Część I
Moja królowa miała blond włosy.
Moja królowa miała brązowe oczy, które patrzyły na wszystko z dystansem.
Moja królowa była delikatna jak kwiaty na jej sukienkach.
Moja królowa powalała mnie na kolana swoim uśmiechem.
Moja królowa miała ciało idealne do całowania.
Część II
Moja królowa nigdy mnie nie zauważa.
Moja królowa nigdy nie mówi mi „dzień dobry”.
Moja królowa traktowała mnie zbyt obojętnie.
Moja królowa miała uczucia, o których nie miałem pojęcia.
Moja królowa płakała, kiedy, myślała, że nie słyszałem.
Moja królowa nigdy nie miała odwagi, powiedzieć prawdy swojej matce.
Część III
Moja królowa była moją obsesją.
Moja królowa była ideałem.
Moja królowa nigdy nie będzie moja.
Moja królowa nigdy, nie dowie się o mojej małej tajemnicy.
Moja królowa nigdy, nie zwróci uwagi na swojego ojczyma.
Część IV
Moja królowa pojechała kiedyś na obóz.
Moja królowa była córką Aresa.
Moja królowa pokazała mi, na co ją stać.
Moja królowa odpłaciła się za to, co, robiłem jej przez te wszystkie lata.
Moja królowa przestała być dzieckiem, do którego przychodziłem codziennie w nocy.
***
Wydaję mi się, że to błąd. Może powinnam napisać to w inny sposób? Mam nadzieje, że po przeczytaniu tego coś w was drgnęło.
Nie, nie powinnaś, fajnie napisane. Dobry pomysł z powtórzeniami. Choć powiem Ci, że zmroziło mnie, kiedy dowiedziałam się, dla kogo ona jest królową. Bogowie, ojczym… . Do tego te fragmenty o ciele idealnym do pocałunków… . Z tego da się łatwo wywnioskować, że z nim było coś nie tak, ta dziewczyna musiała być przecież dzieciakiem, była jego przybraną córką, a on ją molestował (tak przynajmniej zrozumiałam z cytatu; Moja królowa odpłaciła się za to, co, robiłem jej przez te wszystkie lata.)
Świetne pomysł i bardzo dobre wykonanie. Powiem Ci, że we mnie nic nie drgęło – mi się zrobiło niedobrze.
Ale pisz więcej takich opek – one skłaniają do myślenia 😉
to jest piękne, pisz więcej takich wierszy. Aż chce się płakać
Łał, super.Tak jak carmel zatkało mnie gdy przeczytałam, że to ojczym. Pisz więcej opek lub wierszy
I znowu tutaj wracam i dziwię się, że masz tak mało komentarzy. Mnie osobiście zatkało jak to przeczytałam. Bo Rick przedstawił wszystko, nie wiem, tak jakoś sztucznie, nierealistycznie. A takie rzeczy często zdarzają się w rozbitych rodzinach, więc fajnie, że poruszyłaś ten temat.
Myślę, że lepiej by było, jakbyś napisała:
Moja królowa była moim ideałem.
Zachowana liczba rymów i też podkreślone, że on był chory.