‘’Niektórzy z miłości kupują kwiaty, inni zabijają.’’
Patrzył i nic nie widział.
Patrzył na jej okrągłą twarz lecz nie widział na niej maski obojętności.
Patrzył na jej wargi, które układały się w delikatnym uśmiechu ale nie widział w nich grymasu obrzydzenia.
Patrzył na jej splątane włosy przez wiatr i nie widział, że to nie są te, które tak często dotykał pod byle pretekstem.
Patrzył na jej chude ręce, wyciągnięte ku niemu i nie widział na nich zadrapań, siniaków i zaschniętej krwi.
Patrzył na jej delikatne dłonie, które zachęcały, by podszedł bliżej ale nie widział…
‘’Miłość jest ślepa.’’
Był ślepcem.
Nie, był po prostu głupim, zwykłym człowiekiem, który się zakochał.
Zakochał się w Eris.
Bogini niezgody.
Nawet umierając widział w niej anioła.
Swojego anioła.
Anioła swojej własnej śmierci.
Ooo, Eris! Podoba mi się! Szkoda, że krótkie, bo bardzo mnie zaciekawiło. Ale to w końcu „Miniaturka” :p Ostatnie zdanie jest świetne!
O.o Łał. Naprawdę ekstra.
„Patrzył na jej splątane włosy przez wiatr” – chyba powinno być „Patrzył na jej, splątane przez wiatr, włosy”, albo „Patrzył na jej włosy, splątane przez wiatr”
Eris aniołkiem? Śmierci, bo śmierci, ale aniołkiem. Nieźle, nieźle
Rzeczywiście szkoda, że takie krótkie, zaciekawiły mnie A co do pierwszego wiersza to moja reakcja „Co było dalej?! Co dalej?! Czego on nie widział?! Ja chcę więęęęceeeeej!” xD
Błąd wymieniony przez Leonę, a także…
Nie, był po prostu głupim, zwykłym człowiekiem, który się zakochał.
Nie ma tu błędu, ale czy nie lepiej brzmiałoby zwykłym, głupim człowiekiem? Jak coś, to sorry, ale moim zdaniem lepiej, naturalniej.
Miniatruka krótka, ale piękna. Prawdziwa. A pierwszy cytat niby zwykły, ale taki, że go sobie zaraz przepiszę i powieszę nad biurkiem. Mogę?
Wow. Krótka, ale piękna. Nieziemski opowiadanie. Sprawia, że człowiek ma ochotę spaść z krzesła. Taka trochę smutna, ale bardzo realistyczna. Dobrze, że to miniaturka, bo inaczej by straciła swój urok.
Czy też mogę spisać sobie ten cytat co Ella? Bo jest… po prostu świetny i taki prawdziwy… .
Ella i carmel – jasne nie ma sprawy Ja sama ten cytat znalazłam przez przypadek.
To fajnie, jest na czerwonej karteczce 😉 i będzie z sercem przebitym strzałą
Dzięki 😉
Krótkie i oddające wszystko to, co powinno. Nic dodać, nic ująć
Olewać kartki, pisać cytaty na ścianie 😀
Pierwsze zdanie może się Elli i Carmel spodobało, ale dla mnie już przekroczyło granicę kiczu, podobnie jak cała miniaturka. Za dużo romantycznych emocji, ostatnio rzygam miłością :E