Chyba nie muszę pisać o kogo mi chodzi.
Uśmiecham się od ucha do ucha
Na samo głosu twojego wspomnienie
Śpiewam do Ciebie, choć wiem, że nie słuchasz
Choć wiem, lecz karmię się pustym złudzeniem
Tak dziwny romans, a taki prawdziwy
Czy po mnie wrócisz jak mi obiecałeś?
Czy ta historia ma koniec szczęśliwy?
Czy będę wolna, jak mi to wmawiałeś?
Siedzę i czekam, dekady mijają
Patrzę na wodę, jej widok mnie nuży
Patrzę na niebo, gwiazdy rozpalają
Tą wielką miłość na nowo w mej duszy
Pamiętam, kiedy tu się pojawiłeś
Nagle i głośno, spadłeś jakby z nieba
Chudy, szkaradny, tak mi się jawiłeś
Ale patrzyłam nie na to, co trzeba
Byłeś zabawny, boski, doskonały
Chytry uśmieszek nie schodził Ci z twarzy
Gdzie jesteś teraz, powiedz mi wspaniały?
Czy wciąż mnie szukasz, czy wciąż o mnie marzyć?
Tyle minęło już czasu podłego
Tyle już wschodów słońca naliczyłam
Ja nadal mam Cię za ukochanego
I nie pogodzę się, że Cię straciłam
Już nie przypłyniesz, nie ma po co marzyć
Już tu nie wrócisz, ta głupia zażyłość
I to uczucie, musiało się zdarzyć
Żebym wiedziała co to znaczy „miłość”
Co znaczy kochać, pragnąć i pożądać
Bym nauczyła się też cierpliwości
Nawet w tej chwili luby się rozglądam
Szukając Ciebie, mej wielkiej miłości
Nie dotrzymałeś mi danego słowa
Co ci się stało? Co Cię zatrzymało?
Od tych rozmyślań, pęka mi już głowa
Czy twoje serce kochać mnie przestało?
Czy może wody Lete, zgubnej rzeki
Obmyły moje, w twej głowie wspomnienie?
I obraz wyspy, stał ci się daleki
I zapomniałeś mnie niepostrzeżenie?
A może sam, już spokojnie stwierdziłeś
Że się nie uda, to co obiecałeś?
I sam się w duchu porządnie skarciłeś
Że mi tych głupot tyle nagadałeś
A może wcale o mnie nie myślałeś
I nie myślałeś, o tym co ja czuję?
A może, chociaż bardzo się starałeś
Nie odnalazłeś mnie i wciąż żałujesz?
A może śmierć nas straszna rozłączyła?
Może Cię nie ma, może jesteś w niebie?
Tak jak nas miłość silna połączyła
Tak śmierć, za życia, zabrała mi Ciebie
Płaczę, bo sama nie wiem, w co mam wierzyć
Uwierzyć Tobie? Że jeszcze mnie znajdziesz?
Że wszechświat, gotów tyś dla mnie przemierzyć?
Że będziesz szukał mnie co dzień uparcie?
Że nie odpuścisz, jak mi obiecałeś?
I nie zostawisz mnie, tu, w samotności?
I że dotrzymasz, to co powiedziałeś?
I że będziemy mogli trwać w miłości?
Wiem, że się łudzę, wiem, że tu nie wrócisz
I choć me dni, przepełnione są cierpieniem
To ci wybaczam, przestań już się smucić
Takie to było moje przeznaczenie
A winą straszną, a nawet tragiczną
Jest walka z losem, w gwiazdach zapisanym
Nawet pomimo łez wszystkich przelanych
Nawet pomimo dekad przepłakanych
Żalów wylanych
Nocy nieprzespanych
Nadal cię kocham, nadal ukochany
Naprawdę świetne 😉 Z chęcią przeczytałabym więcej twoich wierszy
Super wiersz. Zapewne o tym jak Kalipso myśli o Leo 😉 Masz talent.
Co tu dużo mówić? Naprawdę świetny wiersz, chyba jeden z najlepszych 😉
Świetny wiersz, naprawdę. Mało tu jest wierszy/opek o Caleo(a szkoda, bo lubię ten paring) więc cieszę się że napisałaś wiersz o nich.
Czekam na więcej twoich wierszy. 😀
~Pozdrawia nieumiejąca pisać komentarzy Inez
Dopóki nie zaczełam czytać twoich wierszy myślałam że nie lubię poezji a tym bardziej nawiązującej o miłości. I miałam racje, nie lubię czytać wierszy. No…. chyba że są twoje. 😉
Powiedziała anty-romantyk Gwiazda F.
No ten, no wiesz
….GENIUSZ
żadko czytam jakiekolwiek wiersze na tej stronce. Choć wiem, że twoje zawsze były bardzo dobre. Tylko tak dziś, od niechcenia włączyłam i zaczęłam czytać. I albo ty nagle zacząłeś pisać 100 razy lepiej, albo ja zapomniałam jak pisałeś O.o To jest cudowne. Nie dość, że rymy ni są oklepane „kotek-płotek” „młoda-pogoda” to ty je jeszcze tak trafnie dobierasz, że wiersz jest rytmiczny i czyta się jak pstryknięcie palcem- raz dwa i już! I chcesz więcej i więcej! Podziwiam! Normalnie wiersz na poziomie tych, co omawamy w szkole na lekcjach 😀 Nie zmyślam, na prawdę bardz dobry!!! I jeszcze… OMFG biedna Calypso ;_; jak Rick jej nie uwolni w BoO to osobiście go zatłukę. (Razem z Trenerem, bo on ma odpowiedni temperament do tego zadania)
*rzadko, wybacz nie mogłam się powstrzymać.
Jasne ;p jakoś przeboleję. i też to zauważyłam jak wysłałam, ale nie chciałam wstawiać następnego kom z tylko tą jedną poprawką ;x