Wszyscy dzielnie walczą z deficytami na blogu, więc ja również dorzucę coś od siebie. Aktualnie rysuję swój pierwszy poważny komiks, który potaram się skończyć i wysłać w najbliższym czasie (pisanie 4 części DN mi nie idzie, więc spróbuję przedstawić to obrazami XD), a dziś wysyłam szkic Nica i nieco starszą Hazel (brak skanera daje mi się we znaki, bo mój aparat strasznie przełamuje kolory).
Dedyczka dla wszystkich tych, którzy wakacje spędzają jak ja: w domku, przed komputerkiem
Pozdrawiam, Olishia
Hazel jest genialna naucz mnie tak kolorować / malować <3
Nico też fajny
Ale ślicznie, Nico wyszedł ci super, Hazel też, chociaż na początku nie rozpoznałam, że to ona (myślałam, że to Piper, szkoda słów).
Kooocham Twoje prace! Są tak dopracowane, tak śliczne No po prostu uwielbiam. Hazel jest boska, a Nico genialny.
(szykuj się na kolejnego obserwatora na tumblerze). I z niecierpliwością czekam na DM!
Mi też się bardzo podobają twoje rysunki – Nico jest fajniutka, a Hazel obłędna. Śliczne.
Chyba Nico jest fajny
ślicznie 😀 A co do Hazel – aż brak mi słów <3
Co do Hazel, to jestem pod ogromnym wrażeniem, wyszła ci ślicznie! *o* jedna z twoich lepszych prac ;D (przynajmniej według mnie ;x). A nico z tymi cieniami pod oczyma jest taki kochany xD Cudne!
Pierwszy rysunek podoba mi się bardziej, ale oba są obłędne.
Te kolory… wspaniałe. 😉
Śliczne.
Uwielbiam Twoje rysunki
O mamo jaki Nicoś *o* No słodziaczek ^^
A pierwszy rysunek też jest super 😉 Na serio, bardzo ładny 😀 Strasznie lubię jak rysujesz ubrania i kocham twoje cieniowania :*
Hazel jest prześliczna ^*^ Tylko coś mi się w Nico nie podoba. Podkrążone oczy. Wygląda, jakby miał 40 lat…
Pozdro od obserwatorki na Deviantart i miłośniczki koszatniczek XD
Hazel jest genialna i straszni przypomina mi Hermione 😀 a Nico coś troche się nie wyspał xD
Achhh tutaj nie ma co komentować. Pięknie <3
Hazel jest oszałamiająca i spogląda tak zadziornie *.* Tylko usta jak dla mnie za cienkie.
Ten wzrok Hazel… obłędnie padam z kolan . Nico mi się nie podoba ale o gustach się nie dyskótuję, i wygląda tak jak ja po nie przespanej nocy… czyli na codzień.
Aha i dzięki za dedyk.