Napisałem opowiadanie. wprawdzie nie o Percym ani o bogach, ale chcę zobaczyć jak ludzie ocenią pierwszy rozdział. Każdy pisze fajne opka i wgl.
I.
Avery Everfree minęła ulicę Wallestreet, i pomknęła do rozpadającego się domu. Już w korytarzu wyczuła zapach szpinaku.- znowu to zielone paskudztwo- pomyślała. Mama wyszła z kuchni.- hej Avery. Jak w szkole?- powiedziała z uśmiechem. Dziewczyna spojrzała na matkę- dobrze- odburknęła. Mama miała dobry humor, co było dziwne bo zazwyczaj rzadko go okazywała. – czy po obiedzie poszła byś na targ?- Zapytała kobieta odgarniając blond włosy.- obiecałam pani Wentz że wymienię kilka jabłek na sałatę. – Dobrze- rzekła nastolatka, i poszła umyć ręce przed posiłkiem.
…………
Avery minęła kilka przecznic, minęła zaułek w którym znajdowała się od lat zapomniana biblioteka, i ruszyła w kierunku placu targowego. Znała go jak nikt. Przed śmiercią ojca codziennie tu przychodziła. Jednak z czasem w Wallecon zaczęło powstawać coraz więcej sklepów, przez co dziewczyna widywana była częściej w hipermarkecie za rogiem. Gdy tylko zbliżyła się do stoiska warzywnego pani Wentz, nagle zobaczyła koło siebie chłopaka. Nastolatek miał czarne opadające na policzki włosy, idealnie pasujące do charakterystycznych rysy twarzy. Ciało przystojniaka okryte było workowatym płaszczem. – hej – powiedział.- czy my się znamy?- rzekła niepewnie.
– nie- odpowiedział. –nazywam się Collins, a ty? Dziewczyna spojrzała na wpatrzoną w nich panią Wentz. – Avery. Wybacz, ale nie przyszłam tu by rozmawiać z nieznajomymi. Ze stanowczością spojrzała mu w oczy, i rzekła do handlarki- chcę wymienić jabłka, na główkę sałaty.- dobrze panno Everfree- powiedziała staruszka, podając jej zieloną kulę. Avery wycofała się do tyłu, kierując ku plakatowi z napisem Wyjście. – poczekaj!!!- krzyknął Collins. – muszę iść- odpowiedziała i pobiegła w stronę Wallestreet. Chłopak zdecydował że nie pobiegnie za brunetką.
Ehh… Nie wiem, kto jest odpowiedzialny za ten format: Ty, czy blog. W każdym razie ta osoba zasługuje na ukatrupienie.
1. Powtórzenia
2. Przecinki
3. ENTER PRZED KAŻDĄ WYPOWIEDZIĄ W DIALOGU!
4. Wielkie litery
5. Po co te gigantyczne odstępy między częściami tekstu?
No to tyle. Ortografów raczej nie było, ale przyznaję się bez bicia, że nie szukałam. Treść jest niezła i może być serio ciekawie, ale dawaj więcej opisów, co przedłuży równocześnie tekst. Bo ten jest po prostu za krótki… Ale, gdy już poprawisz formę, z chęcią przeczytam dalsze części 😉 Więc życzę powodzenia 😀
to blog. ja miałem trochę inaczej.
Everfree? Czy ktoś tu lubi „My little pony”? 😛
W każdym razie opko byłoby zadżemiste, gdyby nie rozleciał się format -.-, gdyby nie brakowało dużych liter, gdyby dialogi były poprawnie zapisane i gdyby „poszła byś”, było napisane razem ;).
I jeszcze jedno:
„hej Avery. Jak w szkole?- powiedziała z uśmiechem.” To zdanie powinno wyglądać tak: – „Hej, Avery. Jak w szkole? – SPYTAŁA z uśmiechem.”
Aha, i zjadasz znaki interpunkcyjne. Oprócz tego opko całkiem spoko :).
ok dzięks za poprawienie. :]
Błąd w pierwszym zdaniu – nie stawiamy przecinka przed „I”, przynajmniej w tym przypadku.
Nie mam pojęcia co się stało z formatem, ale dialogi się nie poprzenosiły, choć pewnie taki był zamiar, więc nie uznaję tego za twój błąd 😛
Gdy tylko zbliżyła się do stoiska warzywnego pani Wentz, nagle zobaczyła koło siebie chłopaka. – to jest bez sensu xD niepotrzebne „nagle”.
Chociaż chyba ciekawiej by było, gdyby za nią pobiegł, nie uważasz? Moja drobna, malutka sugestia, chyba że to wszystko prowadzi do jakiegoś tajemniczego zabiegu, do którego nas doprowadzisz.
Czekam na CD 😉
opko dopiero się rozkręca Melio!!!!!!!!
Dziewczyny zwróciły uwagę na błędy, więc ja tylko powiem, że chcę więcej czarnowłosego przystojniaka Collinsa 😀
Źle robisz dialogi ! No może i to taki styl ale to nie poprawne. Ale poza tym fajne tylko więcej opisów na przykład pani Wentz, matki, szczegółowy opis przystojniaka Collinsa
To, co było wymienione wcześniej i… Serio, ta dziewczyna wchodzi do domu, nie wita się i w czasie rozmowy z matką mówi dwa razy dobrze?
HEJ. Jestem autorem tego czegoś, i dziękuje za opinie. nigdy wcześniej nie pisałem opowiadań, a poza tym jestem nie najlepszy z takich rzeczy. Rozdział 2 już niedługo. ” Everfree” nie chodziło o mlp!!!
Opko całkiem fajne,lecz znalazłam kilka błędów. Po pierwsze format. ENTER przed wypowiedzią w dialogu. Po drugie powtórzenia. Było tego trochę więcej, ale nie chce mi się szukać. Po proszę więcej czarnowłosego przystojniaka 😀 Mam nadzieję, że CD bedzie szybko
Everfree? też mi się kojarzy z My little pony ;D
Bog wymieniła błędy, a ja już tylko życzę powodzenia w pisaniu CD ;P