Hej, wiem że mnie dawno nie było, ale czyszczę komputer i natrafiłam na to i szczerze to nie pamiętam czy to wysyłałam, czy nie. Jeżeli wysłałam to już wcześniej, to z góry przepraszam, ale było tak podpisane, że nigdy bym się nie zorientowała, że dotyczy Percico (czy jakiegokolwiek innego tematu z PJ czy mitologii). Wiem, że temat stary, wiem, że nie miałam wtedy jeszcze wprawy w pisaniu, ale skoro to odnalazłam, to wysyłam.
Straszna to była jego tajemnica
Miłość potężna lecz zabroniona
Nagła, zabójcza jak błyskawica
Którą obdarzył syna Posejdona
Sam nie wie gdzie to wszystko ma początek
Kiedy się poddał uczuć zgubnych woli
Tak nie wypada- mówi mu rozsądek
Lecz pozostaje wciąż w serca niewoli
Przelotem patrzy, wyłapuje chwile
Zamyka oczy, by znów o nim marzyć
Wie że nie wolno, że przekracza mile
Ale wciąż myśli co się może zdarzyć
Och, jakby pragnął choć iskry nadziei
Nawet ulotnej chwili namiętności
Lecz co by o nich ludzie powiedzieli?
Ich zignorować dla wielkiej miłości!
Och, gdyby można było gdzieś polecieć
Uciec w nieznane i nigdy nie wrócić
I razem z Percym daleko odlecieć
By żyć szczęśliwie by przestać się smucić
Och, jakby pragnął, choć wie, że nie może
Że musi wrócić do rzeczywistości
Gdzie czeka pokój i samotne łoże
Gdzie żyje tylko w pozornej wolności
Raz tylko jeden przekroczyć granice
Pominąć wszystkie rozsądku skrupuły
I być nieważkim, rozszerzyć źrenice
Zburzyć przesądów twarde, zimne mury
Tak Nico marzy, choć się nie przyznaje
A gorycz straszna przepełnia mu kości
A jego umysł sercu się poddaje
A jego ciało pożąda miłości
Wie, że ta miłość jest czymś zakazanym
Że doprowadzi go prędko do zguby
Lecz owoc taki słodki, pożądany
Że przepadają rozumu rachuby
Lecz rezygnuje, nie ma po co marzyć
Bo to uczucie, ta dziwna zażyłość
Wie, że to wszystko musiało się zdarzyć
Aby zrozumiał co to znaczy miłość
Odchodzi smutny i idzie przed siebie
Żeby już nigdy nie móc się krępować
Odchodzi smutny, smutny no bo nie wie
Że Percy pragnie owocu skosztować
nico_23
Nie miałaś wprawy?! Serio?!
Ja dziesięć razy gorszy wysłałam na konkurs, bo nie potrafię napisać lepszego!
Po za tym miło było odciąć się na chwilę od rzeczywistości czytając to. Test szóstoklasisty był dość męczący, a dzięki tobie wyluzowałam się.
Mikki
Ten wiersz jest niesamowity. Taki… melancholijny, cudny, niezwykły. Uczucia Nica, ten cały zamęt, który musiał być w jego głowie, to wszystko tak pięknie ujęłaś. Idealnie wręcz!
Ej… To jest nie fair. Gdy ja próbuję pisać wiersze, wychodzą mi same białe. A Ty tak dobrze te rymy dopasowałaś… No i tak, że pasują do tekstu. Też tak chcę!
Isabell22
Wiersz naprawdę świetny! Moje są gorsze, a kilka konkursów wygrały. To jest boskie! Oddaje uczucia Nica. Wzruszający… Też dzisiaj miałam test szóstoklasisty, a potem razem z kumplami z Oazy budowaliśmy ciemnicę. Jak im przeczytałam to arcydzieło to szczęki wszystkim po opadały. Ja też chcę tak pisać!
Pozdrawiam
annabeth01 😀
Jestem pod wrażeniem. Uwielbiam twoje wiersze, bo są nie oklepane, a jednak rymy są. Są wyszukane, są płynne, są idealnie zgrane, te słowa nie wydają się być wciśnięte tam na siłę. Temat- ja osobiście średnio lubię, jednak twoje wiersze mogłabym czytać nawet o fizyce i matmie, a byłabym zachwycona 😉