No i kolejne wierszydło nierymowane. Kolejny o Thaluke (ostatnio mam jakąś faze na pisanie wierszy o tej parze). Mam nadzieję, że się spodoba.
Dedyk leci do Cass.
P.S. Niektóre linijki się specjalnie powtarzają.
Jestem tu
Zawsze tu byłam
Nie zawsze ciałem
Ale zawsze duszą
Przy tobie
Zawsze
Jestem tu
Lecz ty mnie nie widzisz
Nigdy mnie nie widziałaeś
I nigdy nie zobaczysz
Mnie nie
Nigdy
Jestem tu
Ale ciebie już nie ma
Zdradziłeś wszystkich
Umarłeś w chwale
Na zawsze
Umarłeś
Jestem tu
Zawsze tu byłam
Na zwsze będę
Z twoją zdradą
Przez ciebie
Zdradzona
widziałaeś – widziałeś
zwsze – zawsze
Całkiem niezły, ale tutaj ,,Umarłeś Jestem tu” przez chwilę nie było płynności, był zgrzyt.
A mnie się podoba :3 Lubię czytać proste, nieskomplikowane wiersze, w których wszystko jest jasne.
Co mam dodać… Fajne. Proste.
KOCHAM takie krótkie frazy, muszę coś takiego wysłać
Jane <333
Piękne <3333
Nic dodać nic ująć, cud, miód i orzeszki :3
Powinnaś więcej pisać takiego rodzaju wierszy!
Amadea
Mi się nie podoba, ponieważ rzucasz bezwiednie wyrazami o bliskim znaczeniu. Brakuje mi w tym konceptu, pomysłu.
pozdrawiam
Całkiem dobry. A teraz zróbcie mi skrót od Leo + Calipso (Zawsze mnie zastanawiało jak wy to tworzycie. 😉 )
Caleo <3
Wiersz bardzo mi się podobał.
PS. Przepraszam, że tak późno.