Dedykacja dla carmel, za to, że wytrwale komentuje moje opowiadanie i dla Annabelle, której opowiadanie na zawsze pozostanie w mej pamięci <a poza tym ostatnio odkryłam jej komentarze pod rysunkami, które kiedyś wysłałam>. Kolorowy rysunek odnosi się do trzeciego i ostatniego rozdziału „Jak się odkochać?”, który mam już napisany i wyślę jak tylko te obrazki zostaną opublikowane. Ten drugi odnosi się do sceny z rozdziału drugiego.
o autorze
adminka
powiązane posty
Komentarze
Zostaw komentarz
Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
bardzo ładne prace, dopracowane. Niektórzy powinni brać z Ciebie przykład.
super szkic, ale las niestety do bani:(
To nie miał być las 😉 To są gałęzie sosny Thalii, na której siedzi ta dziewczyna odwrócona tyłem. Miało wyjść na to, że jest ukryta wśród gałęzi.
Ładne, naprawdę. Ślicznie rysujesz, z idealną precyzją. Fajne zgięcia na ciuchach i włosy. Podoba mi się 😉
Ostatnio coś mi świtało; ja kojarzę ten nick, ale skąd? Spr. Wreszcie Twoje prace i już wiem! To ty prowadzisz bloga Księżniczka w Obozie. Świetny jest. A już wiadomo, kiedy będzie następna notka, bo od wieków nic nie było!
Wow,narysowalas faceta z profilu. Bije poklony C:
Bardzo ladne prace,przysylaj je czesciej!
Rysunki są cudne. Takie realistyczne i te zgięcia na ubraniach… Wydaje mi się tylko, że ten mężczyzna na pierwszym zdjęciu ma za bardzo wysuniętą głowę do przodu. Poza tym, jeśli chciałaś narysować gałęzie sosny, to igły powinny być ustawione w drugą stronę. Igły „wychodzą” z gałęzi, a u ciebie wychodzą jakby z powietrza.
Acha, i jeszcze jedno. Gałęzie raczej nie tworzyły by takiego koła, z jednej strony byłoby ich więcej, z innej mniej, w niektórych miejscach wcale.