• Nowości
  • Zapowiedzi
  • Książki
    • Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
      • Złodzieje Pioruna
        • Złodziej Pioruna
        • Kup teraz
      • Morze Potworów
        • Morze potworów
        • Kup teraz
      • Klatwa Tytana
        • Klatwa Tytana
        • Kup teraz
      • Bitwa w labiryncie
        • Bitwa w Labiryncie
        • Kup teraz
      • Ostatnia olimpijczyk
        • Ostatni Olimpijczyk
        • Kup teraz
      • Pakiet Percy Jackson 2016
        • Pakiet Percy Jackson 2016
        • Kup teraz
    • Kroniki Rodu Kane
      • Czerwona Piramida
        • Czerwona Piramida
        • Kup teraz
      • Ognisty Tron
        • Ognisty Tron
        • Kup teraz
      • Cień Węża
        • Cień Węża
        • Kup teraz
    • Olimpijscy Herosi
      • Zagubiony Heros
        • Zagubiony Heros
        • Kup teraz
      • Syn Neptuna
        • Syn Neptuna
        • Kup teraz
      • Znak Ateny
        • Znak Ateny
        • Kup teraz
    • Apollo i boskie próby
      • Ukryta wyrocznia
        • Ukryta wyrocznia
        • Kup teraz
      • Mroczna przepowiednia
        • Mroczna przepowiednia
        • Kup teraz
    • Magnus Chase i bogowie Asgardu
      • Miecz Lata
        • Miecz Lata
        • Kup teraz
      • Młot Thora
        • Młot Thora
        • Kup teraz
    • Dodatki
      • Archiwum Herosów
        • Archiwum Herosów
        • Kup teraz
      • Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona
        • Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona
        • Kup teraz
      • Berło Serapisa i inne opowiadania
        • Berło Serapisa i inne opowiadanie
        • Kup teraz
      • Greccy herosi według Percy’ego Jacksona
        • Greccy herosi
        • Kup teraz
      • Morze potworów. Komiks
        • Morze potworów. Komiks
        • Kup teraz
      • Przewodnik po świecie herosów. Percy Jackson i bogowie olimpijscy
        • Przewodnik po świecie herosów. Percy Jackson i bogowie olimpijscy
  • Opowiadania
  • Konkursy
  • O autorze
  • Kontakt
Zaloguj się Załóż konto
Rick Riordan
Ciemność
Available styles
MENU
  • Nowości
  • Zapowiedzi
  • Książki
    • Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
      • Złodzieje Pioruna
        • Złodziej Pioruna
        • Kup teraz
      • Morze Potworów
        • Morze potworów
        • Kup teraz
      • Klatwa Tytana
        • Klatwa Tytana
        • Kup teraz
      • Bitwa w labiryncie
        • Bitwa w Labiryncie
        • Kup teraz
      • Ostatnia olimpijczyk
        • Ostatni Olimpijczyk
        • Kup teraz
      • Pakiet Percy Jackson 2016
        • Pakiet Percy Jackson 2016
        • Kup teraz
    • Kroniki Rodu Kane
      • Czerwona Piramida
        • Czerwona Piramida
        • Kup teraz
      • Ognisty Tron
        • Ognisty Tron
        • Kup teraz
      • Cień Węża
        • Cień Węża
        • Kup teraz
    • Olimpijscy Herosi
      • Zagubiony Heros
        • Zagubiony Heros
        • Kup teraz
      • Syn Neptuna
        • Syn Neptuna
        • Kup teraz
      • Znak Ateny
        • Znak Ateny
        • Kup teraz
    • Apollo i boskie próby
      • Ukryta wyrocznia
        • Ukryta wyrocznia
        • Kup teraz
      • Mroczna przepowiednia
        • Mroczna przepowiednia
        • Kup teraz
    • Magnus Chase i bogowie Asgardu
      • Miecz Lata
        • Miecz Lata
        • Kup teraz
      • Młot Thora
        • Młot Thora
        • Kup teraz
    • Dodatki
      • Archiwum Herosów
        • Archiwum Herosów
        • Kup teraz
      • Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona
        • Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona
        • Kup teraz
      • Berło Serapisa i inne opowiadania
        • Berło Serapisa i inne opowiadanie
        • Kup teraz
      • Greccy herosi według Percy’ego Jacksona
        • Greccy herosi
        • Kup teraz
      • Morze potworów. Komiks
        • Morze potworów. Komiks
        • Kup teraz
      • Przewodnik po świecie herosów. Percy Jackson i bogowie olimpijscy
        • Przewodnik po świecie herosów. Percy Jackson i bogowie olimpijscy
  • Opowiadania
  • Konkursy
  • O autorze
  • Kontakt
Home  /  Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy  /  Marionetki
Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy

Marionetki

Przez adminka 22 kwietnia 2013

Napisane pod wpływem chwili i inspiracją „Piosenki Drewnianych Lalek”, w wykonaniu Bunny Kou. Dla Pallas Ateny i Melii, za wszystko, a przede wszystkim
za to, że są. Mam szczerą nadzieję, że to hmm… coś… się Wam spodoba. Powtórzenia, które dało się zauważyć w niektórych miejscach były celowe.

Ludzie mówią, że nie mamy duszy,
Ludzie mówią, że nie znamy łez,
Lalki z drewna przecież nic nie wzruszy…
Lalka nie ma serca, czy to prawdą jest?

Całe życie zawieszani
Na sznurkach cieniutkich,
Czyimś ruchem poruszani,
Dla uciech malutkich,
Wszystko z drewna,
Więc drewniane życie.
Wciąż nie pewna w życiu dola twa,
A piosenka którą tu słyszycie,
Dziś w drewnianej duszy
Marionetki łka!

Ludzie mówią: nie znają czułości,
Ludzie mówią: lalki nie kochają,
Są drewniane nie znają miłości…

Mówią ludzie tak czy racje mają?

Cover: Bunny Kou, oryginał: Monika Malec –
„Piosenka Drewnianych Lalek”

Mała Charlize bawi się w wielkiej Sali teatralnej. Otwarte na oścież okna wpuszczają do środka ciepłe, letnie powietrze. Ale ona przecież nie wyjdzie na zewnątrz… Nie może. Spogląda ze smutkiem na wózek inwalidzki, na którym siedzi. To był zwykły wypadek. Wybiegła na ulicę w pogoni za kartkami papieru zapisanych jej opowiadaniami. Chciała je złapać, nie mogła pozwolić by przepadły… A później przepadło wszystko. I jej krótkie historyjki i jej zdrowie. Dziewczynka wzdycha. Jej matka – bogata aktorka,
co miesiąc wynajmowała największą salę w teatrze na cały weekend, by niepełnosprawne, ośmioletnie dziecko mogło zaznać choć trochę szczęścia. Bo Charlize
kochała teatr, niemal tak samo, jak kochała kiedyś pisarstwo. Jednak po wypadku to się skończyło. Nie miała pomysłów, ani weny. W jej głowie ziała pustka.
Później poszła zobaczyć matkę na przedstawieniu teatralnym i tu zaczęła się jej pasja… Pasja na całe życie.
Pięćset teatralnych lalek. Dziś wybrała postacie z działu: osoby mitologiczne. Mitologia była ciekawa.
Interesowała ją. Mała spróbowała dosięgnąć leżącej dwa metry dalej laleczki, przedstawiającej dziewczynę o długich, blond lokach i szarych oczach. Nie udało jej się. Wychyliła się z wózka jeszcze bardziej, próbując złapać postać małymi paluszkami. Ta próba także się nie powiodła. Charlize poczuła łzy spływające jej po policzkach. Ta bezsilność… Złapała sześć najbliższych, leżących na deskach sceny lalek i cisnęła nimi o ścianę.

Upadacie.

****

– Nie! Percy, nie! – wrzask Annabeth przebił się przez ogólny hałas panujący na polu bitwy. – Uważaj! – Było już jednak za późno. Dziewczyna poczuła gorące łzy
na policzkach, gdy syn Posejdona, wraz z pięcioma innymi herosami, został chwycony w pasie i rzucony na ziemię przez odrażającego potwora o głowie ślicznej
dziewczynki i ciele ogara.
Czy coś mu się stało? Czy żyje? Z odpowiedziami na te pytania musiała jeszcze zaczekać. W tej chwili nie było jej dane dotrzeć do niego. Leżał na ziemi dwadzieścia
metrów dalej, pośród trupów, krwi i pyłu. Nie ruszał się. Córka Ateny bała się najgorszego, jednak miała przed sobą ścianę walczących, co chwila nacierały na nią potwory…
***

Charlize podjeżdża wózkiem do marionetki o blond włosach. Trzyma ją w rękach, gładzi po włosach.
Delikatnie dotyka twarzy, wyobrażając sobie, że postać jest żywa i jest jej przyjaciółką. Ale to przecież niemożliwe. Charlize nigdy nie miała przyjaciół…

Nagle wyrywa z włosów szpilkę i wbija ją lalecze w ramię. Nie może się opamiętać, wyładowuje na drewnianej osóbce cały swój żal, nazbierany przez całe życie. Chce żeby cierpiała, mimo że wie, że ona nigdy nie miała duszy, nigdy nie poczuje bólu. A
może jednak…? Dziecko odrzuca sadystyczne myśli i delikatnie umieszcza blondyneczkę na ziemię.
Cierpicie.
****

Potwór łapie Annabeth za ramię. Dziewczyna krzyczy i wyrywa się, próbując oddać sztyletem… Nic to nie pomaga. Jest za duży. Zbyt silny. A ona jest słaba.
Mała. Nic nieznacząca. Jest lalką na wielkiej scenie, zwanej światem. Płacze cicho, szykując się na ostatnie chwile swego krótkiego życia. Nagle dziewczyna
czuje ból. Potworny, obezwładniający ból. Gdzieś tam prawdopodobnie umiera Percy. Druga, lecz największa miłość jej życia. Ona też zaraz umrze.
Ból rozprzestrzenia się. Nagle zdaje sobie sprawę, że emanuje on z jej lewej ręki. To pazur potwora przebił się przez jej mięśnie i ścięgna, docierając aż do kości.
Córka Ateny wrzeszczy. I nagle zostaje upuszczona na ziemię. Tak po prostu. Tak zwyczajnie. Jakby była laleczką, rzucona przez znudzone zabawką dziecko…

***

Charlize po chwili wahania podnosi jednak drewnianą osóbkę z ziemi. Na sznurkach prowadzi ją do marionetki-chłopca o czarnych włosach i zielonych
oczach, ubraną w szatę greckiego kroju. Wyobraża sobie, że tamci są parą. Że chłopiec został ciężko ranny, a dziewczyna spieszy mu na pomoc, poprzez pole walki.
Ze go kocha i zrobi wszystko, by nie zginął.
Miłujecie.

***

Annabeth nie zważając na krew spływającą obficie z ramienia biegnie przez środek bitwy, co chwila odpierając atak jakiegoś potwora. Musi dotrzeć do Percy’ego, po prostu musi! To, że potwór pozwolił jej odejść było cudem… Znakiem, iż musi uratować syna
Posejdona. I nie podda się póki tego nie zrobi.
Wreszcie dobiega do niego. Nikt się nim nie interesuje, wszyscy myślą, że chłopiec już nie żyje. Może to i prawda, ale ona musi się przekonać na własne oczy.
Bada mu puls. Bije, ale słabo. Ale jednak bije, a to znaczy, że Jacksona da się jeszcze uratować. Zabijając równocześnie potwora o ciele skorpiona, Annabeth wyciąga z kieszeni bandaż i obwiązuje nim krwawiącą głowę swojego chłopaka. Po chwili podtyka mu pod nos sole trzeźwiące. Percy budzi się.

***

Charlize porzuca postacie blondynki i chłopca o czarnych włosach. Zgarnia z podłogi cztery inne lalki, przedstawiające Hydrę, Cerbera, Meduzę i Polifema.

Drewnianymi marionetkami otacza spoczywającą na ziemi, w jej wyobrażeniach parę. Nagle ciągnie za sznurki dziewczynę i podrywa ją z desek sceny, po czym zaczyna tłuc jej rękoma Cerbera. Czarnowłosy chłopak leży na ziemi i pustymi szklanymi oczami
patrzy się w sufit teatru. Nagle Charlize atakuje go Polifemem na sznureczkach, próbując go udusić, tak jak można udusić lalkę, czyli na niby. Po jego drewnianym policzku spływa łza…
Walczycie.

***

Annabeth czuje się obserwowana. Nagle odwraca się od rozbudzającego się Percy’ego. Otaczają ich potwory. Meduza, Hydra, Polifem i Cerber. Teraz ona i Percy nie
mają szans, doskonale o tym wie. Jednak chce umrzeć w walce, z honorem, a nie w bezczynności. Zaczyna młócić sztyletem Cerbera, chcącego odgryźć jej dłoń. Do
Percy’ego zlatuje się reszta potworów. Polifem usiłuje go udusić… Annabeth odpycha na chwilę kopniakiem trójgłowego strażnika Podziemia i wbija sztylet w potylicę króla cyklopów. Ten rozlatuje się w pył.

***

Charlize jest zmęczona. Rozgrywa walkę między herosami, a potworami po swojemu, jednak chce jej się jeść. Za chwilę zresztą przyjdzie po nią matka i wrócą razem do domu. Bez ojca, którego nie znała. Bez rodzeństwa. Same.
Dziecko znów wyciąga z włosów szpilkę. Teraz tę najostrzejszą. Przez chwile trzyma ją w ręce i patrzy z powątpiewaniem, lecz po chwili po kolei wbija ją w
tułowia marionetek: czarnowłosego chłopca i blond dziewczyny. Z ich piersi wytryskuje krew…
Ośmiolatka krzyczy, po czym najszybciej, jak może, gna na kołach wózka inwalidzkiego w stronę wyjścia z sali. Kolejnego dnia zostanie zaprowadzona do psychologa i zostawiona z faktem, że musiało jej się to przywidzieć lub przyśnić.
Umieracie.

***

Annabeth nawet nie wie, kiedy to się dzieje. Po prostu…
Życie zostaje z niej gwałtownie wydarte. Meduza wyszarpuje z jakiegoś trupa na polu bitwy miecz i przebija jej nim serce, gdy córka Ateny próbuje obronić Percy’ego. Za późno. Po chwili on też nie żyje. Byli nic nieznaczącymi lalkami na sznurkach, na jednej, wielkiej
scenie nazywanej po prostu „Świat”. Zginęli, bo takie było ich przeznaczenie.

Upadacie. Cierpicie. Miłujecie. Walczycie. Umieracie.
To wasze przeznaczenie. Nie uciekniecie od niego.
Nigdy. A może Ty też jesteś marionetką…?

Taaa. Może się podobało, a może nie. Przypominam:

CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Zadanie domowe: rozkmińcie, czy Wy też jesteście
marionetkami.
Buziaczki
Chione

tagi: Chione
Poleć
Poprzedni artykuł
Diary
Następny artykuł
Przeklęta Pieśń (7)

o autorze

adminka

powiązane posty

  • WTEDY WSZYSTKO SIĘ ZACZĘŁO!
    Administracyjne, Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy, Urodzinowo, Złodziej Pioruna

    WTEDY WSZYSTKO SIĘ ZACZĘŁO!

  • Najlepsze prezenty dla Herosów
    Administracyjne, Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy

    Idealne prezenty dla Herosów

  • Untitled design (38)
    Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy, Zapowiedzi

    Grafiki z ilustrowanego „Złodzieja Pioruna”

Komentarze

  1. Ella
    22 kwietnia 2013 w 08:25

    Oryginalny pomysł. Ta dziewczynka… Historia jest spójna, aczkolwiek najpierw nie skumałam, o co chodzi. Marionetki. Cóż, myślę, że każdy trochę jest marionetką, obojętnie, kto nim steruje. obojętnie, czy jest marionetką w rękach Boga, żądnego władzy człowieka czy swoich. tak czy inaczej, ktoś kieruje jego losem.
    A więc tak. Jestem marionetką.
    blond dziewczyny – lepiej brzmiałoby blondwłosej
    Wkradło się trochę spacji w sensie akapitów, że mamy tekst i nagle go urywa. Ale to chyba nie twoja wina.
    Podobało mi się, aczkolwiek z piosenką mam złe wspomnienia (szkolny chór, taa…)

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    • Ella
      22 kwietnia 2013 w 14:28

      A, i jeszcze jedno coś. Napisałaś
      „Dziewczyna krzyczy i wyrywa się, próbując oddać sztyletem…”
      Co? Lepiej by brzmiało: „Dziewczyna krzyczy i wyrywa się, próbując oddać sztyletem cios…” Chociaż oczywiście to, co napisałaś, też jest poprawne 😉

      Zaloguj się, aby odpowiedzieć
      • Chione
        22 kwietnia 2013 w 20:36

        Jeszcze poprawniej brzmi wersja:
        “Dziewczyna krzyczy i wyrywa się, próbując oddać cios sztyletem…“
        Tak bardziej po “polskiemu“ :P.

        Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  2. carmel
    22 kwietnia 2013 w 11:02

    Podobało mi się. Oryginalne. Bardzo fajnie połączone. Dobry pomysł z tymi np. ,,Umieracie” itp. Jednak od czasu do czasu pojawiał się akapit w środku zdania. Pisz więcej takich opek 😉
    PS. Ja raczej nie jestem marionetką – do osób uległych lub takich, które łatwo można podpuścić, nie można mnie zaliczyć. Bo jak już to ja podburzam kogoś, a nie on mnie.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  3. Celahir
    22 kwietnia 2013 w 11:22

    Najbardziej podobały mi się te momenty: Upadacie. Cierpicie. Miłujecie. Walczycie. Umieracie. To były świetne zagrywki kierujące nastrojem czytelnika. Smutne i odpowiadające emocjonalnie piosence i melodii. Ta piosenka jest świetna, znałem już ją od dawna. Swoją drogą, nie wiedziałem, że Bunny Cou to śpiewała…

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  4. LEOszczura
    22 kwietnia 2013 w 12:12

    Boskie 😀 Tylko Cerber jest strażnikiem Podziemia. On raczej go nie opuszcza. Ale to twoja historia więc jest OK. Super pomysł od razu skumałam co będzie dalej 😀

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  5. Nozownik7
    22 kwietnia 2013 w 12:28

    Coś się z akapitami dzieje, ale to faktycznie coś z blogiem pewnie.
    Raz się strasznie napaliłem, bo myślałem, że zobaczyłem błąd. Niestety, pomyliłem się. XD A już myślałem, że udało mi się znaleźć błąd w opowiadaniu tak świetnej pisarki. No nic, mówi się „trudno”. Opowiadanie jest smutne, zmuszające do refleksji. Delikatnie wprowadza w akcję, stopniowo pokazuje skutki działań bohaterki. Ten moment z przebijaniem igłą jest taki… świetny. Całe opowiadanie jest naprawdę świetne. Trzeba mieć głowę, by wyszukać sens w piosence i pokazać go w opowiadaniu. No i gratuluję gustu. Piosenka jest bardzo fajna. Chociaż trochę taka horrorowata. Naprawdę podziwiam cię za takie opka, siostra. (Oczywiście uwielbiam też twoje wesołe opowiadania)
    Pokłony biję.
    Pozdrawiam, Nożownik.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    • Chione
      22 kwietnia 2013 w 20:31

      Tak, tych akapitów w środkach zdania ja nie zrobiłam. Jest to albo wina bloga, albo mojej bardzo humorzastej skrzynki, która nie dość, że prawdopodobnie rozformatowała to opko do kwadratu, to jeszcze unicestwiła moją ŚLICZNĄ KURSYWĘ, KTÓRĄ BYŁY TU PISANE SCENY Z ANNABETH I PERCY‘M!
      >załamka<

      Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  6. Bezimienna-Eurydyka
    22 kwietnia 2013 w 13:31

    Dzięki Tobie poznałam fajną piosenkę i fajny głos, ale nie wrócę do nich już więcej. Jest w tym utworze coś potwornego. Obrzydliwie potwornego.
    Co do opowiadania: Podoba mi się, że dziewczynka brała udział w wypadku, bo próbowała uratować swoje opowiadania. To takie inspirujące ^^ Wiesz, że ja też kiedyś napisałam opko, w którym losy ludzi zależą od małej dziewczynki? Tylko u mnie dziecko zabawia się świeczkami, nie marionetkami xP
    Gdzieś na początku pomyliły Ci się czasy: najpierw pisałaś w teraźniejszym, potem w przeszłym, a jeszcze później znowu w teraźniejszym. Rozwalił mnie na końcu mały błąd: dopisku od autorki nie oddzieliłaś jakoś specjalnie i wyszło: A może Ty też jesteś marionetką…? – Taaa 😀 Co do pytania, to kiedyś przyszło mi do głowy coś podobnego: „Bóg daje nam wybór, ale jako wszechwiedzący zna wszystkie nasze wybory…” Tutaj jest moment, w którym się wkurzam i robię coś niecodziennego. „I co, przewidziałeś to, Boże?… Przewidział. Na bank” I jestem w kropce. Taka znajomość wyborów bardzo kojarzy mi się z trzymaniem sznurków drewnianych marionetek. Taaak, moje życie religijne jest nieźle pochrzanione…
    Btw to chyba jedno z Twoich lepszych opowiadań.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  7. Melia
    22 kwietnia 2013 w 14:29

    Czy ja jestem marionetką? Ogólnie jestem za zdaniem, że Bóg na górze gra w Simsy, ale to tylko takie moje podejrzenia xD
    Dostałam spojler (he he he, leszcze) i bardzo mi się podoba, takie mhroczne xD

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  8. Miriam
    22 kwietnia 2013 w 14:44

    Wspaniały pomysł i świetne wykonanie ! Zastanawia mnie tylko jedno – kto nosi bandaż i sole trzeźwiące w kieszeni? ;]

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  9. Hestia
    22 kwietnia 2013 w 15:01

    o)___________(o genialne :D. Tak ja jestem marionetkom -,- . moją przyszłością sterują cyferki w kwadracikach, znane jako oceny TT___TT. Opko cudowne i nie mogę się doczekać kolejnych Twoich twórczości ;*

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  10. Annabeth2000
    22 kwietnia 2013 w 15:34

    Super opowiadanie. Ja marionetką? Nigdy… no może trochę, ale kto wcina się w szczegóły?

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  11. magiap
    22 kwietnia 2013 w 15:35

    Klasyczna makabryczność Chione. I to lubię 😀
    Świetnie napisane, widać, że to przemyślałaś. Na prawdę ciekawa praca. Czekam na więcej takich 😀

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  12. Gorgona
    22 kwietnia 2013 w 15:44

    Pięknie piszesz i masz niepowtarzalne pomysły!

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  13. Annabeth1999
    22 kwietnia 2013 w 16:23

    To było naprawdę dobre, Chione. Ale jednocześnie tak straszne. Przerażające, okrutne, grrr. Kogo ty tak nienawidzisz? Bo wiem, że takie opka oprócz inspiracji piosenką mają też podłoże emocjonalne. Mimo wszystko i tak genialne. Ale proszę napisz też coś mniej strasznego, siotrzyczko ; p

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    • Chione
      23 kwietnia 2013 w 14:49

      Dzięki, Ann :). Postaram się, ale w moich opkach odbija się mój zazwyczaj zły humor, więc będzie z tym ciężko…

      Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  14. PassAuf
    22 kwietnia 2013 w 18:51

    Pomysł bardzo oryginalny, dziewczynka na wózku, te szpilki i walka. To wszystko ze sobą współgra, uwielbiam. I lubię teksty w takim klimacie: śmierć, ból, smutek… A przynajmniej tak mi się to kojarzy.
    Podobało mi się, i pamiętam tą piosenkę z chórku szkolnego, zawsze miałam takie uczucia, kiedy ją śpiewaliśmy.
    Upadacie. Cierpicie. Miłujecie. Walczycie. Umieracie. Tak, to było dobre.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  15. ♥Annabelle♥
    22 kwietnia 2013 w 19:10

    No wow! Chione to było super! Genialny pomysł z tym połączeniem zabawy dziewczynki z bitwą. Naprawdę interesujące. Czytałam z zapartym tchem. Smutne, ale takie lubię.

    „Życie jest sceną
    Bóg reżyserem
    Człowiek aktorem
    Diabeł suflerem” <3

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  16. Chione
    22 kwietnia 2013 w 20:25

    Dobrze, że nie widzieliście WTF‘u na mojej twarzy, gdy późnym wieczorem wchodzę na RR, już nawet nie z laptopa, tylko z komórki i widzę moje opko z szesnastoma komentarzami na szczycie strony… Myślę coś w stylu: “Chione, albo jesteś idiotką i zrobiłaś błędy, których powstydziłby się przedszkolak i wszyscy Cię skrytykowali, albo naprawdę spodobało się paru osobom.“ Na szczęścia bardziej realna po przeczytaniu tych komentów wydaje się druga opcja :).
    Dziękuję Wam za miłe oceny i konstruktywną krytykę, u co po niektórych (przyda się w pracy nad jakością opek ;)).
    Pozdrawiam
    Chione

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  17. Ziya
    24 kwietnia 2013 w 14:49

    Kocham. Mimo wszystko przeraża mnie nie to, jaką władzę ma ta mała, ale raczej po prostu pomysł z marionetkami.Brr… dzięki, zafundowałaś mi koszmary .__.

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
  18. Pallas Atena
    25 kwietnia 2013 w 18:55

    AAAAAAAAAAAAAA, szkoło, znowu mi nie pozwoliłaś przeczytać opka Chio!!! ;________; Już ja cię znajdę!
    Okej, przejdźmy do tematu:
    Pogryzam sobie spokojnie wafle ryżowe, załadowuję stronę i powoli zaczynam wczytywać się w tekst. Nagle uświadamiam sobie, że żal mi tej dziewczynki. Tyle przeszła… Opowiadanie staje się coraz bardziej ciekawe.
    Ej, chwila, wait… CO ONA WYPRAWIA?! Tylko mi nie mów, że to Annabeth! Ej, co się dzieje?! Cholera, muszę wiedzieć, co będzie dalej!
    I tym oto sposobem cały tekst przeczytałam w kilka minut.
    A wiesz dlaczego?
    Przez Twój styl! Widzę postępy! Serio, tylko porównaj sobie swoje poprzednie jednoczęściówki z TYM. Dostrzegasz różnicę? Bo ja tak. I muszę przyznać, że czas teraźniejszy to czas stworzony wręcz specjalnie dla Ciebie. 😛 Pisz w nim jak najwięcej! Okej?
    Pomysł sam w sobie jest genialny. Marionetki… Ach, cudownie skłania do refleksji. A co do Twojego pytania… Raczej jestem osobą wierzącą i wierzę, że to Bóg zna los każdego człowieka i tak dalej… Ale kto wie? 😛 Może, gdzieś tam, daleko, siedzi jakaś mała Charlize i steruje moją marionetką?

    Zaloguj się, aby odpowiedzieć

Zostaw komentarz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Najnowsze posty

  • Pierwszy rozdział Tristan Strong wciąż uderza adminka 4 lutego 2025 NOWOŚĆ, Rick Riordan Przedstawia
  • Poetycko by Quickdroo Quickdroo 21 stycznia 2025 POETYCKO
  • Tristan Strong wciąż uderza – znamy datę premiery! adminka 21 stycznia 2025 Administracyjne
stopka 3

Poznaj wszystkie książki
Ricka Riordana

 
ZOBACZ WSZYSTKIE
stopka 2

Ostatnio wydane

Gniew potrójnej bogini
16 października 2024
ZAMÓW TERAZ
stopka 1

Nadchodzące Premiery

 
Tristan Strong wciąż uderza
11 lutego 2025
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

    Najnowsze komentarze

  • stopka 1 – Rick Riordan […] Tristan Strong wciąż uderza 12 lutego 2024 DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ Poleć Poprzedni artykułNowe okładki serii Percy Jackson i Bogowie […]
  • Quickdroo Pierwszy też jest moim ulubionym z tej trójki! Dziękuję za miłe słowa i uwagi, i dobrze widzieć, że dalej tu zaglądasz, hestia ;D
  • hestia149 Pierwszy skradł moje serce najbardziej, ostatni zauroczył swoim rytmem (który, co prawda, mógłby jeszcze być bardziej doprecyzowany - szczególnie trzecia zwrotka), drugi chyba pozostawił najwięcej znaków zapytania. Wszystkie skłoniły do refleksji. Dobrze widzieć, że dalej piszesz, Quickdroo:) hestia149
  • ♥Annabelle♥ To naprawdę miłe wspomnienia. ♥️

Na skróty

  • Galeria
  • Kontakt
  • Książki
  • Opowiadania

Zapisz się do boskiego newslettera

Bądź na bieżąco co nowościami i opowiadaniami jakie  dodajemy w naszym serwisie.!

Please wait...

Thank you for signing up!

Copyright © 2016 by Rick Riordan Blog - Wszelkie prawa zastrzeżone
powered by Mamezi Logo
Ten serwis używa plików cookies - zobacz więcej. Korzystanie z Serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na używanie cookie.Rozumiem
Polityka cookies

Necessary Always Enabled