Dwa wiersze na osłodzenie życia
http://www.youtube.com/watch?v=C8GOHJAnVh4&list=AL94UKMTqg-9AIkBUCMbCzL5kpPwFASQTd
Wiersz bez tytułu. Dla S. <3
Na krańcu nocy otchłani
Mały płomień
Oświetla postać
Z grymasem cierpienia na twarzy
Z głową spuszczoną w żałobie
Z sercem złamanym
Podartym na kawałeczki
Z łzami wściekłości i bezsilności w oczach
Ten płomień to uczucie
A ta postać czuje się zdradzona
Oszukana przez przeznaczenie
Bo była wierna ideałom
Tym które jej wpoili
Żyła według nich
I w ten sposób
Zdradziła swoje przekonania
Swoją miłość
Swoich najbliższych
Siebie samą
Postać unosi głowę
I pięścią gasi płomień
Pogrąża ją niezmierzona ciemność
Ciemność dostała się do jej serca
Ciemność grzechu lęku i strachu
Ciemność nienawiści i zwątpienia
Zgasło ostatnie światło nadziei
Nie ma już odwrotu
Nie ma już powrotu do przeszłości
Śmierć
Dla Kłamczucha, Carmen, Arachne, Persesa i Eirene oraz Adiego. Czyli garstki z moich ulubionych pisarzy
ŚMIERĆ!
Ta cicha, bezszelestna,
ŚMIERĆ!
Zmora ludzkości doczesna,
ŚMIERĆ!
W ostrzu czarnym błyszcząca,
ŚMIERĆ!
Tak wiele nas ucząca,
ŚMIERĆ!
Dosięgnie każdego,
ŚMIERĆ!
Czy herosa półboskiego,
ŚMIERĆ!
Czy boga, zwierzę, człowieka,
ŚMIERĆ!
Choć każdy przed nią ucieka,
ŚMIERĆ!
Żywa, wieczna, sprawiedliwa,
ŚMIERĆ!
Duszy wszelkich zawsze chciwa,
ŚMIERĆ!
Mija pola, domy, wioski,
ŚMIERĆ!
Ona przepędzi Twe troski!
ŚMIERĆ!
Koniec istnienia,
ŚMIERĆ!
Wisielec na gałezi starego drzewa…
ŚMIERĆ!
Przed nią się nie skryjesz,
ŚMIERĆ!
Bój się jej, póki żyjesz,
ŚMIERĆ!
Syn Nocy, córka Dnia,
ŚMIERĆ!
Boi się jej dusza Twa,
ŚMIERĆ!
Wśród ciemnych, groźnych fal,
ŚMIERĆ!
Widzisz ją wszędzie, gdy spojrzysz w dal,
ŚMIERĆ!
Na grotach włoczni, na ostrzach strzał,
ŚMIERĆ!
Bratem jej Sen, Siostrą Stal,
ŚMIERĆ!
W Niej szukaj rozgrzeszenia,
ŚMIERĆ!
Co pochłania wszelkie istnienia…
BO ŚMIERĆ!
To jedyna ścieżka zapomnienia…
Nightwish <3
Pierwszy wiersz podobał mi się bardzo – zwłaszcza, że to wiersz współczesny, który jest dość trudny. No i w końcu wiersz bez zbędnego precyzowania, jakby niedomówiony. O tak – pierwszy jest bardzo dobry!
W drugim natomiast odrobinę gryzą się te rymy i niektóre brzmią jakbyś ich szukała na siłę, przez co zdania w kolejnych wersach są nienaturalnie powykręcane 😛 Ale jest tego bardzo mało – może kilka wersów. A to długi wiersz, więc pozostałe nadrabiają. Szczególnie podoba mi się fragment o wisielcu na drzewie, bratem jej Sen, siostrą Stal, Bój się jej póki żyjesz (bez przecinka przed póki!). W tych kilku wersach się zakochałam 😀
Pozdrawiam!
Śliczne!!! Fajnie piszesz, ale Moore_ ma rację – w drugim rymy są troszeńkę nienaturalne 😀 Ale pierwszy fajny 😛
Mrrroczne <3 Koczam takie
Ten drugi jest naprawdę stary Pisany przed wakacjami chyba jeszcze 😀 Ale skoro tak dawno nic nie wysyłałam, to chciałam dodać chociaż to W zamierzeniu miał być w formie dialogu między wieloma osobami… Więc wyszło, jak wyszło 😀
Wielkie dzięki za krytykę, Moore. Tak dawno nikt pod moimi pracami tego nie robił, że trochę się rozleniwiłam… A teraz przynajmniej wiem, co poprawić 😀
Jestem chyba postrachem forum i czuję się jak Minotaur :C
Ale chociaż tyle, że nie potępiasz mnie za moje komentarze XD
Moore, przeczytaj moje komentarze pod niektórymi opowiadaniami 😉 Ja wręcz pochwalam takie rzeczy. Ego mi nie rośnie, a ja się za siebie biorę 😛
PS: Czy opowiadania też tak surowo komentujesz? 😀 Bo mam kilka tak do podsunięcia…
Śliczne i mroczne :D. Me gusta.
OOO JEJ. ŚWIETNE.
fajne to ze śmiercią , to 1 też