– To co, Jackson? Chcesz być nieśmiertelny czy nie? – Zeus tracił powoli cierpliwość.
Syn Posejdona potoczył wzrokiem wokoło. Większość bogów nie była mu przychylna, zwłaszcza Atena patrzyła na niego z pode łba. Ojciec jednak patrzył zachęcająco. Odwrócił się. Przyjaciele stali oniemiali taką propozycją. Spojrzał na Annabeth. W jej szarych oczach tkwił cień smutku, ale zdawało się, że mówi mu: ‚Idź, zasłużyłeś na to’. Powoli zwrócił się z powrotem w kierunku Pana Niebios. I niemal niezauważalnie skinął głową.
Zeus powstał, a za nim reszta bogów.
– Chwileczkę – odezwał się Posejdon – to chyba czas, żeby wyprosić resztę herosów.
– No tak. Przebywanie wśród bogów nie służy ludziom – Zeus spojrzał znacząco na bratanka, i w tej chwili przyjaciół Percy’ego wywiało z sali – Powracając… jesteś pewien że chcesz być bogiem? Nie mogłaby to być ośmiornica, lub, dajmy na to, konik morski?
– Raczej nie, Panie Zeusie – Percy nie wiedział czy bóg nie mówi poważnie.
– Szkoda, wielka szkoda… Ale cóż, słowo się rzekło. Tak więc w dowód uznania dla twoich, hmm, zasług, oraz, powiedzmy, wdzięczności za ocalenie Olimpu… Czynię cię nieśmiertelnym bogiem, panującym nad… Posejdonie? Jakieś pomysły?
– Nie mam ich, braciszku, ale myślę, że mój syn może sam zdecydować – Władca Mórz zwrócił się do Percy’ego.
Ten poczuł że ma sucho w gardle. Pomyślał o wszystkich rzekach, jeziorach i morzach jakie znał. Pomyślał o miejscach mu najbliższych. I już wiedział czym chciałby władać.
– Tato, pozwól mi być bogiem rzeki płynącej przez obóz herosów – spojrzał na Króla Wód, a ów skinął głową.
– Zaraz, hola! – odezwał się Dionizos – kto jak kto, ale ja wiem co nieco o tym paskudnym miejscu i wiem, że przez Obóz nie płynie żadna rzeka – bóg wina spojrzał groźnie na Percy’ego.
– Cóż, myślę że możemy temu zaradzić – Posejdon mrugnął do syna.
– Wspaniale – Zeus zatarł dłonie – W takim razie czynię cię bogiem rzeki…?
– Perseusz – podpowiedział Pan Mórz
– Dobrze. Czynię cię bogiem rzeki Perseusz, o której istnienie, mam nadzieję, zadbał już twój ojciec – Władca niebios łypnął na swojego brata, po czym kontynuował – Teraz atrybuty. Zwykle to moja działka, ale… w drodze wyjątku… Jaki przedmiot chciałbyś za symbol swojej władzy?
– Moją broń – Orkana – odpowiedź padła niemal natychmiast.
– O nie! – wykrzyknął Ares – nie pozwolę, żeby atrybutem tego smarkacza był miecz! Ja mam miecz! I każdą inną broń też!
– Pff, chciałoby się, co? – Apollo pogardliwie wydął wargi – Niestety, ale jestem od ciebie o niebo lepszy w łucznictwie.
Bóg Wojny nadął się i już doszło by do ręko- (i bronio-) czynów, gdy nagle powietrze rozdarła błyskawica.
– Spokój! – krzyknął Zeus – Percy, wymyśl coś innego niż miecz.
– Ale mi nie chodzi o miecz, tylko o długopis – Chłopak na dowód prawdy wyciągnął Orkana z kieszeni.
– Hmm, wydaje m się, że długopis może być – Król bogów westchnął ciężko – Pozostaje tylko jedno – święte zwierzę?
Tym razem na sali zapadła cisza. Syn Posejdona intensywnie myślał. Miał kiedyś psa, którego bardzo lubił, ale co pies ma wspólnego z wodą? Z kolei mewy nie wchodziły w grę – zdecydowanie za głośne. Może kaczka? Nie, nie, odpada, od razu zostałby wyśmieny: ‚Percy Jackson z gumową kaczuszką’. A może… zimorodek? Mały, szybki, żyje nad wodą… no i jest niebieski. Myśląc o tym ostatnim Percy uśmiechnął się i zdecydował.
-Zimorodek – popatrzył wwokół i odetchnął gdy żaden z nieśmiertelnych się nie obruszył.
-Zimorodek… – powtórzył Zeus – Nie wiem do czego może się on przydać, ale zgadzam się. Mianuję cię więc bogiem rzeki Perseusz, bogiem długopisów i małych niebieskich ptaszków.
W tym momencie Percy poczuł, że jego ciało zaczyna świecić. Nie tylko jego zresztą. Wszyscy Olimpijczycy przybrali prawdziwą postać.
Gratuluję wszystkim, którzy przeczytali do końca 😉
Jest to moje pierwsze opowiadanie, więc będę bardzo wdzięczna za wszelkie uwagi i komentarze. Jestem też ciekawa, czy podoba Wam się pomysł i czy warto dalej go ciągnąć
Hmm… Percy bogiem…? Ciekawe… Nawet BARDZO! Ja wiem, ze to prolog… Ale moze ciut wiecej opisow (choc sama nie przepadam, ale moze uczuc cutke wiecej)? Ogolnie zamysl ciekawy. Czekam na pierwszy rozdzial! Pisz i nigdy sie nie poddawaj! Postaram sie zawsze napisac komentarz, bys wiedziala, ze warto!
Dziękuję Ci bardzo za szczerą opinie
Faktycznie jak się zastanowię, to prawie cały czas gadają. Postaram się to poprawić w pierwszym rozdziale 😉 Cieszę się że pomysł Ci się podoba
A i zapomnialam. Bedzie tytul? Moze bóg pierdół (musze uzyc calych znakow by nie wyszlo przeklanstwo)? Albo 13 olimpijczykow? Lub rzeka Perseusz? Nwm! Chcialabym, by byl jakikolwiek tytul! Raz jeszcze weny!
To nie powinno być tak D: A co z Percabeth, i z przepowiednią siedmiorga, no nie! To znaczy fajne opowiadanie, podoba mi się styl, a to powyżej to moja reakcja. Ładnie proszę o pierwszy rozdział 😉
wwokół – wokół
powtórzenie ,,patrzył/a”
,,odetchnął (przecinek) gdy żaden”
Zdarzyło Ci się również błędnie zapisać dialog (,,Król bogów westchnął ciężko” powinno być zakończone kropką). Do tego, niestety, muszę przyczepić się do braku przemyśleń i opisów. Oczywiście, jakieś występują i to nawet w stylu Persiaka, aczkolwiek zabrakło mi przykładowo wahania przy ostatecznej decyzji. Nie pomyślał on nawet przez chwilę o swojej mamie, nie rozważał za i przeciw, jedynie spojrzał na Annabeth oraz skinął głową. No po prostu tego nie kupuję. Mogłabyś też sprytnie dodać więcej jakiś króciutkich opisów, ale z drugiej strony żaden z tych małych braków czy błędów nie raził mnie w oczy. Przyznam nawet, że Twoje opowiadanie na swój sposób mnie zauroczyło. Jest ciekawe i do tego nie mogłam się nie uśmiechnąć, gdy przeczytałam ostatnią wypowiedź Zeusa. Oj tak, Percy, to się dorobiłeś obiecującej fuchy! Bóg długopisów i niebieskich ptaszków – tego jeszcze nie było. Cudny pomysł. Dlatego nie mogę się już doczekać, co zgotujesz nam w następnej części, zatem przytoczę słynne – pisz dalej! 😀
PS. Czy opowiadanie będzie miało jakiś konkretny tytuł?
Ja jestem za. Ciekawiło mnie zawsze co by było, gdyby Percy był bogiem. A co z Przepowiednią Siedmiorga? Proszę pisz dalej. Będę Ci zamieszczać komentarze i Cię motywować. POWODZENIA!!!
Czekam na rozdział pierwszy. 😍
Oo, interesujące! Wyczekuję kolejnego rozdziału!