Dzień dobry! Przyleciałam z nowym drabblem i zapowiadam od razu, że to nie jest koniec. Obiecałam sobie, że te wakacje spędzę aktywnie na pisaniu Zapraszam do czytania i zostawiania opinii. Uprzedzam: z końcówki zadowolona nie jestem i sądzę, że mogłam to napisać inaczej. No cóż…
A żeby nie było: yaoi.
Z dedykacją dla nowych blogowiczów
– Snakix.
***
Przychodzi do Nico, wieczorami. Po kolacji wchodzi do swojego domku dosłownie na chwilę i wymyka się przez okno. Nie chce by inni obozowicze zaczęli plotkować. Kiedy przychodzi do Nico, ten już na niego czeka. Przytulając chłopaka czuje jak ten się trzęsie. Wzmacnia ucisk i szepcze uspokajające słowa. Wie jak, Nico boi się nocy i tego co się dzieje kiedy zasypia. Pamięta dzień kiedy pozwolił mu zostać na noc. Przyszedł do niego roztrzęsiony i przestraszony. Po uspokojeniu go, ułożył na swoim łóżku i położył się obok. Dopiero rano się rozstali. Po miesiącu stało się to ich rytuałem.
– Nie zostawiaj mnie, Percy.
No cóż, naliczyłam 100 słów, więc można uznać Drabble za udany Zainteresowałaś mnie, ale muszę przyznać, że zawsze przerażają mnie opowiadania, w których Percy jest z Nico Czekam jednak na ciąg dalszy, a co do błędów, to pewnie Carmel Ci coś znajdzie, ja nie zauważyłam.
Pozdrawiam, hestia149
No cóż, naliczyłam 100 słów, więc można uznać Drabble za udany Zainteresowałaś mnie, ale muszę przyznać, że zawsze przerażają mnie opowiadania, w których Percy jest z Nico Czekam jednak na ciąg dalszy, a co do błędów, to pewnie Carmel Ci coś znajdzie, ja nie zauważyłam. Pisz dalej 😀
Pozdrawiam, hestia149
Nie lubię drabble, bo są za krótkie, pff. Brakuje kilku przecinków, ale u Ciebie to właściwie norma
Ale skoro ma być kontynuacja… To ją pisz, oby szybko.
Chyba po raz pierwszy się z Tobą zgadzam… Zdecydowanie zbyt krótkie. Wolę dłuższe teksty.
Pomimo tego Twój drabble mnie zaciekawił. Nie mogę się doczekać kolejnej części!
Ładne. Przyjemne. Nic więcej nie trzeba dodawać. Bo jaki sens ma pisanie komentarzy dłuższych od samego tekstu?