W końcu, korzystając ze zwolnienia z wf-u, piszę. Dedykacja dla Chione i całej społeczności ZS nr2 z OI w Brzegu.
Niya stanęła przed drzwiami nowej szkoły. Zespół szkół imienia Lompy wyglądał zachęcająco. Zauważyła dwie dziewczyny żywo rozmawiające o mitologii greckiej. Z rozmowy wykapała, że dziewczyna z okularami i długimi ciemnoblond włosami to Julka, a ta z krótkimi blond – Emila. Podeszła do nich. Przerwały rozmowę.
– Hej, jestem Niya. Mogłybyście mi powiedzieć gdzie jest klasa Ib gimnazjum? -Emila spojrzała na Niyę uśmiechając się.
– Dobrze trafiłaś. Chodź Jula zaprowadźmy ją do naszej wychowawczyni – jej przyjaciółka wstała masując nogi. Szły szerokim korytarzem ozdobionym doniczkami z kwiatami na parapetach. Przed każdą klasą stały ławki pełne dzieciaków grających na telefonach i tabletach. Stanęły przed salą numer 13.
– To nasza sala. Chodź, nasza wychowawczyni jest fantastyczna! -Weszły do sali biologicznej. W rogu, z tyłu klasy stał plastikowu szkielet. Obok niego leżały sterty map. Przy biurku siedziała wysoka kobieta w średnim wieku. Miała nastroszone, krótkie włosy, okulary i buty ortopedyczne, martensy. Szperała w internecie, widocznie szukała czegoś na lekcję.
– Pani Basiu….. – Julka urwała czekając aż nauczycielka zamknie czarnego laptopa. -Mamy nówkę, Niyę.
– Ach tak…. Witaj Niyo. Zapoznaj się z planem lekcji – otworzyła ponownie laptopa. – Żuczki, macie teraz muzykę, a przerwa kończy się za minutę.
– Idź na koniec korytarza, sala nr 16 -poradziła jej Emila. – Lepiej się pośpiesz Niyo. Pani Kasia
n i e l u b i spóźnień! – dziewczyny odbiegły zostawiając ją samą ze sobą.
.*-*-*-*-*
To jest prolog. W pierwszym rozdziale też nie będzie mitologii, ale w drugim już jest. To jest taki rozdział….. próbny? Enjoy,
Niya (*_*)
Za krótko! Nie wydaję mi się, żeby to był prolog, to jest bardziej masakrycznie krótki, ucięty kawałek pierwszego rozdziału.
Nie opisujesz w ogóle uczuć bohaterki, może czuła się niepewnie w nowej szkole? Ona jest robotem, że nic nie przeżywa? Co prawda opisujesz trochę miejsca, ale opisz też trochę tą bohaterkę! Na razie wiemy, że nazywa się Niya i przyszła do nowej szkoły. Już więcej wiemy o tych dwóch dziewczynach.
Zapamiętaj, przed i po myślniku jest spacja. Na początku wypowiedzi bohaterów dobrze piszesz, potem się zapominasz.
Uważaj na powtórzenia:”Stanęły przed SALĄ numer 13.
– To nasza SALA. Chodź, nasza wychowawczyni jest fantastyczna! – Weszły do SALI biologicznej.” Może się trochę czepiam, ale uważam na to.
Proszę cię, na następny rozdział poświęć przynajmniej trzy zwolnienia z wfu Ten rozdział zajmuje niecałe pół strony w Wordzie, czytanie zajmuje góra dwie minuty. Mój komentarz zajmuje tyle samo. Nie zniechęcaj się, tylko ćwicz i pisz trochę więcej.
Ostatnio mam coraz mniej czasu na komenty, ale zobaczyłam autorkę, którą znam z rysunków i zdecydowałam się luknąć.
Niya, słonko, to nie wygląda na prolog. Szybciej (jak już to oznajmiła Lyssa) to wygląda na uciętą część pierwszego rozdziału. Prologi są bardziej tajemnicze, stawiają pytania, na które możemy odpowiedzieć dopiero po zakończeniu serii lub przynajmniej dzieje się w nich coś ciekawego. A to po prostu kawałek gadaniny trzech dziewczyn.
Opisy są i dobrze, ale powinnaś je bardziej rozwinąć i musisz trochę bardziej wykazywać się bogactwem językowym. Do tego zamiast słówka ,,wykapała” lepiej by brzmiało ,,zrozumiała”. Bo słownictwo potoczne nieczęsto {nie mówię, że nigdy}, szczególnie jeśli nie jest w wypowiedzi bohatera (dialog), brzmi dobrze.
Uczucia uciekły do LA i nawet pocztówki nie wysłały. Musisz je wezwać z powrotem! A najgorsze jest to, że razem z nimi wyjechały przemyślenia!
Do tego to powtórzenie ,,sali”. Mogłaś użyć słowa klasa, pracownia od np. informatyki itp.
Długość! To jest chorobliwie krótkie! Czytanie tego nie zajęło mi nawet 2 minut!
Słabiutka, słabiutko. Musisz nie pracować na W-F, ale posiedzieć w domu nad opkiem jeśli ma być jakaś poprawa.
Carmel, może nie zauważyłaś, ale mam na imię Lissa, chyba, że chodziło ci o Lyssę 😀
Na soje usprawiedliwienie powiem, że nie miałam wtedy okularów na nosie 😀
p r z e p i s y w a ł a m na wfie, ale ok, nie mam już zwolnienia, nadeślę następne gdzieś tak…. na święta? trochę czasu mi zajmie praca nad tym, a będę jechać pociągiem 3-4h…..