Siedziałam i patrzyłam w przestrzeń. Czekałam na niego. Dopiero w podziemiu zobaczyłam swój błąd. Samobójstwo, po co mi to było? W tamtym momencie strasznie żałowałam wyboru.
I nagle go zobaczyłam. Szedł z tym swoim uśmiechem, ale ja byłam smutna.
-Czy ty…
-Żyję. Wiedziałem, że będziesz żałowała, więc poprosiłem o misję.
-Co?
-Przekonamy Hadesa.
-Niby jak?
-Mamy tajną broń.- po jego słowach, znikąd pojawiła się Vesper- najpiękniejsza dziewczyna na obozie i zarazem córka Hadesa.
-Vesper!
-Samantha! Znajdziemy sposób.
-Wiem i nie wątpię. Ty zawsze miałaś układy z bogami. Jaki jest plan?
-Konkretna jesteś. Dan myślał, że będziesz się stawiać.- powiedziała i surowo spojrzała na mojego ukochanego.
-Bo chciałam, ale to i tak by nic nie dało.
-Ha! Mówiłem.- zawołał tryumfalnie i otworzył usta aby coś dodać, ale Vesper złapała nas za nadgarstki i obróciła się.
Podczas gdy mój żołądek chciał zwrócić to co jadłam jako ostatnie, Vesper wymyśliła plan. Może nie najlepszy ale zawsze jakiś.
– Wchodzimy, prezentujemy się ładnie, robimy śliczne oczy i błagamy o spełnienie prośby.
-I to ma się udać?- zapytałam
-Tak, ma.
Po dwóch godzinach byłam na powierzchni i wdychałam czyste powietrze. Nie będę wam opisywała kłótni Vesper z Hadesem, ale uwierzcie, ona potrafi być demonem.
-I co? A nie mówiłam. Udało się.- powiedziała moja przyjaciółka i wykonała taniec szczęścia.
Byłam jej wdzieczna. Jej i Danowi. Idealnie wpasowali się w mój tok myślowy. Wiedzieli, że zapragnę wrócić, że jako córka Ateny zrozumiem swój błąd. Uratowali mi resztę życia. I muszę stwierdzić, że jestem najgłupszą córką Ateny.
Całkiem fajne… Ale szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby taka długość kwalifikowała się pod ‚opowiadanie’. Ta długość aż BOLI. Kuje w oczy. Masakra.
I taki suchy dialog. Bez żadnych opisów. Takie sobie.
Obyś się rozkręciła, bo masz do tego predyspozycje!
Podpisuję się pod Carmen.
Poćwicz interpunkcję oraz posprawdzaj, jakie są zasady pisania dialogu.
(W duchu: dobrze, że nie czytała moich wypocin…)
Opko super. Napisałabym coś więcej, ale nadal jestem zawieszona po Dziele (z Wielkiej Litery) autorstwa Arachne.
Ale jako początkujący pisarz „bazgrasz” jak marzenie 😀 Czekam na inne opowiadania Twojego autorstwa. Może z tymi samymi bohaterami?
Zgadzam się z Carmen… Jednak pomysł i tak genialny. 😀 Trochę mi tylko brakuje opisu, jak przekonywali Hadesa… Znaczy nie chodzi mi o kłótnię Vesper z ojczulkiem, ale ogólnie… Reakcję Hadesa, jak się zachował… Coś takiego. 😉
Ale i tak opowiadanie bardzo fajne. 😀
No zgadzam się z pozostałymi. Mnie tu brakuje uczuć.
DŁUGOŚĆ!!! Czy wy WSZYSCY musicie pisać takie pitki?! Łączyć po dwie, bo cholery dostać można- ledwo zaczniesz, a już się kończy…