O czym myślisz Aresie, kiedy prowadzisz na mordy
Młodych i wykształconych, co ledwo się urodzili?
A o czym oni myślą, stając naprzeciw chordy
Przeciwników, którzy ich za cel wyznaczyli?
O czym myślisz Aresie, kiedy młodzieniec pada
Bo dotknęła go strzała sojusznika zdradliwa?
A, o czym myślisz, kiedy przyszło ludziom zakładać
Maski, bo przeciwnik gazu na nich używa?
O czym myślisz Aresie, kiedy w wojny toku
Matki tracą swych synów, swoje dzieci drogie?
Kiedy setki ludzi pogrążonych w amoku
Modlą się o zwycięstwo nad okrutnym wrogiem?
Kto kieruje tym wszystkim i gdzie leży granica?
Kto wyznacza zasady, ideologię systemu?
Mordy są codziennością, człowieczeństwo zanika
Czego nikt nie położy w końcu kresu temu?
A gdzie ty wtedy jesteś kiedy giną dzieci?
Kiedy kobiety siłą są na gwałty porywane?
Gdzie jesteś kiedy w bitewnej zamieci,
Częściej od hymnu są żałobne pieśni grane?
Komu ty patronujesz, czy obchodzą Cię losy
Jeńców, co się w niewolę do wroga dostali?
Czy ty używasz miecza, czy jedynie kosy
Kiedy ruszasz na żniwa, kiedy idziesz grabić?
Proszę wyjaśnij mi wszystko zanim z nimi ruszę
By mordować przyjaciół, oraz rozbijać rodziny
Proszę, powiedz, że trzeba, że warto, że muszę
Proszę zabierz ode mnie to poczucie winy
Proszę ześlij zbawienie, na mnie który się waha
I nie wierzy też w słuszność ideologii systemu
Niech mnie już zmiażdży wroga okrutna wataha
Zanim zdążę ja zrobić krzywdę memu bliźniemu
Zabierz ode mnie tę rozpacz, uwolnij mnie od tej trwogi
Którą odczuwam na co dzień, kiedy choć muchę zabiję
Spraw abym mógł stanąć nieświadomy na nogi
Żebym nie reagował już na słowa ”nie żyje”
Spraw, zamień mnie w potwora, co nie uznaje skrupułów
Co się pogrąża w radości, kiedy kogoś zabije
Zabierz ode mnie świadomość, stań się moim guru
Niech nie obchodzi mnie liczba pochowanych w mogile
Czy uczynisz co proszę, jeśli oddam Ci siebie
Wszystko co dla mnie ważne i co kocham nad życie
Jeśli rozkazów będę słuchał, wyłącznie od Ciebie
Jeśli dla Ciebie pogrążę tysiące w niebycie?
Czy wysłuchasz mej prośby i czy ześlesz zbawienie
Jeśli już dzisiaj z mego życia zrezygnuję
Jeśli już dzisiaj stanę się człowieka cieniem
Który chce tylko niszczyć i nic nie szanuje
A czy zrozumiesz jeśli, odejdę od Ciebie
Z własnej ręki polegnę, by nie odczuć winy
Czy zrozumiesz, jeśli stchórzę i zabiję siebie
Umrę wśród moich bliskich, przyjaciół, rodziny
Z czystą kartą odejdę i z sumieniem białym
Którego nie naruszy wojny zgubnej piętno
Ty nazwiesz mnie tchórzem, lecz oni wspaniałym
Który się przeciwstawił, który odkrył sedno
Nazwą mnie młodym, dzielnym, co się nigdy nie ugnie
Przed systemem okrutnym, co na rzeź ludzi skazuje
Może ta wojna będzie, może nie wybuchnie?
Mnie już tutaj nie będzie, to ci obiecuję
Umrę, może haniebnie, może głupio i prędko
Ale co mnie obchodzi opinia publiczna?
Dzisiaj odchodzę, już mi wszystko jedno
Wiem, jedno, każda wojna jest zawsze tragiczna
Wybacz mi moje bóstwo, że Ciebie obrażam,
Że sam ja jestem swoim katem, wybacz tę brawurę
Wybacz, że się do Ciebie bezpośrednio zwracam
Wybacz, ale uczucia biorą nade mną górę
Jestem paranoikiem, tchórzem i przegranym
Moim przeznaczeniem było umrzeć za młodu
Słyszę ja już dzwony i marsz Mocarta grany
Wkraczam do świata zmarłych, wgłąb Persefony ogrodu
Co znaczy mój żywot wobec tysięcy przegranych
Bo w wojnie nie ma zwycięzców, są tylko ofiary
Co znaczy wobec całej liczby pokonanych
Świat jest duży, ja jeden wyjątkowy mały
Więc odchodzę po cichu, śmierć mnie z rana zabierze
Ukołysze jak matka i do snu położy
Odmówiłem modlitwy, zmówiłem pacierze
Teraz tylko zostaje życie u jej stóp złożyć
Wybacz mi mój Aresie, niepokonany i wieczny
Boże mój, który się przed żadnym przeciwnikiem nie ugnie
Wybacz, że nie potrafię być jak i ty waleczny
Wybacz, że z własnej ręki skończę w zimnej trumnie
Idź lepiej pilnować innych: katów, powstańców, żołnierzy
Co idą w równym szeregu, co mają zapał i chęci
Co się nie boją z potężniejszym przeciwnikiem zmierzyć
Pilnuj, aby nie wciągnął ich do tańca czarny korowód śmierci
Za kilka lat wszędzie będzie głośno o nowej i jakże wibitnej wierszyopisarce ukrywającej się pod pseudonimem nico_23. 😉 Ubustwiam twoje wiersze :3
Pozdrawiam jagi2504
Jestem pod wielkim wrażeniem. Bardzo mi się podoba ten wiersz. Nie wiem czy ja zdołałabym napisać coś równie długiego nawet w przypływie mega weny. *wstaje* *bije brawo* Naprawdę to było świetne
TO
JEST
SUPER
Jak ty to robisz,
Że ludzi zachwycasz
Rymy ustawisz
I brawa pochwycasz?
XD
O.o i jego brat o.O nie mogą wyjść z podziwu. Ja z resztą też.
„Nie wiem, co to poezja,
nie wiem po co i na co,
wiem, że czasem ludzie
czytają wiersze i płaczą,
A potem sami piszą…”
Uwielbiam cytować Broniewskiego. A Tobie zdecydowanie się należy. A jeżeli znajdziesz ten wiersz, przeczytasz do końca… Cóż, nie bierz do siebie następnej linijki xD
‚Wybacz mi moje bóstwo, że Ciebie obrażam,’ – z tego wynika, że podmiot liryczny każe Aresowi wybaczyć… bóstwo podmiotu lirycznego. Powinien być przecinek przed ‚moje’.
A tak poza tym jednym błędem… Cudo. Weź ro porównaj z Mickiewiczem, od razu widać, kto tu umie pisać! (Nie cierpię Adasia, sorry)
A tak całkiem serio, to świetny poemat. I nawet rytmikę jako-tako trzyma… Cudo. Bo długie, nastrojowe, a inie powtarzasz się (nie za bardzo przynajmniej), i ma to treść, i przesłanie…
No, zaskoczyłaś mnie. Znowu. I muszę pogratulować. Znowu.
Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą,
„I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą.
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imion miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.”
Uwielbiam Mickiewicza, jego poezja od zawsze do mnie przemawiała, może nie wszystko (wiersze dotyczące wiary są wymuszone i przesadzone), ale większość jego dzieł mi się podoba.
Jestem pod wrażeniem. Bardzo nastrojowy i do tego długi wierz o.O Wszystko jest ładnie napisane, czyta się cudnie.
No, moja droga, to chyba jeden z twoich najlepszych wierszy
Wow, jestem pod wrażeniem. Jest to mój pierwszy wiersz, który czytam na tym forum i bardzo mi się podoba.
Widzę, że poezja tutaj wysoko trzyma gardę.
Jeśli masz jakieś inne to mogłabyś mi je wysłać.
Agat219@interia.pl (bardzo mądrze robię podając mój e-mail na forum)