Mitologia
Biedna Arachne, wciąż jej żałuję
Żałosna szwaczka, niepocieszona
Przez wieki przeciw Atenie knuje
Przez własną dumę jest uwięziona
Biedny jest Syzyf, król, władca wszelki
Co przez swój język tak skończył marnie
Żeby codziennie wtaczać głaz wielki
Który na pewno z rąk mu wypadnie
Biedny jest Parys, bo nierozważny
Wojnę rozpoczął, Troję pogrążył
Chciał znaleźć miłość, chciał być odważny
Chciał dużo zrobić ale nie zdążył
Biedny jest Edyp, Lajosa dziecię
Co z własną matką podzielił łoże
Był dobrym władcą, sprawiedliwym przecie
Lecz z przeznaczeniem wygrać nie może
Biedna też jego córka dziewicza
Co w kwiecie wieku zginęła marnie
Zanim zdążyła zaczerpnąć z życia
To co należy się każdej pannie
Biedny jest Hajmon w niej zakochany
Który z rozpaczy, przy niej się zabił
Bo nic na świecie nie uleczy rany
Którą Kupidyn w sercu zostawił
Biedna jest również Demeter córa
Za młodu jeszcze niecnie porwana
Przez okrutnego podziemia króla
Jej wuja, męża, wiecznego pana
Biedny jest Narcyz, chociaż wspaniały
Piękny i młody, o greckim ciele
Którego pycha z dumą złamały
Śpij dobrze, wiecznie, biedny aniele
Biedna Safona, boska kapłanka
Biedny też Atlas, Hektor, Meduza
I Afrodyta- boska kochanka
No i Achilles- syn Peleusa
Biedni są również ci wszyscy ludzie
Na gniew Zeusa wciąż narażeni
Żyjąc na świecie w wiecznej obłudzie
Bez wolnej woli i boskich korzeni
Z góry skazani na sukces czy klęskę
Z góry skazani na niepowodzenie
Albo na życie boskie i zwycięskie
Bo całym światem rządzi przeznaczenie
Zero nauki i zero współczucia
Nieważna siła, moc, umiejętności
Nieważna miłość i inne uczucia
Bo Mitologia nie znała litości
Bo Ezop zrobi wszystko dla morału
A Eris zrobi wszystko dla niezgody
A świat się toczyć będzie wciąż pomału
Upadać będą idee i grody
Odejdą najlepsi z najlepszych, bo tak być musi
Przepadną dobrzy, prawi, mądrzy, wszyscy miną
Do jednych pamięci historia nas zmusi
Lecz przeznaczeniem człowieka jest zginąć
Mity pokazuje, że nie ma wygranych
Są tylko ci lepsi i ci potępieni
Jednak nie my się sami określamy
Lecz to do czego jesteśmy przeznaczeni
I że powinniśmy to zaakceptować
Zaakceptować też naszą śmiertelność
Nie stawiać się, nie walczyć, nie buntować
Bo nie ma sposobu na nieśmiertelność
Więc chyba dobrze, że to tylko mity
Że nie dajemy wiary w antyku słowa
Że nasz wiek jest o wiele bardziej znamienity
Że naprawdę mamy za co podziękować
Komu? Sami możemy zdecydować
Bo mamy wolną wolę, bo nie jesteśmy zależni od przeznaczenia
Po co istoty wyższe tytułować?
Odeszły, więc uczcijmy je minutą milczenia
Czytałam jak zaczarowana . Serio, wiersz jest świetny !
Jak ty to robisz??. Fajnie , że napisalas o „czarnych charakterach ” choć nie wszyscy byli tacy czarni xd.
On był taki… prawdziwy…
Nie pisałam o czarnych charakterach tylko o tych, którym się nie powiodło.
Parys przecież nie był zły. Był młody i zakochany w Helenie. Narcyz nie przepadał za kobietami, tylko kochał polowania, nie zrobił nic za co należałoby go ukarać. Antygona jest archetypem siostrzanej miłości. By pochować swojego brata poświęciła życie. Edyp w niczym nie zawinił. Jeszcze przed urodzeniem powstała przepowiednia, która skazała go na taki los. Hektor był waleczny, ale to nie jemu patronowała bogini mądrości. Achilles był silny, ale miał jeden słaby punkt. Meduza i Arachne naraziły się Atenie. Syzyf- Zeusowi.
Oni nie byli źli.
Dlatego napisałam że nie wszyscy byli tacy czarni xp.
Super, wykazałaś się nie tylko wiedzą o mitologii, ale też całkiem nieźle ubrałaś to w słowa. Brawo! Podobało mi się 😀
Takie to.. Smentne..? Melancholijne?.. Pasuje do mojego ostatniego nastroju.. Pfff… *Jesień i zima to zło*
Jeja, uwielbiam twoje poetycko 😀 Super jest. Końcówka była trochę dołująca, ale ostatnie dwie strofy trochę pocieszyły ;D Ja uważam, że wszystko zależy od myślenia mas w danym wieku a mitologia odeszła, bo ktoś chciał ją koniecznie obalić, tylko dlatego.
Wierszyk wspaniały, to wyliczanie początkowe takie szczere było, bardzo mi się podobało. ogólnie mi się podobało, wiec nie ma o czym gadać 😀 Więcej wierszy, błagam *o*