Z utęsknieniem. I wściekam się, że mogę zobaczyć go dopiero kilkanaście dni po premierze, bo wyjeżdżam na dłuższy czas za kilka godzin… Poza Polskę. -,-
I kurdę, nie zobaczę MP na premierze. Ale cóż. Czekało się ponad trzy lata, poczeka się jeszcze te dwa tygodnie…
Ja nie czekam na ten film. Po tym, co zobaczyłam w ekranizacji pierwszej części, nie chcę nawet patrzeć na tytuł filmu. Jak można spaprać taką książkę?
Ja już odliczam godziny do premiery! Idę na pierwszy możliwy seans w Bydgoszczy. Popisałam i porysowałam nawet moją jedyną białą koszulkę! Co prawda pierwsza część kompletnie nie zgadzała się z treścią książki, ale uważam, że i tak była fajna. A w tym filmie pojawi się Kronos!!! Chyba nie wytrzymam do piątku!
Ja też polecę na ten film. Właśnie powiedziałam tą wspaniałą nowinę, a ona na to ,,To co jutro idziemy do kina? Co ja gadam! Idziemy dzisiaj! Tylko chwila sprawdzę na którą seans…” 😀
Widziałam już film (razem z koleżanką wybrałyśmy się na pierwszy seans 16 sierpnia w cinemacity). Powiem szczerze, zawiodłam się (koleżanka też…)! Bardzo skrócone! Powierzchowne. Najbardziej podobała mi się postać Clarisse.
Ogólnie nie wymagam od filmów zbyt dużo, ale szczerze. Każda akcja na szybko. Brak wglądu w to co działo się pomiędzy bohaterami (brak pokazanych głębszych relacji, oprócz kłótni Percyego i Clarisse). Sporo ważniejszych wątków było pominiętych lub kiepsko przedstawionych.
Może i sam film by mi podpasował, gdyby nie przeczytanie 1000 razy lepszej książki (złodzieja pioruna najpierw obejrzałam, a dopiero potem przeczytałam)
I tutaj mały spoilerek, a jednocześnie pytanko, Czy w książce Kronos zdążył się odrodzić (w swojej postaci, nie w Lucku) w tej części? Bo tak mi się odrobinkę nie wydaje… I w książce chyba była Kirke i świnki morskie (jak mnie pamięć nie myli). Tutaj – brak. (Kirke jest później wspomniana chyba przy spotkaniu z Reyną…)
Z utęsknieniem. I wściekam się, że mogę zobaczyć go dopiero kilkanaście dni po premierze, bo wyjeżdżam na dłuższy czas za kilka godzin… Poza Polskę. -,-
I kurdę, nie zobaczę MP na premierze. Ale cóż. Czekało się ponad trzy lata, poczeka się jeszcze te dwa tygodnie…
Ja nie czekam na ten film. Po tym, co zobaczyłam w ekranizacji pierwszej części, nie chcę nawet patrzeć na tytuł filmu. Jak można spaprać taką książkę?
Ja mam tak samo jak Chione, też wyjeżdżam na dwa tygodnie za granicę, za kilka godzi >.<
Dziś w nocy wyjeżdżam na kilka dni na Węgry, więc do jasnej ciasnej nie będę mogła go zobaczyć w dzień premiery
Ja już odliczam godziny do premiery! Idę na pierwszy możliwy seans w Bydgoszczy. Popisałam i porysowałam nawet moją jedyną białą koszulkę! Co prawda pierwsza część kompletnie nie zgadzała się z treścią książki, ale uważam, że i tak była fajna. A w tym filmie pojawi się Kronos!!! Chyba nie wytrzymam do piątku!
Nie mogę się doczekać… Z przyjaciółką wybieramy się na premierę
Ja też polecę na ten film. Właśnie powiedziałam tą wspaniałą nowinę, a ona na to ,,To co jutro idziemy do kina? Co ja gadam! Idziemy dzisiaj! Tylko chwila sprawdzę na którą seans…” 😀
Tak
Twój komentarz moim ulubionym. Krótko, treściwie i na temat.
Aha.
Już byłam;)
Genialny :D!
Widziałam już film (razem z koleżanką wybrałyśmy się na pierwszy seans 16 sierpnia w cinemacity). Powiem szczerze, zawiodłam się (koleżanka też…)! Bardzo skrócone! Powierzchowne. Najbardziej podobała mi się postać Clarisse.
Ogólnie nie wymagam od filmów zbyt dużo, ale szczerze. Każda akcja na szybko. Brak wglądu w to co działo się pomiędzy bohaterami (brak pokazanych głębszych relacji, oprócz kłótni Percyego i Clarisse). Sporo ważniejszych wątków było pominiętych lub kiepsko przedstawionych.
Może i sam film by mi podpasował, gdyby nie przeczytanie 1000 razy lepszej książki (złodzieja pioruna najpierw obejrzałam, a dopiero potem przeczytałam)
I tutaj mały spoilerek, a jednocześnie pytanko, Czy w książce Kronos zdążył się odrodzić (w swojej postaci, nie w Lucku) w tej części? Bo tak mi się odrobinkę nie wydaje… I w książce chyba była Kirke i świnki morskie (jak mnie pamięć nie myli). Tutaj – brak. (Kirke jest później wspomniana chyba przy spotkaniu z Reyną…)