Dzień dobry wszystkim w ten piękny dzień Nie mam pojęcia jaka będzie pogoda jutro, ale myślę, że temperatura nie spadnie do -15….
To na samym dole jest Coś. Odgrzebane z czeluści pendrive’a i napisane dawno, dawno temu. Odnalazłam jeszcze kilka innych miniatur i będę systematycznie, w piątek, was nimi katować. Cieszycie się?
Kiva, mogłabyś podać mi swój mail, albo napisać do mnie: demetria1050@gmail.com ?
Pozdrawiam, Snakix
***
Gdybym mogła wybrać jak bym chciała umrze, to tylko w walce.
Gdybym mogła jeszcze raz się urodzić to tylko w innej rodzinie.
Gdybym mogła zdecydować kto ma mnie najbardziej zranić to byłby to przyjaciel, a nie własna matka.
Gdybym mogła cofnąć czas, przeniosłabym się do czasów dzieciństwa.
Gdybym mogła zabić jedną osobę, byłby to mój ukochany ojczulek.
Gdybym mogła wskrzesić jedną osobę, nie byłabym w stanie wybrać.
Gdyby była chociaż jedna iskierka nadziei, to był ją zgasiła.
Gdyby ktoś chciał mi pomóc, nie zgodziłabym się.
Gdyby ktoś dał mi prawo wyboru nie umiałabym się zdecydować.
Gdyby nie było tylko słowem…
Taaaaak! Co piątkowe „katowanie” nas miniaturkami! Jestem absolutnie za! Ta miniaturka jest bardzo krótka. Mam wrażenie, że to tylko wstęp. Gdybym miała napisać, co bym zmieniła w swoim życiu, to brzmiałoby to podobnie. Dlatego, mimo wszystko podoba mi się to. Liczę jednak, że to naprawdę tylko wstęp, a reszta poprostu się nie wyświetla, ale niedługo się pokaże, bo chętnie bym przeczytała, co wynika z tych zdań.
Oooo! Tak, tak, tak! Uwielbiam twoje miniaturki, są świetne. Cudnie by było, gdybyś to rozwinęła, bo przypomina mi to prolog, no ale niestety miniaturka to miniaturka No to teraz tylko czekać na następną!
Wybacz mi bezpośredniość, ale to się pod miniaturę niezbyt łapie. To tylko kilka zdań Całkiem fajne, ale zdecydowanie za mało. Jakbyś dodała do tego jedną scenę, np śmierci bohatera i potem to byłoby znacznie lepiej. Poza tym parę błędów
Zjadłaś ć w pierwszym zdaniu, poza tym bardzo brakuje mi przecinków w większości. To, co napisałaś ma duży potencjał. Jest intrygujące i samo opowiada jakąś historię, ale bohaterka jest dla nas całkiem obcą osobą. I to ostatnie zdanie. Niezbyt je rozumiem
Krótko, króciuteńko! Kilkanaście słów, nie liczyłam, ale mało. Zbyt niezrozumiale. Echo? Ostatnie zdanie jak ulał pasuje, ale fragment o matce i ojcu – nie za bardzo. O co chodzi?
Tak, cieszymy się
Ale mam nadzieję, ,że następne będą dłuższe.
Po trzecim zdaniu poczułam pewną więź z bohaterką… 😉
Z szóstym całkowicie się zgadzam. Z pozostałymi… w zasadzie też. Oprócz piątego.
Chociaż to tylko dziesięć zdań, trzymają w napięciu. Tworzą coś niezwykłego. Chociaż krótkie, do mnie trafiło. Może dlatego, że główna bohaterka i jej życie przypominają mi mnie…
Isabell22
PS. Ja liczyłam. Sto słów…
Sto słów to wciąż mało, wypracowania na 30 minut piszę na min 180
Piękne. Zgadzam się zwłaszcza z trzecim. Ze wszystkimi innymi również, tylko nie z piątym. Nie potrafiłabym zabić… :c
był ją zgasiła – bym ją zgasiła
Powiem to, co powiedziały już moje niektóre poprzedniczki – ten kawałek tekstu nie pasuje na miniaturkę, przydałoby się coś jeszcze do tego. Ale nie zaprzeczam, że całkiem fajne, choć niektóre słowa mi tam jakoś nie pasowały i nie czytało mi się przez to płynnie. Głównie w linijkach z matką i ojcem, minimalnie z decyzją.