Wiem, że krótkie, ale nie zabijajcie. Dla tego, kto pierwszy skomentuje.
Dlaczego ludzie, którzy powinni być przy nas są gdzieś indziej? Dlaczego ludzie, których kochamy o tym nie wiedzą, albo unikają nas?
Wiem, męczące pytania. Ale, żebyście mnie zrozumieli, są potrzebne. Odpowiadałam sobie na nie wiele razy. Ale czy prawdziwie? Mam nadzieję. Sama siebie nie rozumiem. Jestem córką Ateny, nigdy więcej nie zobacę ojca mimo, że bym chciała, nie powiem pewnemu chłoakowi, że mi na nim zależy. Tęsknię za bliskością przyjaciół, rodziny, znajomych. Obóz to mój dom, ale ja tego nie odczuwam. Codziennie siadam na kamieniu, patrzę w stronę jeziora i myślę nad odpowiedzią. Czasami ktoś zagada, innym razem nie. Czekam na znak z niebios. Daremnie. Tylko patrzę. To jedyne co potrafię. Patrzeć i myśleć. Raz na jakiś czas podchodzę do najad i z nimi gawędzę. Umieją czytać w moich uczuciach. Rozumieją mnie? Nie. Tylko myślą,że tak jest. Nikt nie podejrzewa, że przez moją nieśmiałość wpadam w depresję. A może tak jest? Nie wiem.
Moje samopoczucie staje się gorsze z dnia na dzień. Teraz naprawdę myślę o samoójstwie. Pragnę tylko skończyć te ciągłe rozmyślenia. Nie mam śmiałosci powiedzieć komuś o moich problemach. Boję się pójść do Chirona, boję się porozmawiać z rodzeństwem. Moja nieśmiałość jest gwoździem do trumny. Strach, przemyślenia. Czy jak zginę to trafię do Elizjum, Łąki asfodelowe, Pola kary?
Decyzja zostałą podjęta. Czekam, aż wszyscy wyjdą z domku. Zwlekam z wyjęciem liny. Aż nagle podrywam się z łóżka. Annabeth zostawiła sztylet na łóżku! Sama nie wierzę w swoje szczęście. Powoli, po cichu biorę broń dotrzęsącej się ręki.
Zostawiam pożegnalny list na biórku. Boję się tej chwili. Czy będzie boleć? Nie! Zero pytań. Za dużo ich było w moim życiu. Nagle doznaję olśnienia.
Biegnę do domku Aresa. Jest tam. Wysoki, rzystojny szatyn.
-James, Kocham cię- mówię.
Ma zdezorintowaną minę. Boję się reakcji, więc ze strachu podrzynam sobie gardło. Dławię się własną krwią. Strach opanował mnie w tej ostatniej chwili, zwyciężył. Nie czuję bólu, tylko szczęście. Koniec pytań.
Sadystyczne, ale fajne 😀 pisz szybko CD
Ale, to taka króciutka jednoczęściówka. Miała częściowo wyrażać co myślę.
Szkoda i znalazlam jeden błąd: napisalaś rzystojny zamiast przystojny 😀 literówka
Świetne:> Chodź ostatnie dwie linijki mogłabyś lekko wydłużyć!:P
Dobra, sadysto pisz więcej „króciutkich jednoczęściówek”
Fajne. Na pewno dłuższe byłoby bardziej wciągające, ale co tam… xDDDDD
Dzięki, że się podoba. To nie jest lekka przesada z zabijaniem bohaterów w każdej jednoczęściówce, prawda?
Biurko pisze się przez u otwarte 😉
Ale podoba mi się – Moore_ lubi od czasu do czasu poczytać o masakrze 😀
O mój Boże, zatakało mnie…
Cudowne!
Może sobie być cudowne, może i odpłynęłam na chwilę… Ale to wcale nie oznacza, że toleruję literówki -,- „Biórko”, „dotrzęsącej” i „rzystojny” mnie wpieniły… tak krótki i świetnie napisany tekst, a migrujące wielkie litery i takie błędy!
PS: BIURKO to nie PIÓRKO!
Jakieś tam błędy, które wymienili moi poprzednicy ale jest ich mało (ja bym zrobiła z trzy razy tyle). Opko cudne! Dobrze opisane uczucia tej dziewczyny. I nie, zabijanie za każdym razem bohatera nie jest przesadą. Mi się takie opka jeszcze bardziej wtedy podobają 😉
Gdzieś napisałaś „Chirona” zamiast „Chejrona”, ale bardzo mi się podobało. I ja tam się nie wnerwiam na długość, małe jest piękne <4