Już było tak pięknie… tyle osób wróciło… a teraz znów coś się stało i widzę jedynie pustkę… Nie wiem co robić… gubię się w tym… czy warto brnąć w to dalej?
Komentarze
Zostaw komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nie wiem co się dzieje. Widziałam wiele nowych osób, ale żadna z nich nic nie wysyła Ja bardzo chciałabym wysłać następną część opka, ale nie wiem czy będzie pod nim choć jeden koment…
Wysyłaj, ja po jakiś dwóch/trzech tygodniach, zebrałam aż trzy komentarze. Może niewielu komentuje, ale na pewno czytają.
Powodem tego zniknięcia jest po prostu szkoła. Większość osób na tym forum jest w wieku szkolnym. I właśnie teraz nauczyciele cisną. Trzeba się przyzwyczaić do szkoły po wakacjach i do nowych etapów – gimnazjum, liceum. Z tych powodów jest tak cicho teraz. Ale pewnie niedługo znów będzie trochę więcej prac, komentarzy 😉 Też postaram się coś narysować, chociaż następny tydzień mam strasznie ciężki (heh, widać uroki liceum). Jane wyślij następną część opka, mogę zagwarantować, że na pewno jeden komentarz będzie
Żyjemy. Piszemy. Tylko że po kilkunastu godzinach poza domem wystukanie powyżej pięciuset słów jest zwyczajnie niewykonalne.
Jeśli chodzi o mnie… Mam małe (czytaj: duże) problemy z weną
Ale jeśli uda mi się coś napisać, wyślę.
Cóż, dopóki moja wena nie wróci z wakacji, mogę tylko komentować… (Więc Twoje opowiadanie też, Jane.)
Żyjemy, żyjemy, przynajmniej tak mi się zdaję.
Osobiście staram się zaglądać na bloga, ale ostatnio z czasem krucho, teraz wpadłam bo jestem chora i muszę wykorzystać ten czas wolny, póki go mam. Nawet zaczęłam pisać kolejny rozdział Misji „Delilah”, bo Ann się podoba <3
Nawet dla jednej osoby warto pisać.
Kochanie, dla mnie zawsze warto pisać :*
Jssabell22- ja też mam kłopot z weną:-( Przykro mi, że nie mam czasu, by więcej pisać, ale to tylko w połowie moja wina. Głupia natura karze mi wziąć udział w wszystkich przedstawieniach i konkursach… Ale pozytywy są takie, że mam szanse na pierwsze miejsce w województwie w konkursie krasomówczym, ale chętnie czytam inne opoka. Postaram się więcej komentować…
Tak poza tym to życzę wszystkim powodzenia w szkołach! 😉
Żyjemy, żyjemy. Jakoś, ale żyjemy.
Mam ten sam problem co pisały dziewczyny czyli Wena. No i brak siły na pisanie. Kiedy się zbiorę i usiąde do komputera by spisać to co mam w głowie od kilku dniu, słowa nie układają się tak jak bym chciała.
I jeszcze wczorajszy wieczór to mnie dobił trochę bardzo. Chciałam wysłać na dzisiaj miniaturkę, ale program zaczął mi wariować i nie mogłam nic usunąć, dodać itp. Jeszcze złapała mnie migrena na wieczór i myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok.
Mam takie pytanie: Zna się ktoś na programach i byłby w stanie mi pomóc? Otóż wysłany plik w Wordzie otworzyłam w Office i nie mogłam nic zmienić. Niby wyświetlało się, że usunięte, ale coś było nie tak. Naciskałam kasownik, a on przelatywał przez tekst jakby go nie było. Czy to kwestia tego, że otworzyłam to w innym programie czy coś innego?