Były rysunki, to teraz kilka wierszy. Są okropne i wcale mi się nie podobają, ale asia_48 (tak, one są dla ciebie) mnie zmusiła do napisania czegokolwiek. Zdecydowanie lepiej wychodzą mi wiersze o życiu niż o bogach :C
I Nadchodzi
Ona nadchodzi
na miękkim puchu skrzydeł nadziei.
Ona się odrodzi
gdy wybije godzina wiecznej chwały.
Ona brodzi
wśród szkarłatu krwi poległych.
Ona pogodzi
sprzeczności tego świata.
Jej nie obchodzi
fałszywy ton w słowach łgaży.
Ona jest sprawiedliwością,
czystą miłością.
Ona jest Chwały i Glorii siostrą.
I nieuchwytna choć tak odwieczna
bogini Nike, to jest waleczna.
czystą miłością.
Ona jest Chwały i Glorii siostrą.
I nieuchwytna choć tak odwieczna
bogini Nike, to jest waleczna.
[to jest – tj. – widzicie przecinek?]
II Oj, tato, tato!
Walczyłam dzielnie
choć nie w imię Aresa.
I żyłam dumnie
choć nie z woli Zeusa.
Strzelałam celnie
choć Artemis nie kazała.
Nie dla Hadesa
w ogień się rzucałam.
Kochałam wiernie
choć ja nie od Erosa.
Wyglądałam pięknie
choć ja nie z Wenus.
Płynęłam głębiej
choć nie dla Posejdona.
Natura była we mnie
lecz nie z woli Demeter.
Żyłam pięknie
Na wzór Apolla.
Czytałam biegle
By móc mu sprostać
Sztukę kochałam
By mnie pochwalił
Robiłam co umiałam
A on mnie zabił
Na wzór Apolla.
Czytałam biegle
By móc mu sprostać
Sztukę kochałam
By mnie pochwalił
Robiłam co umiałam
A on mnie zabił
Oj tato tato
Cóżeś uczynił
Zgładziłeś córkę
Ale czyś zawinił?
III Dumny ojcze, piękna matko
Dumny ojcze
Pozbądź się nienawiści
Niech bo niebiosach spłynie
Piorunem błyśnie
Mocarny ojcze
Spójrz na swe dzieci
Nie okazuj niechęci
Naucz je życia
Piękna matko
Jutrzenko blada
Nie płaczesz po nas
Dzieci nie kochasz
Szlachetna matko
Opuść komnaty
Choć raz bądź przy nas
Ulituj się
Nad półbogami
Pozbądź się nienawiści
Niech bo niebiosach spłynie
Piorunem błyśnie
Mocarny ojcze
Spójrz na swe dzieci
Nie okazuj niechęci
Naucz je życia
Piękna matko
Jutrzenko blada
Nie płaczesz po nas
Dzieci nie kochasz
Szlachetna matko
Opuść komnaty
Choć raz bądź przy nas
Ulituj się
Nad półbogami
Nie zabijajcie, nie zabijajcie, nie zabijajcie! Bo jak umrę to poskarżę się na was na Olimpie 😀
Jak już mówiłam: Kocham Twoją twórczość – obrazki, opowiadania, wiersze. No po prostu dziecię Apolla mające jego błogosławieństwo ;*
Pisz kolejne wiersze ^^
Dedykacja dla mnie? Znowu? ;p Dziękować <3
Śliczny wiersz…
Jejku jak ja Ci zazdroszczę… nie dość, że tak masakrycznie, ślicznie rysujesz to tak piszesz…
GENIUSZ!!
Bardzo ładny 😉 tylko, bez urazy, ale wydaje mi się, że parę wersów zrobiłaś na siłę, by się rymowały. Jeśli nie, to sorry, ale takie miałam wrażenie 😀
Śliczny^^
Wszystkie są świetne!!! Cudownie piszesz i tak… prawdziwie oddajesz emocje 😀