Elen i jej historia (Prolog)

Teraz mój dawny świat i powrót do niego wydaje się marzeniem- odległym i nieosiągalnym. I myśl, że kiedyś wstając rano,przeklinałam go, jest dla mnie śmieszna. Człowiek docenia to, co ma, gdy się to traci. Tak też jest ze mną. Zresztą skończmy z tym nastrojem. Nie pasuje to do mnie, Elen to osoba twarda, która nie zajmuje się wspominaniem dawnych chwil i, co gorsze, użalaniem się nad sobą. Przedstawię Wam moją historię od wielkiego przełomu do chwili obecnej. No to do roboty! Bierzemy żarcie, zapinamy pasy i jedziemy w podróż ekstremalną. Trzymać się!

Dobrze pamiętam moją ostatnią noc w domu. Spokojnie spałam, gdy nagle usłyszałam opadanie bomb i krzyki ludzi. Mój umysł, jeszcze w części będący w magicznym miejscu, pełnym pięknych budowli i wspaniałych krajobrazów, nie do końca rozumiał, co się dzieje. Tak jakby zaraz za ścianą toczyła się wojna. Momentalnie wpadłam w panikę. Wojna!? Ale to tylko telewizor. Moja siostra, Filio, zawzięcie go ogląda. Jakby liczyła na jakieś dobre informacje. Jakie się pytam? Wojny, powodzie, tornada, susze, trzęsienia ziemi. Miliony ofiar śmiertelnych i jeszcze więcej rannych, kalek i sierot. Do jednej z tych grup należałyśmy. Nasi rodzice zginęli w powodzi rok temu, pojechali za granicę w celach finansowych i już nie wrócili. Gdy o tym myślałam, traciłam humor i powracałam do swojego snu. Wyobrażałam sobie, jakby to było przyjemnie się tam znaleźć. Ogromne budowle ze wspaniałymi ogrodami, marmurowe posągi i ludzie- piękni, życzliwi, uśmiechnięci, tylko…..dziwnie ubrani. Ich stroje przypominały mi lekcje historii, ale nie mogłam skojarzyć ich z żadną epoką. Wracając do opowieści- jakoś sobie radziłyśmy. I tak miałyśmy szczęście, że mieszkałyśmy w kraju w miarę spokojnym. Od czasu do czasu zdarzały się strzelaniny i bójki, ale to i tak niewiele. W pozostałych częściach świata ludzie walczyli o wodę, pożywienie, surowce, których było coraz mniej, terytorium. Niektórzy przepowiadali koniec świata, który człowiek sam zniszczył. Tak przynajmniej się wszystkim wydawało, mi także, do czasu.