Jak już pewnie zgadliście, jest to spiżowy smok Festus z okładki ” Zaginionego herosa”- narysowałam go, gdyż nie wiedziałam co dokładnie chcę naszkicować, ale koniecznie chciałam coś zrobić- jest on w dwóch wersjach: kolorowej i ołówkowej (miałam natchnienie co do kolorowania). Rysowałam, odrysowując go patrząc na okładkę;) Dla wszystkich herosów, w podziękowaniu za miłe i motywujące komentarze.
o autorze
adminka
powiązane posty
Komentarze
Zostaw komentarz
Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wow, nie no, trzeba przyznać, że wyszło Ci naprawdę fajnie. 😀 Cholernie podobają mi się detale – niczego nie przegapiłaś! A grzbiet w wersji kolorowej wygląda prawie jak żywy. Czym kolorowałaś, jeśli można wiedzieć?
Cieszę się że się podoba- „podkład” kolorowałam jasną kredka akwarelową, a potem detale i cieniowanie robiłam już zwykłą, a następnie moczyłam lekko wodą;)
Fantastyczne !
Po prostu mnie zamurowało. Jak ja bym chciała tak rysować… Świetne
Bardzo ładne prace
Wspaniałe rysunki 😀 A kolorowy Festus jest po prostu fantastyczny
Wow, naprawdę robi wrażenie! 😀 Detale są powalające.
Super praca, tylko szkoda, że kartka się pomięła
ja tylko szkicuje i tego sie trzymam a jeśli praca jest zajefana po co ją kolorować?? jeszcze fajnie bybyło 1 wersje wykonczyc techniką kratkowania…
Hm… Pomyślmy… Bo tak chciał autor? „Po co kolorować?” – dobra, bez urazy, ale to chyba najgłupsze i najbardziej bezmyślne pytanie, jakie dziś usłyszałam. Praca w kolorach od razu nabiera życia, staje się bardziej wyrazista i przemawiająca. Poza tym trzeba sięgać jakichś nowych horyzontów – nie można wciąż tkwić w miejscu, tylko tak człowiek dojdzie do perfekcji.
I tak, będę na Ciebie niepotrzebnie naciskać, bo takie nieprzemyślane komentarze wnerwiają mnie niesamowicie.
Super.
Super, piękny!^^
co za precyzja :3 musiałaś się nad tym chyba trochę pomęczyć, ale patrząc na efekt(y) to naprawdę się opłacało Jestem ciekawa następnych prac, więc… masz zajęcie na następny tydzień xD Nie No żartuję, ale mają się pojawić szybko 😛
I co ja mam ci do cholery tu napisać? że super? Że cudowne? Że niesamowite? Nie, to już chyba wiesz No nic dodać, tylko się zachwycać precyzją z jaką to narysowałaś. Szkic sam już jest cudny, co dopiero pokolorowany…Ja nie umiem kolorować i kredką mogę spokojnie rozwalić każdą pracę a ty tak pięknie to zrobiłaś. Podziwiam Cię, serio… 😀
Dziękuję Wam, za motywujące komentarze, a także za rady- postaram się je zastosować;)
Wow.
Tylko tyle mi przyszło do głowy.
Piękne 😉