To już ostatni wiersz z tej „serii”.
Grób IV
Zdrada boli
tak jak
nieodwzajemniona miłość.
W plątaninie kłamstw uwiedziona,
zdradziła tych, których ocalić chciała.
Ale bohaterką została…
Drakon pluje gorącym jadem.
Strach kłuje w odważnej piersi.
Walka w imię przyjaźni.
Umiera w męce i chwale.
Oczyszcza swe grzechy
z kłamstw.
Swe imię i pamięć o sobie.
„Życie jest różnorodne,
po pozorach się nie ocenia.”
Ona była tego przykładem…
Silena, na stówę. Bardzo fajny, te Twoje wiersze są naprawdę ciekawe i pouczające. Czyta się je lekko, jednym wdechem i chce się więcej.
Cała seria świetna. Miałam nadzieję, że ostatni będzie o niej. Pozdrawiam i życzę weny;)
Szkoda,ze to juz koniec,bardzo lubilam ta serie :[
A moze udaloby sie napisac cos jeszcze,np. lacznie o Silenie i Beckendorfie?..
Bardzo lubiłam tę serię. Bez obrazy dla wszystkich piszących, ale wcześniej nie interesowałam się tak poezją. Po prostu czytałam.
A twoje wiersze naprawdę mnie zaciekawiły. Napisz coś jeszcze…
Ten wiersz o Silenie jest świetny. Zresztą tak samo jak wszystkie. Życzę weny
Wiesz, Ziya, niezły pomysł I dzięki za te linki do gifów. Ale tak wgl to jeszcze wiersze tu będę pisać