Dedykowane Chione, Bogince, Annabeth24 oraz wszystkim komentującym i czytającym moją twórczość.
Maluję na obłokach marzeń.
Szukam nowych barw w ludzkich sercach.
Smuci mnie ich szarość i pustka.
Żalem kolorują nić życia.
By trzy szlachetne Mojry…
Przędzę życia w żałości przycięły.
W palcach dłoni kościstych
Złocistą barwą majaczy.
Nadzieja kryjąca się na dnie otchłani.
Dusza w chwili konania.
W mroku Tartaru…
Ziarenko o naturze świetlistej.
Rozświetlająca na nowo świat barw,
Przędzę ratuje od zerwania…
Nowo powstałej nadziei,
Nadaje nowe imię.
A prządka…
Musi tworzyć kolejną nić.
O barwie złocistej, już stałej…
Super wiersz 😉
Extra wierszyk!
Wspaniały 😀
Śliczny, kochana :D. I thx za dedyczkę <3
świetne 😛
Podoba mi się, wspaniały wiersz
Słodki wierszyk. Taki prawdziwy…
Wow pięknie piszesz, masz talent
Taki głęboki… Świetny. Po prostu w nim zatonęłam… Dziękuję za dedykację
Chyba sama wreszcie muszę coś nabazgrać, bo zapomnicie jeszcze o moim „talencie” poetyckim 😀
Bardzo ładne.
Suuuper Zawsze, strasznie się cieszę jak widzę, że ktoś coś mi dedykuje, a jak to taki wspaniały wiersz, to mi odwala ze szczęścia ^^ Dziękuję 😀