o jest mój pierwszy wiersz jaki wstawiam na bloga . Od razu uprzedzam, że jestem kiepska (a nawet bardzo) w pisaniu. Jeśli wam się spodoba to zrobię kontynuację. Wszelka krytyka mile widziana . Dedykuję to annabeth1999 i Nepson, że przekonali mnie do wysłania. życzę miłego czytania.
pozdrawiam, Hazell99
„Heros”
Myśląc o nim stoję nad przepaścią,
Wokół otacza mnie bezkresna ciemność
Jedynie Księżyc rozświetla mroki.
„On tu zginął”-myślę,
W sposób niewiadomy dla nikogo,
Dla nikogo, oprócz MNIE,
Był bohaterem, ratował świat przed złem,
Wprowadzał dobro,
Walczył z potworami ciemności, których świat nie potrafi dostrzec.
ZGINĄŁ rzucony w bezkresną otchłań.
W sercu czuje ból, tęsknotę i niewyobrażalną rozpacz.
Ludzkie odruchy jednak działają w moim umyśle,
Mam ochotę odejść, zapomnieć i żyć,
Sama odizolowana od świata.
Jednakże, jest UCZUCIE, które nie pozwala mi odejść.
Miłość, wieczna i bezgraniczna,
Nie chwilowa.
Czuje jak z daleka nadchodzi COŚ,
Mroczna postać, której szata łopocze na wietrze.
Potrafi wyssać wszystkie możliwe siły i wspomnienia.
Odór jej czuję na kilometr.
Jest coraz bliżej,
Na tą odległość już potrafię ją rozpoznać.
ŚMIERĆ.
Wiem, co to oznacza.
Koniec bycia TU.
Zbliża się powolnym krokiem a ja zaczynam zapominać przeszłość…
Gdzie chodziłam do szkoły,
Jak nazywają się moi rodzice, ja,
Zapominam, kim jestem.
…
Wspomnienia zniknęły,
Wszystkie oprócz tych związanych z nim,
Bo trzymam je zamknięte na klucz w moim sercu
To nie KONIEC, lecz początek.
Koniec bólu, kłamstw i rozpaczy,
Za to nowa era spokoju, szczęścia i radości … Z NIM.
Tak to nareszcie ten moment.
Nareszcie go spotkam.
Nagle nogi się pode mną ugięły i spadam w bezkresną przepaść.
Nagle ból rozrywa moje ciało i …
Widzę JEGO podającego mi swoją dłoń.
Fajne 😛 wyślij jeszcze parę 😀
cudowne, pisz więcej
Fajne 😉 Ale przeczytałam sobie parę fragmentów i to się wcale prawie nie rymuje. Czekam jednak na następne prace ^^
też zauważyłam, że się nie rymuje, ale to nie przeszkadza. Fajna praca 😛
Extra ! Też bym chciała tak umieć!
Miłość… mam przez to tak rozchwianą psychikę, że wystarczy wspomnieć i ryczę. Powinnam Ci podziękować, bo dzięki temu niesamowitemu wierszowi, kilka łez mi poleciało a właśnie płaczu mi teraz potrzeba. Jeszcze raz -> WSPANIAŁY wiersz :3
Miłości nie ma, miłość to ściema.
Wiersz ciekawy, aczkolwiek denerwowały mnie te wielkie litery w wyróżnionych słowach.
dzięki 😀 a co do rymów to nie miało być ich pełno 😛