Pamiętacie moje opko Ostatni list? Jakby co to jest tutaj: http://rickriordan.pl/2012/10/ostatni-list/ . Radzę przeczytać to wcześniej bo jest to jakby dopełnienie tego opowiadania.
Drogi Charlesie!
Kiedy Percy powiedział mi, że nie żyjesz popłakałam się. Byłam nie zdolna do niczego.
Patrzyłam tylko na jezioro, myśląc o tobie. Każdym wieczorze, który spędziliśmy tutaj. Tafla zbiornika była dzisiaj gładka, jakby Posejdon miał dobry humor. Jednak ja wiedziałam, że to
tylko dlatego, że nie ma kontroli nad wodą słodką.
Mimo wszystko zbiornik mienił się wszystkimi kolorami tęczy. Niebieskie drobinki połyskiwały na powierzchni, niczym brokat. Odcienie morskiej zieleni też można było tam znaleźć. Właśnie
to przypominało mi Ciebie. Ty zawsze miałeś oczy tego kolorytu.
Czerń ciemności, która spowijała las, przypominała twoje włosy – były tak samo niesforne.
Mimo wszystko cieszę się, że tyle rzeczy Cię przypomina. To znaczy tyle, iż byłeś dobrym człowiekiem. Zapisałeś się na kartach historii jako heros mężny, odważny, zawsze broniący
kobiet. Kiedy myślę teraz o tym, że kiedyś byłam z tobą tylko dla tradycji, chce mi się płakać. Wszystko przez to, iż nie wykorzystaliśmy dobrze danego nam czasu. A może po prostu nie
chcieliśmy go wykorzystać właściwie.
Taki los herosa – brutalny ale prawdziwy. Co do tego na pewno nikt Cię nie okłamie.
Kochałam Cię, chociaż ją nie zasługiwałam na Twoją miłość.
Twoja Silena.
Drobna, bardzo ładna dziewczyna wyszła z domku Afrodyty i zdecydowanym krokiem podeszła do ogniska. W ręce trzymała różową kopertę. Wrzuciła ją do niebiesko-czerwonego płomienia, który
strawił ją z wielką prędkością. Myśląc, że nikt jej nie widzi uroniła łzę.
To właśnie była jej ostatnia łza.
Last tear.
Pozdrawiam,
Ananabeth1999.
PS Mam nadzieję, że komuś się to.spodobało.
Ojej! Jakie romantyczne! Będziesz pisać inne opka? Nie mogę się doczekać!
Zgadzam się z sandrą11, to takie romantyczne!!!! Mam nadzieję, że szybko napiszesz jakieś opa, bo ię już doczekać nie mogę.
Spodobało! Naprawdę fajne ^^
Ciekawe
Woooow! To jest naprawdę fajne, jak napisała carmel, możesz sobie je zaliczyć do udanych 😉
Byłam nie zdolna do niczego- o ile się orientuję, to „nie” z przymiotnikami pisze się łącznie. Do tego lepiej by brzmiało Nie byłam zdolna do niczego.
Każdym wieczorze, który spędziliśmy tutaj- where is a f*ckin logic?
Myśląc, że nikt jej nie widzi uroniła łzę- Myśląc, ze nikt jej nie widzi, uroniła łzę.
Możliwe, że jestem jedyną osobą, która nie uważa tego za romantyczne. Myślę, że temat Sileny i Beckendorfa jest już tak cholernie oklepany, iż wszystko już było, a to opowiadanie to nihil novi.
Do tego Charles miał brązowe oczy, nie zielone.
Kurczę, a poprawialam to tyle razy. Ugh, głupi telefon. A propos tych oczu, to zmienilam to na potrzebę opka. Dziękuję,.że poprawilas moje bledy.
Pozdrawiam,
Ann.
Emocje kumulujące się w ostatniej łzie są częstym motywem, ale mimo to, zawsze mienie rozczulają. Świetne.
Ostatnich łez jest dużo w różnych opowiadaniach, ale chyba każda jest inna xD jak już zauważyła Eirene Beckendorf miał brązowe oczy.
Opko mi się podobało i też zgadzam się z sandrą11
Super!!!!! Piękne i strasznie rozczulajace. <3