To mój pierwszy wiersz, więc proszę szczerze aż do bólu. Dedykuję go mojej przyjaciółce Nikki :*
Stał na klfie i patrzył w morze,
twarz chował w kapturze,
ja patrzyłam z daleka,
napawając się jego widokiem,
marzyłam o jego oczach zielonych,
odbitych w słońcu zachodzącym ,
spoglądających na mnie z czułością…
***
twarz chował w kapturze,
ja patrzyłam z daleka,
napawając się jego widokiem,
marzyłam o jego oczach zielonych,
odbitych w słońcu zachodzącym ,
spoglądających na mnie z czułością…
***
Wpatrując się w niego podeszłam,
wtuliłam się w jego ramiona,
Chciałam tak stać cały dzień,
lecz on spojrzał na mnie,
wyrwał się z mych ramion.
zdziwił się i skoczył
Skoczyłam, więc za nim…
***
wtuliłam się w jego ramiona,
Chciałam tak stać cały dzień,
lecz on spojrzał na mnie,
wyrwał się z mych ramion.
zdziwił się i skoczył
Skoczyłam, więc za nim…
***
Spadając wciąż o nim myślałam,
nieraz z nim tutaj spadałam,
wiatr rozwiewał nam włosy,
a uśmiechy twarz rozświetlały,
do morza wpadając krzyczeliśmy z radości,
lecz teraz mój heros opadał ze smutkiem,
nie było radości w oczach tańczącej,
były puste, nieobecne, nie moje…
***
nieraz z nim tutaj spadałam,
wiatr rozwiewał nam włosy,
a uśmiechy twarz rozświetlały,
do morza wpadając krzyczeliśmy z radości,
lecz teraz mój heros opadał ze smutkiem,
nie było radości w oczach tańczącej,
były puste, nieobecne, nie moje…
***
Pragnęłam dowiedzieć się co takiego zrobiłam,
nic kochanie: wyszeptałby mi do ucha,
i choć oboje wiedzieliśmy, że tak nie jest,
niestrudzenie brnąłby w tym przekonaniu przed siebie,
ja też tak mówiłam,
z niego przykład brałam,
lecz teraz nikogo już nie miałam,
byłam samotna. Straciłam go na zawsze…
nic kochanie: wyszeptałby mi do ucha,
i choć oboje wiedzieliśmy, że tak nie jest,
niestrudzenie brnąłby w tym przekonaniu przed siebie,
ja też tak mówiłam,
z niego przykład brałam,
lecz teraz nikogo już nie miałam,
byłam samotna. Straciłam go na zawsze…
Mojego jedynego ukochanego herosa…
niekapuje trochę treści wiersza./…. ale talk pozatym to świetny!
śliczny… wzruszający. tylko parę wersów jest nieco niepasujących 😀 sorry za krytykę, ale jak na pierwszy raz to cudo!!!
kocham to ♥ jest super dzięki za dedyczkę ;*
Myślę, że lepiej wyglądałoby to w formie opowiadania ;). Tak też jest fajne, jednak kilka rzeczy niewyjaśnione… Pierwsza zwrotka – cud, miód i malina :D. Później zaczęłam nieogarniać treści, ale wiersz i tak jest extra :P.
Spoko. Dzięki za komentarze i postaram się po weekendzie wysłać obrazek Kaliny (oczywiście namowa Nikki), może później opko pod ten wiersz… :*