Nikt mnie pewnie nie pamięta ale mój stary nick to Thalia2, teraz Gotkq. Nie wiem czy to co teraz wysyłam jest prologiem, czy miniaturką, po prostu przeczytajcie, jeżeli najdzie was taka ochota.
Praca poniżej oparta jest na dwóch postaciach z gry League of Legends, oraz (oczywiście) książkach Riordana. Do studia Riot Games, należą cytaty poniżej. Wszelkie powtórzenia i równoważniki zdań były zamierzone. Długość także jest celowa.
Kiedy siostry przyszły na świat, zapanował chaos. Ojciec, Helios, wyrzekł się ich obu, obawiając się o swój tron. Matka, Nyks, porzuciła, z niepokoju o sprzeciw kochanka.
Mimo że odrzucono obie boginie, skazując je na wieczną tułaczkę, nikt nie był w stanie zabrać im ich dziedzictwa. Mimo wielu prób, spuścizna była po prostu ich przeznaczeniem, a losu nie da się zniszczyć.
Córki dorastały, gromadząc w okól siebie mnóstwo wyznawców. Osób pozostawionych samym sobie, jak one. To w nich odnalazły rodzinę.
Koło fortuny nie dało Córkom nacieszyć się radością. Wszyscy deklarujący przynależność do bogiń zostali zabici z polecenia ich rodziców.
To wydarzenie przelało szalę goryczy. Obie zapragnęły zemsty, bolesnej i ciężkiej lecz całkowicie od siebie różnej.
Srebrna, starsza, kiedyś pożądająca akceptacji, teraz szukała krwi, zapłaty. Młodsza, Złota, chciała jedynie sprawiedliwości.
Spór, choć doprowadził do upadku bogów, rozłamał też to, co było między nimi. Sprawił, że ich nieszczęściem stała się wieczna walka o dominacje, w konsekwencji – nieuchronny schyłek każdej.
„Księżyc wzejdzie. Noc stanie się wiecznością”
Diana stała na wzgórzu, spoglądając na jej atrybut wiszący wśród nieba.
Otaczał ją mrok, tulił, okrywał, a ona poddając się mu, czuła błogość.
Jej ciało przeszedł dreszcz obrzydzenia, gdy na widnokręgu dostrzegła nikłą poświatę czerwieni. „Słońce nie ujawnia prawdy. Zamiast tego pali i oślepia” dlaczego więc ludzie tak bardzo je sobie upodobali? Nie znalazła odpowiedzi co jeszcze bardziej pogłębiło grymas złości, który zniekształcał jej srebrne usta. Popamiętają.
Księżyc chylił się ku upadkowi, podczas gdy jego naturalny wróg, gwiazda, wznosiła się ponad ziemię.
Diana zmrużyła oczy, podczas gdy jej siostra, budząc się naprzeciwko, wstawała powoli, szeroko je otwierając. „Słońce wschodzi każdego dnia”.
Blask wokół ciała Srebrnej bladł, podczas, gdy gloria Złotej przybierała na sile.
Odwieczni wrogowie, czyste w samej swojej postaci przeciwności, znowu stawały naprzeciw sobie, wśród skał Rozpadliny.
Krąg natury zataczał swój obieg.
Możecie nazywać jej jak chcecie. Córki nieba. Panie wszechświata. Dla mnie są po prostu Dianą i Leoną, półboginiami, które objęły panowanie nad księżycem i słońcem. Siostry, przewodniczące dobowemu cyklowi. Wasze matki.
Codziennie, gdy srebrna kula zachodzi, a jej opozycja powstaje, rozpoczyna się walka. Zapomniana przez bogów, zapomniana przez herosów, zapomniana przez ludzi. Kogo w dzisiejszych czasach interesuje taka monotonia? Przecież ta bitwa nigdy się nie skończy, nie zatoczy kręgu. Będzie trwać wiecznie, aż do upadku księżyca i wygaśnięcia słońca.
Ostrze półksiężyca, naprzeciw tarczy, zbroi i mieczu. Rywale, połączeni przeznaczeniem. Rządza wygranej w objęciach pragnienia mordu.
Rozbłysk światła, dzielnie broniący się przed Księżycową Kaskadą. Będą walczyły, nie dlatego, że chcą, ale dlatego, że muszą. Muszą obronić swój honor, muszą zanieść sprawiedliwość.
Muszą stanąć przeciw sobie.
Z dedykacją dla Adminki,
wasza Gotkq
O rany… To było… Takie piękne, to…
I widzisz co narobiłaś?! Mój umysł pękł z nadmiaru tajemniczości, delikatności i piękna tego prologu!
Bo to był prolog. Jestem tego pewna.
Nie zostawiłabyś nas z czymś takim bez następnych części, prawda?
Prawda?
To byłoby bardzo nierozsądne i niebezpieczne zostawić mnie w tym stanie.
Bardzo niebezpieczne.
Przepraszam za taki dziwny komentarz, ale zaskoczyłaś mnie. Nie wiedziałam, że jak tu zajrzę będzie jakiś post. I do tego początek historii! Mam nadzieję, że napiszesz następne części. Weny! 😀
Ojeju! Nowe opko! Było genialne! Nie wypiszę Ci błędów, bo poprostu zaczarowałaś mnie tym i nie byłam w stanie zwrócić uwagi na jakiekolwiek niedociągnięcia! Długość była idealna. Nie przytłoczyła. Mam jedną radę – dedykację pisz na początku, żeby nie psuć klimatu. Czekam na kolejną część. Życzę weny!
Tego się nie spodziewałam. Pozdrowienia od maina Leony na supporcie i Diany w jungli.
Jane moja miłości <3
Bardzo mi się podobało btw LoL łączy ludzi
Dota lepsza 😀
Szczera racja
To opowiadanie było genialne. Idealna długość, niezwykłe wykonanie. Tematyka… Szczerze mówiąc, nie zaskoczyła mnie. Jednak treść i sposób, w jaki ją przekazałaś to przeważyły. Świetnie opisałaś ich historię.
Jednak druga część była lepsza. Moment „zamiany” bardzo mi się podobał. Opisy, chociaż krótkie, są mistrzowskie. Urzekały. Zwłaszcza ten o walce między siostrami. Był niesamowity.
Mam nadzieję, że niedługo pojawi się kolejna Twoja praca!