est to taka mała jednoczęściówka z dedykacją dla tych, którzy nie mają nic lepszego do roboty, niż czytanie mojej twórczości artystycznej
Opko z Morałem
Nabuchomodozor, zwany w skrócie Nabim, a przez mamę Nabuchomodozorkiem, po raz kolejny zastanawiał się po emocjonującej wygranej partyjce LoL’a, czy matka go kochała, dając mu takie długie imię, czy robiła sobie jaja. Pociągnął solidny łyk ze stojącego przed nim kufla piwa. W zeszły poniedziałek miał osiemnastkę, więc coś tam jeszcze zostało…
W najmniej spodziewanym momencie jego komórka zagrała znany utwór „Barbra Streisand”. Ktoś dzwonił. Z niechęcią wygrzebał aparat telefoniczny i wcisnął przycisk przedstawiający zieloną słuchawkę.
– Halo? – ziewnął
– Cwelu przyjeżdżaj! – usłyszał głos Filipa „Flopka”, swojego partnera od myszki i kieliszka
– Po co? – zadał ważne pytanie Nabuchomodozor
– Pamiętasz tą książkę, co to ci ją pożyczyłem? – odpowiedział pytaniem na pytanie Filip
– Tą o tym takim leszczu, co tam jechał do jakiegoś obozu i się naparzał z potworami z tej… no… miałologii? – Nabi zawsze miał pamięć do szczegółów
– Tak, o tą… No to to jest prawda! – krzyknął do słuchawki Flopek
Przez chwilę panowała cisza. Po tej chwili Nabi stwierdził:
– Co ty pierdolisz?
– Nie pierdolę, tylko taka jest prawda – sprostował Flopek
– Chyba ci wóda już całkiem rozum przeżarła – Nabi popisał się swoimi zdolnościami psychologicznymi
– Idioto, to jest prawda, przyjeżdżaj! – Filip zaczynał się niecierpliwić
– A po cholerę? – ziewnął ponownie Nabuchomodozor
– Masz jechać do polskiej filii tego obozu
– Spierdalaj – zaproponował Nabi
– Pewnie dziwisz się, czemu taki stary pryk jak ty ma jechać?
– Szczerze mówiąc, gówno mnie to obchodzi, ale że rozmawiamy na twój koszt, mów – zgodził się łaskawie
– Mam darmowe minuty. A co do wieku, to nie mogli Cię namierzyć.
– I niby czyim jestem dzieckiem? – zaciekawił się Nabi
– To się okaże w obozie. Masz przyjechać do mnie i ja mam cię tam zaprowadzić
Po chwili namysłu Nabuchomodozor zachęcił jeszcze raz:
– Spierdalaj
Po tych słowach odsunął komórkę od ucha i z niemałym trudem (po kilku piwach nie jest to takie łatwe, jak się wydaje) wcisnął czerwoną słuchawkę, ginął się w tył i zasnął snem sprawiedliwego.
Trzy gwiazdki
Nabuchomodozor patrząc przez szybę swojego malucha zastanawiał się. Wbrew pozorom był zamyślonym, choć roztrzepanym człowiekiem. Zastanawiał się, czy to, co usłyszał od Florka, jest prawdą. Włożył kluczyki do stacyjki, przekręcił i… samochód nie zapalił. Spróbował jeszcze raz i się udało. Ruszył wzdłuż ulicy M. F. Kennena. Złapał za komórkę i wyklinał numer Flopka. Nacisnął słuchawkę w kolorze wiosennych liści bratków rosnących nad wodospadem… Dobra, może o tym kiedy indziej. Wróćmy do Nabuchomodozora.
– Wiedziałem, że jednak odpowiesz! – krzyknął rozradowany Filip
– Proszę o szczegóły
– Kim jesteś i co zrobiłeś Nabiemu?! – Flopek zawsze ufał kolegom
– No dobra, wiem, że nigdy o nic nie proszę, ale… Kuuuurrrr…
Trzy gwiazdki
4 godziny później, kostnica im. Akali w Bandle City
– Ofiara zmarła na skutek niezamontowania poduszek powietrznych w fiacie 125 – p, w związku z czym po uderzeniu z prędkością 30 km/h w brzozę nie miała szans na przeżycie. Pan mówił, że co pana z nim łączy?
– Jestem jego przyjacielem
– Czy to z panem rozmawiał w chwili śmierci?
– Tak
– Można wiedzieć o czym?
– Taki tam… kawał prima aprilisowy
Ok, pewnie zastanawiacie się gdzie tu morał. Otóż są tutaj aż 2!
- Nigdy nie rozmawiajcie przez telefon podczas jazdy samochodem, a już szczególnie nie przez stacjonarny
- Nigdy nie mówcie mi, żebym pisał opka, bo potem macie to na blogu
Pozdrawiam
hadesik alias hadesik13 alias hadesik13grr alias Pluta alias Pluto
Jak widzę nie żartowałeś co do pomysłu nazwania go „Nabuchomodozor”.
Serio? „Nabuchomodozor”? Prędzej Nabuchodonozor.
Kawał kawałem, ale opko niezłe. Szkoda, że nie zginął bardziej widowiskowo. Miałam ochotę na jatkę.
Pozdrawia wyznawca miałologi.
– Halo? – ziewnął – kropki, kropki, kropki, gdzie? nie ma ich 😀
Piękny morał, poruszyło mym sercem, jesteś mi winny chusteczki tak w ogóle, bo to takie wzruszające, zostanie w pamięci jako najgłębsze opko na tym blogu xD
Wiem, że się nie pisze Nabuchomodozor, ale o to chodziło. Nie ma kropek, bo kropki w miejscach pomiędzy dialogami wyglądają co njamniej kijowo wg. mnie
Chodzi mi o kropki, np. o tak:
– Halo? – ziewnął.
O TE KROPKI NA KOŃCU ZIEWANIA XD
Świetne Już od dawna żaden tekst nie wywołał u mnie aż takiego banana na twarzy? Morały najlepsze XD
Powiem szczerze – nie bardzo mi się podoba, nie wiem, nie mój gust, co nie znaczy, że morał jest zły, wręcz przeciwnie (nie chodzi o telefon stacjonarny), choć lepszy by był, aby nie jeździć po alkoholu.
ależ on nie jechał po alkoholu
Mówię, że lepiej by było gdyby jechał.
Hahahaha! 😀 Ja rąbię.
Pierwszy punt za imię.
Nabuchodonozor – ach… historia się przypomina. My nazywaliśmy go Nabuszek 😀 Twoje wymyślone imię jest jeszcze dziwniejsze 😛
Drugi punkt za „Trzy gwiazdki”, które mnie rozjebały.
Trzeci punkt ogólnie za humor.
Czwarty za morał.
Tak swoją drogą, to fajną miał tą osiemnastkę, że mu jeszcze alkohol został. :p
Boże… To opko było świetne. Po prostu leżałam na podłodze przy „Trzech Gwiazdkach”, rozmowie telefonicznej i morałach! Proszę, napisz więcej takich notek!
Bogowie, jebłam. Najpierw tytuł mnie rozwalił, potem imię, Trzy Gwiazdki… i mogę tak wymieniać bez końca. To samo mi przyszło do głowy: Co z nim nie tak, że został mu browar po osiemnastce? Po tygodniu? o.O Nie spodziewałam się malucha. Mogłeś jeszcze dodać, że był czerwony… Hmm, chwalić Cię już nie będę, bo się jeszcze rozpromienisz, a Hadesowi nie wypada, napiszę tylko, że stanowczo umiliłeś mi popołudnie
WIĘCEJ TWOICH OPEK!!
Człowieku, czy Ty wiesz, że na końcu dialogu (ale zdania też :P) stawia się kropki…? Jeśli tak, to czemu ich nie używasz? Morał z opka jest… hm… ciekawy. Tylko więcej opisów proszę, a nie takie trafiające się co jakiś czas :D. Poza tym, Hadzio, Ty chyba bardzo lubisz przeklinać, co? 😛 Przekleństwa powinny być zagwiazdkowane…
Poza tym: pisz częściej, bo się uśmiałam :).
PS. Prawidłowa pisownia imienia bohatera: „Nabuchodonozor”, a nie „Nabuchomodozor”. Ale to taki drobny szczegół xD.
Ja ku*wa wcale nie lubię przeklinać 😛
hahahahahah od dziś żadnych telefonów, szczególnie stacjonarnych :>
Tego jeszcze nie było…xd