Robię sobie przerwę z nie mitologiczną ” Księżniczką w masce” na rzecz ” Córki Afrodyty” oka twórczości riordanowej :
Szymon ……..
Epilog
Od czego tu zacząć?? Może tak:
Nazywam się Julia Winter. Mam 13 lat, i zapewne się nie domyślacie, że jestem córką Cyrusa Winter. Tak, tak tego słynnego piosenkarza. Matki nie miałam, a raczej myślałam że nie mam, tylko potem, po wielu dziwnych zdarzeniach okazało się że to sama Afrodyta. Jeśli nie wiecie kto to jest, wyjaśniam, że to grecka bogini miłości i piękności. Trudno w to uwierzyć, nie? Ale chcę wam opowiedzieć historię o tym jak razem z Jasonem, Piper i drugim Jasonem, moim chłopakiem uratowałam obóz herosów. O nim dowiecie się troszkę później.
Yyy… A epilogów nie pisze się na koniec opowiadań? Chodziło ci o prolog?
Bardzo krótkie nawet jak na prolog/epilog.
Pozdrawiam
Ehmm, zgadzam się z Leośkowatą, epilog piszę się na samym końcu opowiadania, zaś to co ty wysłałeś to prolog. No chyba, że postanowiłeś pisać książkę od tyłu… Moja mózgownica dzisiaj dziwnie pracuje.
Krótkie, same suche fakty, mam nadzieję, że dalej się rozkręci.
Niech Wielka Panda nad Tobą czuwa.
Wysłałeś…początek opka.
POCZĄTEK OPKA.
POCZĄTEK.
NIE OPKO.
POCZĄTEK.
Opisu nie ocenię, bo się czegoś takiego po prostu nie ocenia.
Hhmm… Zgadzam się z Dresami wyżej. Dziwnie wyszło z tym prologiem/epilogiem. Raczej ciężko to ocenić.
Ci wyżej dobrze mówią, dać im mleka ;3 Nie wiem co o tym sądzić, bo za mało!! Mogłeś to ciut bardziej rozwinąć, zachęcić do czytania…
Trochę za mało ;/ Ale czekam co będzie później ;D
A i zgadzam się z komentarzami wyżej, że epilog pisze się na końcu 😉
hm…mało.Ale czekam… 😀 😛
Będę ósma, ale powiem to: ZA MAŁO! Oprócz pomyłki z epilogiem zgubiłeś jeszcze trzy przecinki. (Jestem uczulona na brak przecinków). Poczekam na troszkę więcej akcji 😉