Kiva mówi: Wena jak i inspiracje w wakacje dopisują. Dziś mam dla Was dwie rzeczy: moje notatki z matmy, dedykacja dla Jane, już ona wie za co, oraz (rozbite na trzy zdjęcia) ilustracje do opowiadania „Dziwny Dzień”. Opko NIE jest moje, a ilustracje dedykuję autorowi tego dzieła. PS Przepraszam za kiepską jakość zdjęć, ale nie dysponuję zbyt dobrym sprzętem. Mam nadzieję, że rozczytacie moje bazgroły… A jeśli nie, to, na specjalne życzenie, przetłumaczę z polskiego na nasze.
Przy Twoich notatkach naprawdę sie uśmiałam, Smoki i łuski są boskie
Chyba wiem, za co dostałam dedykację, a Smoki tylko potwierdzają moją tezę…
Yey, Bastet je Whiskas jak moje koty!
Yey, czarna czerwień (w odcieniu indygo)!
Yey, zróbmy łańcuch z rąk (była taka piosenka „tsunami”, co przywodzi mi na myśl Percy’ego jako DJ’a)!
Ale i tak najlepsza jest smocza delta <333
Pozdrawiam z dzikich mazurskich ostępów, pisząc komentarz i jednocześnie odpierając zastępy wrogo nastawionych komarów, oczywiście wspomagana przez wiernego smoka cesarskiego <333
(I tylko wybrani wiedzą, o co chodzi…)
Jane
Fajne, tylko strasznie duże te rysunki. Kolejnym razem możesz dodać też miniatury
Ja naprawdę nie kontroluję tych rozmiarów O.o Myślałam, że może Adminka przeskaluje, czy coś… Na przyszłość będę może jakoś mierzyć i sama przeskaluję… Do tej pory było dobrze.
Moja mina jak przeczytałam o Delcie na pewno była bardzo dziwna. Fanką matmy nie jestem, ale dobrze, będę w przyszłości ją doceniała.
Rysunki nawet śmiechowe, mnie osobiście rozwalił ostatni. Może skuszę się zobaczyć, co to było za opko.
Smok jest śliczny.
Haha…ostatni obrazek i przredostatni mnie rozwalił. 😀
Drugi, z Bastet jedzącą Whiskas też jest fajny.
Ogólnie wszystkie twoje rysunki wprowadzają uśmiech na moją twarz.
*rysunki/obrazki
Fajne