Dla Chione i percyfana1
***
Drogi Pamiętniku!
Jest coraz lepiej, wiesz? On chyba zaczął się do mnie uśmiechać. Teraz ma egzaminy, więc staram się go nie rozpraszać, ale jest to trudne. Wczoraj nawet spróbowałam go przytulić, niestety on się tak jakoś dziwnie obrócił i nic z tego nie wyszło. Dzisiaj widziałam go, kiedy pojechałam na rower z przyjaciółkami. Rozmawialiśmy chwilę, a potem każdy podążył w swoją stronę. Dziwne, a zarazem piękne. Przed oczami cały czas mam jego obraz. Może on też o mnie myśli? Staram się przewidywać jego ruchy, ale to niemożliwe. On jest nieprzewidywalny. Kiedy on zauważy, że chcę być dla niego kimś więcej niż koleżanką? Jak go dziś widziałam, niósł jakieś papiery. Zauważyłam kłębiące się na kartce litery, jednakże moje oczy za nic nie mogły rozszyfrować znaków. Łacina? Może. Boję się, że wpakuje się w jakieś tarapaty. Może… może… on jest na misji w tym obozie, o którym czytałam w jednej z zakazanych ksiąg w sekretnej bibliotece w Wielkim Domu? Tylko dzieci Ateny mają do niej dostęp.
Chciałabym, żeby on zaczął mnie wreszcie zauważać. Nie jako koleżankę. Może poproszę go o rozwiązanie zadania z matematyki? Nie, to przecież byłoby dziecinne. Córka sowiary prosząca kogokolwiek o pomoc? Co ja sobie pomyślałam? Głupia, głupia, głupia!
Już wracam. Opanowałam się i ogarnęłam. Jutro znowu do szkoły. Wiesz co, Pamiętniczku? Opowiem Ci o czymś. Z jednej strony chcę końca roku szkolnego, wakacji, oraz kolejnych szalonych misji wraz ze śpiewaniem przy ognisku. Jednak gdy tylko bliżej się temu przyglądam, chcę pozostać w tej wspaniałej skarbnicy wiedzy. Pierwszym z powodów, jest oczywiście mądrość, którą tutaj się raczę. Kolejny nie jest jednak tak błahy. Chcę tu zostać ze względu na niego. Ja po prostu boję się go stracić…
***
Agnieszka przyglądała się stronom zeszytu. Czy to możliwe, że jedna z nich byłą tak przepełniona radością, a następna wielkim bólem. Kiedyś myślała, że to nie możliwe. Kochać chłopaka? Zbyt piękne. Nigdy nie sądziła, że będzie miała takiego farta.
***
Jak mam mu powiedzieć, że go kocham? Że tysiąckroć pocałunków nie oddało by mojego uczucia, który jest silne i stałe niczym prąd morski. Jakich epitetów mam użyć, aby ukazać mu jak bardzo mi się podoba?
Nie wiem, Pamiętniczku, prawdopodobnie nie jest mi to dane. Ja tylko chcę powiedzieć, że… wpadłam po same uszy… Zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
Koniec
CDMN
Ciąg Dalszy Może Nastąpić
I jak wam się podobało? Mam nadzieję, że chociaż troszeczkę. Tak, ta historia, jest oparta na (mojej) prawdziwej historii.
Chcecie CD= komentujecie i namawiacie innych do komentowania.
Napiszę Cd, jak będzie 15 komentarzy od różnych osób, więc zmobilizujcie się!
Pozdrawiam, Annabeth1999.
15? No, to nie wiem, czy napiszesz CD. To jest na serio sporo… . I to do tego od różnych osób! Opko całkiem, nawet niezłe, ale krótkie. Tylko, że nudne. Nic się nie dzieje. Gdybym chciała posłuchać tekstów ,,On jest taki słodki!” bym poszła do ciotecznej. Mam, więc nadzieje, że to się niedługo rozkręci i tylko początek jest taki, a za chwilę… BUM! Rozumiesz o co chodzi? Mam nadzieje, że tak.
Noo, 15 to faktycznie dużo.
Dla mnie to jest słodkie i w jakiś sposób urocze. Lubię takie rzeczy i jeśli to jest Twoja prawdziwa historia, to chcę, żebyś napisała CD, bo jestem ciekawa jak się potoczyła
Hmmm faktycznie powalającej akcji tutaj nie ma, ale za to widać wyraziste uczucie i te niezdecydowanie… zagubienie… jestem strasznie ciekawa i błagam Cię obniż trochę ilość komentarzy, która Ci jest potrzebna, bo na blogu teraz (prawie) nigdy nie ma więcej niż 10 komentów, a opka Chio się nie liczą xD… jestem strasznie ciekawa, a więc zrób to dlla tych którzy to skomentują, proszzzzz 😀
15? Sporo, trzeba przyznać. Naprawdę, niestety, mało osób ostatnio komentuje, wszyscy czytają nikt nie komentuje (Nożowniku, widzę cię). To jest tak bardzo uczuciowe, że aż, według mnie, przesadzasz. Tak, wiemy że go kocha, nie musimy o tym czytać tak wiele 😀
pisz cd, a ja przeczytam 😀
Ja też cię widzę właścicielko. 😀 Opowiadanie jest całkiem fajne, nawet trochę wciąga, fajne słowa i w ogóle… Ale niech się coś zacznie dziać! Bo tos i po prostu nudzi jak się czyta teksty typu: „Jak ja go kocham”, „Boję się go stracić…” itp. Poproszę o jakąś akcję, a nie same opisy uczuć. No i niwch będzie dłuższe, proszę. Ogólnie nawet fajne, ale dopiero jak rozwiniesz akcję (a wiem, że potrafisz) to to opko będzie się czytało świetnie.
Pozdrawiam, Nożownik
PS: Mam nadzieję, że nie byłem za wredny. Jakby co to olej komentarz.
PS2: 15 komentów to naprawdę za dużo. Kiedyś na blogu po tyle było przy każdym opku, ale to już nie te czasy, niestety. 10 komentarzy to teraz dużo. Sad True. 😀
Nie wiem do końca co napisać, ale zdecydowanie chcę następną cześć, więc coś musiałam napisać. 😀 Błagam o cd 😀
Uuuu…zakochana para, Annabeth1999 i ktośtam xD
Dupa, nie wiem, co tu pisać, a chcę cd 😛
Fajne.
Piętnaście… Może jakoś uda się to piętnaście komentarzy zdobyć ;). I już znalazłam błąd. Liczby w tekście pisanym zapisujemy słownie :P. Dobra, dobra, już kończę bredzić. Nie mogę zgodzić się z Carmel, iż opko było nudne. Dla mnie było ciekawe. Mistrzowsko opisywałaś uczucia, to co myślała i robiła główna bohaterka. Po prostu: cud, miód i malina.
Tylko… za krótkie.
Dziękuję wam wszystkim za opinie. Te pozytywne i te mniej pozytywne. Zdecydowałam się napisać cd., ponieważ kilku osobom zależy na poznaniu zakończenia tej historii.
Dziękuję też za to, że się zmobilizowaliście, i aż 9 osób to skomentowało. Tak więc dzięki! Dla was napiszę kolejną część.
Pozdrawiam,
Ann.
Dzięki za dedyk. opko fajne :]
Niezłe. Trochę czasem przesłodzone, ale mi to nie przeszkadza 😉 Z chęcią przeczytam CD, jak tylko się ukaże… A ja bd mieć czas 😀