje ulubione opowiadanie;D
Fajne opowiadanko ;D
Tylko strasznie wkurza mnie, że bohaterowie w pierwszych wersach wyznają, że mają ADHD i Dyslekcję. Jak dla mnie, powinni to przyznawać dopiero w późniejszych fazach tekstu, bo przecież większość dzieciaków w tym wieku wstydzi się tego. Ale ogólnie bardzo dobre ;D
Opowiadanko fajne. Podobało mi się. Minusy, jak zwykle są, ale już nie będę Cię zamęczać ich wymienianiem, bo najzwyklej w świecie nie chce mi się wymieniać wad.
A tak na marginesie, to czy Wy serio takie broszureńki apteczne nazywacie rozdziałami? Wiecie, nie żeby coś, ale rozdziały w książkach ogólnie miewają 20-50 stron A5, a te fragmenciki, „rozdziały”, które tu zamieszczacie to jakieś 2 A4. Ale już mniejsza z tym.
@Cloud. – primo: dysleksja, nie dyslekcja; secundo – dysleksja, nie Dysleksja. To nie nazwa własna.
Z tego, co pamiętam, to nie było jeszcze opowiadania, którego bohater/bohaterka przeczytałaby te książki. Superaśne!
Bardzo ładnie napisane 😀
ciekawe