Moje pierwsze opowiadanie (a raczej prolog) więc proszę o zrozumienie dla wszystkich błędów i ogólnie strasznego tekstu.
Dla wszystkich, którzy na co dzień walczą z potworami w postaci nauczycieli.
Byłam w lesie. Nie wiem, co tam robiłam, po prosty tam byłam. Stałam tam jak jakaś idiotka.
Rozejrzałam się dookoła.
Nic.
Ciemność.
Odgłosy bitwy, które słyszałam były takie realne. Jakbym stała w samym środku tej zawieruchy.
Niepewnym krokiem ruszyłam w stronę z której zdawało się dochodzić światło. Szłam coraz szybciej.
Nagle potknęłam się o jakiś pień. Upadłam na ziemię.
Chciałam wstać i ruszyć dalej, ale jakaś niewidzialna siła zmusiła mnie do popatrzenie w stronę kłody.
Dopiero teraz zauważyłam, że kłoda ma blond włosy i jest jakaś taka mała. Przerażona otworzyłam usta w niemym krzyku. Dziewczynka miała najwyżej sześć lat. Miała na sobie grecką zbroję i była upaplana krwią. Z jej brzucha wystawał nóż. Otworzyła błękitne oczy i zachrypniętym ze zmęczenia głosem powiedziała:
– T o t w o j a w i n a .
Tysiące pytań! Czemu to jej wina? Czy jest śmiertelnikiem czy herosem, który stracił pamięć? Skąd się tam znalazła? Co to za bitwa? itd. itd.
Zaciekawiło mnie. Nie wiem tylko czy jest takie słowo jak upaplana. Bardziej bym tam wcisnęła ubabrana. Czekam na pierwszy rozdział.
Pozdrawiam.
Leona 😉
Też nie jestem pewna czy jest takie słowo.
Ubabrana brzmi lepiej.
Poprosiłabym o więcej opisów ☻ na przykład opis tego lasu, albo uczuć bohaterki 😉
Ale jak na pierwsze opko wyszło ci super. A co do wypowiedzi Leony o tych pytaniach, to właśnie te pytania spowodowały, że chcę kolejną część ♥
Po prostu mam nadzieję, że dowiem się o co tu biega. A tak na moją „orientację” przypomina mi to sen, więc te pytania są oczywiste, no nie?
♥Pisz dalej, bo z niecierpliwością czekam na CD♥
Pozdrawiam,
☼ Lumimmo ☼
O! A bym zapomniała:
♥Witamy na blogu♥
Dzięki. Trafiłaś w sedno. To sen. To znaczy na razie.
Czuje się mądra ^^
Ale to tylko chwilowe -.-„
Brzmi ciekawie, ale na razie nie mogę powiedzieć ci dużo, ponieważ byłaś bardzo oszczędna w słowach 😉 W kilku zdaniach stworzyłaś setki pytań, a to wcale nie jest takie łatwe. A co do błędów:
1. Przecinki, na które, jako zawodowa czytoholiczka, jestem bardzo wyczulona xP Chodzi mi o te związane ze słowem ‚który’ – powinno tam być ‚odgłosy bitwy, które słyszałam, były…’ i ‚ruszyłam w stronę, z której’. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo sama też nie jestem mistrzynią interpunkcji -.-
2. Literówka: ‚…zmusiła mnie do popatrzenie…’ – powinno być popatrzenia.
Zresztą, nie musiałaś kombinować z tą niewidzialną siłą, wystarczyło napisać coś w stylu ‚coś kazało mi zerknąć w stronę kłody’ – brzmi bardziej naturalnie. Ale rozumiem, tak było bardziej tajemniczo 😉
A tak nawiasem, biedna dziewczyna… ja na jej miejscu zastanawiałabym się, czy to nie ja zabiłam tą małą… bo może tak było…? Zgadłam, czy może któś wrobił dziewczynę, a może było jeszcze inaczej? Czekam na cd.
PS Witamy najnowszego członka naszej lekko popapranej społeczności xD
O bogowie, pierwszy raz w życiu się tak rozpisałam… A to znaczy, że miałam o czym. Gratuluję, mało kto potrafi mnie do tego zmusić 😉
Dzięki. To znaczy chyba.
Niesamowite. Niby prosty pomysł, nic niezwykłego, zwykła niewidząca we Mgle, ale robi wrażenie. Słowa dziewczynki są powalają ^^
Dzięki.
Pierwsze opko? No, to jedziemy!
Po pierwsze musisz wstawić troszeczkę więcej opisów np. lasu, choć i tak plus za opis dziewczynki (choć tu ten jeden opis starczy tyle tylko, że na przyszłość uprzedzam).
Po drugie, ważne są uczucia. Np. Zaskoczona i lekko przestraszona zaczęłam się wycofywać, ale usłyszałam…. (dopisz sobie). Kiedy też upadła przez tą ,,kłodę” mogłaś napisać, że np. ,,Poczułam delikatny ból po uderzeniu kolanem w ziemię. Zła na samą siebie próbowałam wstać, lecz wtedy, ku swojemu przerażeniu, zauważyłam, że…(dopisz sobie).
Po trzecie, powinna być dynamika. Opowiadanie musi zawierać dużo czasowników i mieć niespodziewane zwroty akcji. Powinno też trzymać napięcie. Tutaj wszystko masz.
Po czwarte, opko (slogan od opowiadanko) musi mieć dużo przemyśleń bohatera, jego marzeń, nadziei, strachu.
Po piąte, bohater musi odczuwać różne emocje, bać się, ale także mieć charakterystyczne dla siebie cechy. Bo żaden człowiek (lub heros) nie jest idealny, a my próbujemy urzeczywistnić swojego bohatera. Możesz np. sprawić swojego spóźnialskim, nierozgarniętym, wrednym, wybuchowym itp.
Po szóste, trzymaj się jednego czasu i nie zmieniaj go! No chyba, że jakieś wspomnienie lub wizja (wtedy polecam to pisać pochyłym tekstem).
Wracając do opka: pierwsze? To dobrze wyszło! Plus za akcję i napięcie. Jedyny minus taki, iż trochę za krótkie, ale to jednak prolog. I polecam nie mówić, czy to sen, czy nie, bo tracisz efekt zaskoczenia (nigdy nie jest się do końca pewien).
Ale się rozpisałam!
Pozdro carmel
Dzięki. Mam problem z opisami. To wszystko wina nadgorliwej polonistki.
Okropna pani od polaka, która trochę histeryzuje? Witam w klubie!
A więc, jako żem zmuszona do wyłapywania błędów w opkach (blogowy żargon, opka – opowiadania), tutaj też je mam:
po prosty- po prostu
Brakowało mi przecinków.
I nie widzę sensu o d z i e l a n i a w s z y s t k i c h l i t e r s p a c j ą, l u d z i e n i e g w a ł ć c i e j e j!
Jednak plus za tajemniczość, miliony pytań, jak Leona powiedziała.
Witamy na blogu, właśnie wstąpiłaś do najdziwniejszej otchłani internetu tuż po Nyan Cat’cie i Rainbow Chicken Dance (nie sprawdzajcie).
Powodzenia w pisaniu 😉
Nanana, witam
A ja powiem, że mi się podobało i nie przeszkadza mi brak opisów, głównie dlatego, że prolog miał być tajemniczy a jebnięcie opisu na pół strony z pewnością by go popsuło… Jednak mam nadzieję, że w następnej części podzielisz się z nami uczuciami bohaterki jak i wyglądem otaczającego ją świata. (Czy ja na serio to napisałam?)
Tak jak kilka osób napisało wyżej: tysiące pytań bez odpowiedzi. To sprawia, że czytelnik będzie czekał na kolejną część, aby się wszystkiego dowiedzieć, a to oczywiście jest dobre.
Co dodać. Hmm, podobało mi się, po prostu.
Powodzenia w dalszym pisaniu i dużo weny życzę. Niech Wielka Panda nad Tobą czuwa.
Ej no bez jaj! Wszyscy już wszystko napisali i co ja mam powiedzieć?!
Hhmm… To tak: Serdecznie witam na blogu pyszczku, mam nadzieję, że Ci się tu spodoba Ostrzegam, że jesteśmy popaprani, a na chacie to już w ogóle nam odwala. :p
A co do treści, to mimo że opko było krótkie, zdążyło mnie zaciekawić. Tak jak powiedziała Leona, pozostawiłaś bardzo wiele pytań bez odpowiedzi. To zbudowało ten efekt napięcia. Zastanawiam się jak to rozwiniesz. Jak na pierwszy raz, to było dobrze
Pozdrowienia
Annabelle
Szczerze? Zaciekawiło mnie, ale trochę mało opisów gdybyś jakieś dodała byłabym niezmiernie wdzięczna ;D. Błędów nie wymienię chociaż parę znalazłam, bo można by powiedzieć, że nie tryskam entuzjazmem dzisiaj… a tak w sumie to jakoś tak dziwnie się czuję dzisiaj wieczorem, ale nieważne xD. Opko good, ale poproszę o dłuższy 1 rozdział 😉
Łoł. Czekam na pierwszą część. I to Czekam przez duże C.
„To twoja wina” dobiło xD
Na razie wydaje mi się za wcześnie, żeby oceniać, ale po pierwszej części…