A ja mam ferie, mam 1 rozdzial i taka „wstawka”. I mam Krzyzakow do przeczytania. I mam WYJAZD DO PARYZA! Nie wiem jak wy wszyscy, ale ja mam wszystko czego mi potrzeba! Wiec w najblizszym czasie postaram sie przeslac 2 prace, wiec Strona Musi Zyc!
Adminko, znowu?
Kiedyś Hadesik Cię ochrzanił na chacie i to był pierwszy raz, kiedy się z nim zgodziłam. Jeśli ktoś nowy widzi post, w którym administrator strony pisze, że to koniec i nie widzi sensu dalszego pisania bloga, czy chciałby zostać na takiej stronie? Adminko, wstawiłaś wiele takich postów. Ile już ich było? Pięć w ciągu ostatniego roku…? Więcej…? Pomogło to w czymkolwiek? Chwilę po nim zaczynały się napływy opowiadań. Nie trwało to długo, ale nowe opowiadania i rysunki wciąż się pojawiały, chociaż w mniejszej ilości. Nawet bez Twoich próśb piszemy i komentujemy. Czasy, w których pojawiało się osiem opowiadań dziennie nie wrócą szybko. Jednak znów może tak być – jeśli wciąż będziemy pisać i komentować, a Ty będziesz wierzyć. I w nas, i w siebie.
Teoretycznie pustki na blogu wiążą się z większą aktywnością w normalnym życiu – czy to w szkole, czy w domu. Owszem, to głównie nauka, ale na pewno każdy z nas ma chociaż chwilę wolnego. Myślę, że brak opowiadań to nie tylko kwestia czasu i weny, ale też naszych chęci. Idealnym przykładem jestem ja. Mogłabym napisać dobre opowiadanie nawet nie mając weny. Czasu mam sporo (w końcu od czego są noce i przerwy w szkole?), problemem jest brak chęci i motywacji. Myślę, że gdybym(śmy?) pisała(li?) regularnie po piętnaście – dwadzieścia minut swoje opowiadania, to powstawałyby one szybciej. (Hm… Może zacznę tak robić?)
Swoją nieobecność na blogu mogę oczywiście wytłumaczyć szkołą, ale to nie tak było. Staram się pisać swoje opowiadania, a teraz będę pisać następne rozdziały. Potem, gdy będę miała już z dziesięć, zacznę je wysyłać.
No… Więc teraz w sumie czekam na hejty. 😉
Isabell22
Hejt #1: Idealnym przykładem jestem ja. Mogłabym napisać dobre opowiadanie nawet nie mając weny. – Jaka skromna.
Btw adminko jęczysz cały czas, że to koniec. Sama coś wyślij/wstaw! Pisz regularnie coś swojego przez 10-15 i Hmm może zaczniesz tak robić? Ja osobiście mam tak: Mam wene, pisze w luj dobrze, klikam wyślij, mój palec zatrzymuje się w powietrzu bo usłyszał KLIK! z czatu, czytam wiadomość: Pamiętnik Heroski wyszedł!, czytam, porównuje z swoim, zaczynam płakać, nie wysyłam. :-: Secundo po co mówisz co chwile że to już koniec, skoro i tak wiesz że istnieje wciąż „elita” RR która i tak coś wyśle! Tak więc: Nie rozpaczaj, pisz własne opko, bądź czasem na czacie i czekaj na nowe opko! Szczerze? Na twoim miejscu dałbym komuś stałemu z tego bloga moderatora i hasło do poczty RR byś ty mogła odpocząć i dać modom wpisywać!
Ej, ziomek! Teraz wyjdzie na to, że przeze mnie nie piszesz! Robisz ze mnie demotywatora albo zabójcę twórczości i marzeń!
Ale co do reszty, to się w pełni zgadzam.
To ostatnie najważniejsze.
Rzeczywiście to tak zabrzmiało… 😉
Nie napisałam tego dlatego, żeby się pochwalić. (Nie próbuję się bronić!) Po prostu wszystko, co napiszę podoba się innym, a przynajmniej tak mówią. Chyba nie kłamią… Po co by mieli?
Napisałam jednej koleżance opowiadanie na życzenie. Minęło trochę czasu, odkąd je jej dałam. Niedawno zaczęła je czytać na historii. Potem powiedziała, że przeczytała je już z piętnaście razy. To było takie: „Ooo… Jak miło!”. A później zaczęła wyliczać moje wady… „Jesteś głupia! Piszesz długie opowiadania. Za dobrze piszesz. No i uśmiercasz bohaterów!”
Ale tak ogólnie, dzięki za poparcie.
Ja mam ferie.
Dawno mnie tu nie było. Bardzo dawno. Pół roku… może rok. W każdym razie chyba tyle czasu się nie logowałam. Patrząc na post… Chyba nic się nie zmieniło. Kiedy ostatnio pisałam na bloga przeżywał kryzys. Teraz też. Wątpię, żeby zaczęło się pojawiać więcej blogowiczów tak o. Ci, którzy pisali dużo i często z tego wyrośli. Następni… może i piszą, ale jest ich mniej, bo większość osób w naszym wieku woli teraz grać w gry komputerowe albo nołlajfić na facebooku. Niektórzy też nie mają czasu ze względu na szkołę.
Najlepszy czas na pisanie tutaj, to tak mniej więcej wiek gimnazjalny. Nie ma za dużo nauki, a powstają już w miarę ładne i zagrabne teksty. W każdym bądź razie lepsze niż w podstawówce.
Znając życie nikt mnie tu już nie kojarzy, więc:
cześć, jestem Sucha i pisałam na bloga w pierwszej i drugiej klasie gimnazjum. Nie napisałam za dużo, ale często bywałam na czacie. I bardzo dobrze wspominam te czasy. Także warto „marnować” tutaj swój czas.
Pozdrawiam,
Sucha17
To nie jest koniec.
Bo piszesz Jestem Wero v2? Jeśli tak to się będe w luj śmiać a Annabell nadrobi zaległości xD
Nie wierzę we własne szczęście 😀
Ja mam pomysł. Może zaśmiecanie niech będzie co drugi piątek!
,, This is not the end of me. This is the beginning” ~ ,, I belive” Christina Perri
Ferie? Czy ktoś powiedział ferie? Ja jeszcze do szkoły musze łazić
Co to są ferie? Ja zaraz mam sesję… ;___;
Ferie? Jakie ferie? To środek sezonu olimpiad!
U mnie ferie w lutym xC
A do tego pierwszy tydzień spędzam w szpitalu ;0
A ja mam ferie, mam 1 rozdzial i taka „wstawka”. I mam Krzyzakow do przeczytania. I mam WYJAZD DO PARYZA! Nie wiem jak wy wszyscy, ale ja mam wszystko czego mi potrzeba! Wiec w najblizszym czasie postaram sie przeslac 2 prace, wiec Strona Musi Zyc!
Adminko, znowu?
Kiedyś Hadesik Cię ochrzanił na chacie i to był pierwszy raz, kiedy się z nim zgodziłam. Jeśli ktoś nowy widzi post, w którym administrator strony pisze, że to koniec i nie widzi sensu dalszego pisania bloga, czy chciałby zostać na takiej stronie? Adminko, wstawiłaś wiele takich postów. Ile już ich było? Pięć w ciągu ostatniego roku…? Więcej…? Pomogło to w czymkolwiek? Chwilę po nim zaczynały się napływy opowiadań. Nie trwało to długo, ale nowe opowiadania i rysunki wciąż się pojawiały, chociaż w mniejszej ilości. Nawet bez Twoich próśb piszemy i komentujemy. Czasy, w których pojawiało się osiem opowiadań dziennie nie wrócą szybko. Jednak znów może tak być – jeśli wciąż będziemy pisać i komentować, a Ty będziesz wierzyć. I w nas, i w siebie.
Teoretycznie pustki na blogu wiążą się z większą aktywnością w normalnym życiu – czy to w szkole, czy w domu. Owszem, to głównie nauka, ale na pewno każdy z nas ma chociaż chwilę wolnego. Myślę, że brak opowiadań to nie tylko kwestia czasu i weny, ale też naszych chęci. Idealnym przykładem jestem ja. Mogłabym napisać dobre opowiadanie nawet nie mając weny. Czasu mam sporo (w końcu od czego są noce i przerwy w szkole?), problemem jest brak chęci i motywacji. Myślę, że gdybym(śmy?) pisała(li?) regularnie po piętnaście – dwadzieścia minut swoje opowiadania, to powstawałyby one szybciej. (Hm… Może zacznę tak robić?)
Swoją nieobecność na blogu mogę oczywiście wytłumaczyć szkołą, ale to nie tak było. Staram się pisać swoje opowiadania, a teraz będę pisać następne rozdziały. Potem, gdy będę miała już z dziesięć, zacznę je wysyłać.
No… Więc teraz w sumie czekam na hejty. 😉
Isabell22
Hejt #1: Idealnym przykładem jestem ja. Mogłabym napisać dobre opowiadanie nawet nie mając weny. – Jaka skromna.
Btw adminko jęczysz cały czas, że to koniec. Sama coś wyślij/wstaw! Pisz regularnie coś swojego przez 10-15 i Hmm może zaczniesz tak robić? Ja osobiście mam tak: Mam wene, pisze w luj dobrze, klikam wyślij, mój palec zatrzymuje się w powietrzu bo usłyszał KLIK! z czatu, czytam wiadomość: Pamiętnik Heroski wyszedł!, czytam, porównuje z swoim, zaczynam płakać, nie wysyłam. :-: Secundo po co mówisz co chwile że to już koniec, skoro i tak wiesz że istnieje wciąż „elita” RR która i tak coś wyśle! Tak więc: Nie rozpaczaj, pisz własne opko, bądź czasem na czacie i czekaj na nowe opko! Szczerze? Na twoim miejscu dałbym komuś stałemu z tego bloga moderatora i hasło do poczty RR byś ty mogła odpocząć i dać modom wpisywać!
Ej, ziomek! Teraz wyjdzie na to, że przeze mnie nie piszesz! Robisz ze mnie demotywatora albo zabójcę twórczości i marzeń!
Ale co do reszty, to się w pełni zgadzam.
To ostatnie najważniejsze.
Rzeczywiście to tak zabrzmiało… 😉
Nie napisałam tego dlatego, żeby się pochwalić. (Nie próbuję się bronić!) Po prostu wszystko, co napiszę podoba się innym, a przynajmniej tak mówią. Chyba nie kłamią… Po co by mieli?
Napisałam jednej koleżance opowiadanie na życzenie. Minęło trochę czasu, odkąd je jej dałam. Niedawno zaczęła je czytać na historii. Potem powiedziała, że przeczytała je już z piętnaście razy. To było takie: „Ooo… Jak miło!”. A później zaczęła wyliczać moje wady… „Jesteś głupia! Piszesz długie opowiadania. Za dobrze piszesz. No i uśmiercasz bohaterów!”
Ale tak ogólnie, dzięki za poparcie.
By sobie nie narobić wroga? xDD Po drugie widziałem cię! Anonie jeden! Zalogować nie można na czat?
Chyba nie ma takiego słowa jak Narobić wroga, prawda? xDD ZMIENIAM: By sobie nie narobić wrogów?
„Narobić wroga” nie, ale „narobić wrogów” to już poprawnie jest.
„Narobić wrogów” – chyba istnieje. Tak mi się wydaje 😉
A co do zalogowania na chat… Oj tam, po co 😉
Ja mam ferie.
Dawno mnie tu nie było. Bardzo dawno. Pół roku… może rok. W każdym razie chyba tyle czasu się nie logowałam. Patrząc na post… Chyba nic się nie zmieniło. Kiedy ostatnio pisałam na bloga przeżywał kryzys. Teraz też. Wątpię, żeby zaczęło się pojawiać więcej blogowiczów tak o. Ci, którzy pisali dużo i często z tego wyrośli. Następni… może i piszą, ale jest ich mniej, bo większość osób w naszym wieku woli teraz grać w gry komputerowe albo nołlajfić na facebooku. Niektórzy też nie mają czasu ze względu na szkołę.
Najlepszy czas na pisanie tutaj, to tak mniej więcej wiek gimnazjalny. Nie ma za dużo nauki, a powstają już w miarę ładne i zagrabne teksty. W każdym bądź razie lepsze niż w podstawówce.
Znając życie nikt mnie tu już nie kojarzy, więc:
cześć, jestem Sucha i pisałam na bloga w pierwszej i drugiej klasie gimnazjum. Nie napisałam za dużo, ale często bywałam na czacie. I bardzo dobrze wspominam te czasy. Także warto „marnować” tutaj swój czas.
Pozdrawiam,
Sucha17